House.on.Haunted.Hill.1959.1080p.BluRay.x264.YIFY.txt

(42 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{1070}{1165}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1166}{1236}Duchy nie piš dzisiejszej nocy.|Niespokojne..Głodne..
{1286}{1330}Czy mogę się przedstawić?
{1334}{1393}Na imię mam Watson Pritchard
{1430}{1500}Już za chwilę pokaże Wam|jedyny prawdziwy Nawiedzony Dom
{1549}{1617}Odkšd zbudowano go sto lat temu,|siedem osób, wliczajšc w to mojego brata
{1621}{1680}zostało w nim zamordowanych.
{1717}{1784}Od tego czasu|ja jestem włacicielem tego domu.
{1814}{1888}Spędziłem w nim tylko jednš noc,|a kiedy znaleziono mnie rankiem..
{1910}{1966}byłem prawie martwy.
{2174}{2233}Nazywam się Frederick Loren
{2246}{2290}Wynajšłem Dom na Przeklętym Wzgórzu|na dzisiejszš noc,
{2294}{2360}aby moja żona mogła|wyprawić w nim przyjęcie.
{2367}{2427}Przyjęcie w Nawiedzonym Domu.
{2439}{2483}Jest tak zabawna!
{2487}{2549}Będzie jedzenie i picie|i duchy...
{2582}{2642}Być może nawet kilka morderstw.
{2654}{2698}Wszyscy jestecie zaproszeni.
{2702}{2770}Jeli ktokolwiek z Was uda się|spędzić najbliższe dwanacie godzin w tym domu
{2774}{2818}wręczę mu|dziesięć tysięcy dolarów.
{2822}{2897}Lub wręczę je najbliższej rodzinie,|jeli nie uda się Wam przetrwać.
{2942}{3005}Ale oto zbliżajš się pierwsi gocie...
{3087}{3160}To moja żona wymyliła,|by nasi gocie przyjechali karawanami.
{3207}{3251}Jest taka zabawna!
{3255}{3326}Jej poczucie humoru jest,|można by powiedzieć, oryginalne.
{3375}{3447}Teraz jest pusty, ale po nocy|w Domu na Przeklętym Wzgórzu...
{3495}{3546}Kto wie?
{3567}{3630}To jest Lance Schroeder,|próbny pilot.
{3639}{3683}Zatem bez wštpienia|człowiek odważny.
{3687}{3731}Ale czy nie sšdzicie,|że można być odważnym,
{3735}{3755}gdy płacš Wam za to?
{3759}{3840}A tak się składa, że przypadkowo wiem,|iż Lance potrzebuje tych dziesięciu tysięcy.
{3855}{3925}O ile jest wystarczajšco odważny,|by zostać całš do noc.
{3951}{3971}To jest Ruth Bridgers.
{3975}{4041}Z pewnociš czytalicie|jej artykuły w prasie.
{4047}{4091}Twierdzi, że powodem,|dla którego przybyła na przyjęcie
{4095}{4161}jest chęć napisania artykułu|na temat duchów.
{4168}{4230}Jej również zależy na pienišdzach.
{4240}{4291}Hazard..
{4312}{4356}Poznalicie już Watsona Pritcharda.
{4360}{4404}Człowieka żyjšcego|w miertelnym strachu przed Domem,
{4408}{4476}a mimo to decydujšcego się|spędzić w nim kolejnš noc.
{4480}{4524}Ciekawe dlaczego...
{4528}{4589}On twierdzi,|że to dla pieniędzy.
{4623}{4685}Oto doktor David Trent,|psychiatra.
{4695}{4770}Twierdzi, że moje duchy pomogš mu|w pracy nad zagadnieniem histerii.
{4792}{4861}Ale czy nie dostrzegacie w tym odrobiny chciwoci..?
{4888}{4947}W kšcikach ust i w oczach...
{5008}{5052}To jest Nora Manning.
{5056}{5100}Wybrałem jš sporód tysišca|ludzi pracujšcych dla mnie,
{5104}{5172}gdyż potrzebuje dziesięciu tysięcy|bardziej, niż inni.
{5176}{5235}Utrzymuje całš swš rodzinę.
{5248}{5305}Czyż nie jest liczna?
{5369}{5413}Przyjęcie włanie się rozpoczyna
{5417}{5488}a Wy do północy musicie znaleć|Dom na Przeklętym Wzgórzu.
{5537}{5595}DOM NA PRZEKLĘTYM WZGÓRZU
{6425}{6477}WYSTĘPUJĽ:
{8826}{8878}REŻYSERIA:
{9427}{9484}No i?|Gdzie sš wszyscy?
