Stanislaw Goszczurny - Mord w Lesie Kociewskim.pdf

(2575 KB) Pobierz
Stanisław Goszczurny
Mord w lesie kociewskim
Saga
Mord w lesie kociewskim
Język, postacie i poglądy zawarte w tej publikacji nie odzwierciedlają poglądów
ani opinii wydawcy. Utwór ma charakter publikacji historycznej, ukazującej
postawy i tendencje charakterystyczne dla czasów, z których pochodzi.
Zdjęcia na okładce: Shutterstock
Copyright © 1973, 2021 Stanisław Goszczurny i SAGA Egmont
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728023563
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż
do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
www.sagaegmont.com
Saga jest częścią Grupy Egmont. Egmont to największa duńska grupa medialna,
należąca do Fundacji Egmont, która każdego roku wspiera dzieci z trudnych
środowisk kwotą prawie 13,4 miliona euro.
PRELUDIUM ZBRODNI
Szeroka wstęga szosy wije się wśród malowniczej okolicy. Od Malborka
wiedzie przez płaską jak stół równinę, na której oko nie ma się na czym
zaczepić. Z rzadka widać tu zabudowania wielkich gospodarstw, tłuste,
pszeniczne pola pocięte są rowami odwadniającymi, przy których
gdzieniegdzie, jak wojsko rozciągnięte w tyralierę, rosną wierzby
głowiaste. Ale tak jest tylko do Wisły. Kiedy szosa przekroczy spięte
łukiem nowoczesnego mostu brzegi rzeki, krajobraz od razu się zmienia. Tu
już są łagodne wzgórza pokryte lasami, wioski stają się częstsze, robi się
raźniej i weselej. Zając często wyskoczy z lasu na drogę, nierzadko ujrzysz
na skraju w gęstych zaroślach sarnę, a zimą dzika. Szosa łagodnym łukiem
omija Tczew, którego wieże i dachy widać wyraźnie z okien samochodu.
Potem teren fałduje się coraz bardziej, lasy gęstnieją; jesienią zwłaszcza
urzekają gamą kolorów od czystego złota do ciemnej zieleni, a nierzadko
spoza grubych pni zalśni tafla jeziora z brzegami porośniętymi trzciną i
tatarakiem. Nagle zza obłego grzbietu pagórka, po którymś z rzędu
zakręcie, wyłaniają się spoza lasu domy. Gęstnieją, jest ich coraz więcej, aż
w końcu widać tynkowane mury, niezbyt liczne wieże kościelne, dachy i
czerwone refleksy słońca odbitego od szyb.
Starogard Gdański – czyste, schludne, spokojne miasto. Stolica pięknej
ziemi zwanej Kociewiem. W centrum zgrabny czworobok ratusza,
pośrodku ryneczki okolonego niewielkimi kamieniczkami. Dwie
kawiarenki, przestronna restauracja, czyste wystawy sklepów.
Mieszkańcy Starogardu Gdańskiego nie bez dumy obnoszą się z tym
mianem stolicy Kociewia. Nie bez dumy też mówią o historii swego miasta,
o patriotyzmie przodków, którzy naciskom germanizacyjnym
przeciwstawiali upór, odwagę, pracowitość i gorące przywiązanie do
ojczyzny. Nie bez dumy