{9499}{9542}To raczej nie jest|najgorętsze powitanie...
{9546}{9610}Tylko duchy cieszš się,|że tu jestemy.
{9667}{9730}Czy wszyscy|jestemy sobie nieznajomi?
{9739}{9783}Wy dwoje,|nie znacie się?
{9787}{9831}Obawiam się,|że nie znam nawet pani imienia.
{9835}{9901}- Nazywam się Nora Manning.|- Lance Schroeder.
{9907}{9970}Czy Frederick Loren|to pański znajomy?
{9979}{10023}Słyszałem o nim,|ale nigdy go nie spotkałem.
{10027}{10071}Pracuję w jednej z jego firm,|ale nigdy go nie widziałam.
{10075}{10143}Ja też nigdy go nie spotkałam.|Rozmawialimy tylko przez telefon.
{10147}{10191}Czy pan go zna?
{10196}{10240}Nie.
{10244}{10288}A więc sporód nas|zna go tylko pan.
{10292}{10312}Nie znam go.
{10316}{10384}Wszystkie szczegóły wynajęcia Domu|omówilimy za porednictwem poczty.
{10388}{10432}- To zdaje się bogacz, czyż nie?|- Ma miliony..
{10436}{10498}I...miał pięć żon,|jak mi się zdaje.
{10508}{10551}Jak dotšd chyba czery.
{10555}{10623}Pięćdziesišt tysięcy dolarów|na przyjęcie jedynie dla pięciu osób
{10627}{10695}to doć wygórowana kwota,|nawet jak na milionera.
{10772}{10792}Coż, gdybym ja miał|wyrzšdzić komu krzywdę,
{10796}{10863}z pewnociš zrobiłbym to|w domu takim, jak ten.
{10964}{11019}Kto zamknšł drzwi?
{11228}{11293}Ta rzecz jest|bardziej wytrzymała niż stal!
{11997}{12041}Annabelle!
{12045}{12113}Nasi gocie już tu sš|i szczeliwie wszyscy jak dotšd żyjš.
{12117}{12172}Jeste już gotowa?
{12261}{12317}Wszędzie pył i brud.
{12333}{12377}Czy możesz posprzštać to miejsce?
{12381}{12454}To ta atmosfera, kochanie.|Wiesz, że duchy nigdy nie sprzštajš.
{12477}{12550}To czarujšcy strój,|ale chyba niezbyt odpowiedni na przyjęcie.
{12573}{12617}Nie wybieram się|na przyjęcie.
{12621}{12689}Spędzenie tego wieczoru na przyjęciu z duchami|było twoim pomysłem, pamiętasz?
{12693}{12771}Skoro kosztowało mnie to pięćdziesišt tysięcy,|chcę aby dobrze się bawiła.
{12789}{12864}Przyjęcie było moim pomysłem,|ale to ty zaprosiłe wszystkich goci.
{12885}{12953}To sami nieznajomi,|żaden z nich nie jest naszym przyjacielem!
{12957}{13023}- Przyjaciele? A my mamy jakich przyjaciół?
{13029}{13073}- Nie, twoja zazdroć|skutecznie ich odstraszyła.
{13077}{13143}Miałem powódy,|by zaprosić włanie tych goci.
{13174}{13218}Chciałem mieć tu pełen przekrój.
{13222}{13295}Od psychiatry do maszynistki|i od pijaka do pilota odrzutowca.
{13366}{13436}Łšczy ich wspólna cecha:|wszyscy potrzebujš pieniędzy.
{13462}{13530}Przekonamy się, czy sš|wystarczajšco odważni, by jš zarobić.
{13534}{13577}I ty nazywasz to przyjęciem?
{13581}{13633}Czemu nie?
{13725}{13793}Dlaczego zawsze to robisz?|Cały szampan się wyleje!
{13798}{13864}- Może nawet wybuchnie.|- Nigdy nie wybucha.
{13894}{13950}Zaręczyłaby za to?
{13966}{14010}To nie jest mieszne,|Frederick.
{14014}{14091}Będzie dobry nagłówek:|"Kobieciarz zabija swš żonę korkiem od szampana!"
{14158}{14222}- Napijesz się ze mnš?|- Nie, dziękuję.
{14254}{14319}Niewielki łyczek|mógłby poprawić ci humor.
{14326}{14370}Ależ ja mam wietny humor!
{14375}{14434}I nie wsypałam tam trucizny.
{14447}{14506}Zawsze dobrze jest wiedzieć.
{14614}{14680}Napij się odrobinę.|Będziesz się lepiej bawić.
{14710}{14761}miało.
{14902}{14946}Jeste przwrażliwiony|na punkcie zaufania.
{14950}{15012}A ja nie wybieram się|na przyjęcie!
{15023}{15067}Sporód wszystkich moich żon|ty jeste najbardziej przekorna.
{15071}{15125}I cišgle żywa!
{15143}{15213}Czy odeszłaby ode mnie|za milion dolarów? Bez podatku!
{15263}{15333}- Chcesz wszystkiego, prawda?|- Zasługuję na wszystko!
{15359}{15403}Twoja zazdroć|nie jest zwolniona od podatku.
{15407}{15467}A twoja zaborczoć jest ckliwa.
{15503}{15570}Gdyby tylko człowiek miał podstawy,|by zażšdać rozwodu..
{15575}{15645}- I jeszcze mógł je udowodnić|- Wszystko w swoim czasie.
{15671}{15715}W końcu podwinie ci się noga.
{15719}{15739}Tak sšdzisz?
{15743}{15787}O ile będę żył|wystarczajšco długo.
{15791}{15861}Pamiętasz jak było wesoło,|kiedy próbowała mnie otruć?
{15935}{15979}Doktor powiedział,|że co ci zaszkodziło.
{15983}{16041}Tak..|Arszenik z lodem..
{16079}{16123}Annabelle!
{16127}{16147}Zrobiłaby to znowu,|gdyby tylko wiedziała,
{16151}{16195}że ujdzie ci to na sucho,|prawda?
{16200}{16262}Ależ kochanie,|dlaczego tak sšdzisz?
{16272}{16326}Ty to sprawiasz.
{16392}{16436}Słyszałem, że szubienica|jest szalenie niewygodna..
{16440}{16513}Tak na wszelki wypadek,|gdyby przyszło ci co jeszcze do głowy.
{16536}{16603}I nie pozwól, kochanie,|by duchy i upiory ci przeszkadzały.
{16607}{16673}Ależ kochanie...|Jedyny upiór w domu, to ty.
{16703}{16775}I nie marnuj całej nocy|na rozmylania jakby się mnie pozbyć.
{16800}{16860}Robiš się od tego zmarszczki.
{17184}{17252}Włanie tego użyła|na moim bracie i swej siostrze.
{17256}{17300}Poršbała go na kawałki..
{17304}{17348}Znalelimy fragmenty ciała|porozrzucane po całym domu.
{17352}{17420}W miejscach,|ktore nawet nie przyszlyby wam do głowy.
{17425}{17489}Ciekawe, że nigdy nie odnaleziono głów.
{17497}{17559}Dłonie, stopy,|wszystkie te rzeczy..
{17568}{17588}Ale nigdy głowy.
{17592}{17660}Prawdopodobnie żona w gniewie|groziła mężowi nożem
{17664}{17731}a potem w amoku|skierowała ostrze przeciw niemu
{17736}{17756}i dalej sprawy potoczyły się już same.
{17760}{17833}Potoczyły się bez dwóch zdań!|Ile osób zabiła, panie Pritchard?
{17856}{17900}Tylko dwie.
{17904}{17948}Męża i siostrę.|Nikogo więcej tu nie było.
{17952}{18017}A więc kršżš tu gdzie|dwie obcięte głowy?
{18049}{18093}Nocš można je usłyszeć.
{18097}{18141}Szepczš do siebie.
{18145}{18189}A potem płaczš...
{18193}{18269}Skoro nie ma tu naszego gospodarza,|czy kto mógłby zrobić mi drinka?
{18289}{18351}Naturalnie!|Czego się pani napije?
{18433}{18487}Dobry wieczór.
{18505}{18572}Jestem gospodarzem,|nazywam się Frederick Loren.
{18577}{18621}Skoro wszyscy|jestemy sobie nieznajomi,
{18625}{18669}może zawrzyjmy najpierw|znajomoć z czym do picia?
{18673}{18717}Panie Loren..
{18721}{18783}Radziłbym panu odwołać to przyjęcie.
{18793}{18860}Duchy dajš już o sobie znać|a to niedobry znak!
{18865}{18885}Niech mi będzie wolno|przeprosić państwa w imieniu mojej żony.
{18889}{18909}Dołšczy do nas póniej.
{18913}{18957}- Czego pani nalać?|- Szkockiej.
{18961}{19021}- Doktorze?|- Poproszę to samo.
{19033}{19097}Zanim przyjęcie|na dobre się rozpocznie
{19105}{19149}omówmy wszystkie szczegóły.
{19154}{19198}Dozorcy wychodzš o północy.
{19202}{19269}Zamknš nas tutaj|aż do swego powrotu nad ranem.
{19298}{19374}Kiedy drzwi zostanš już zamkn...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin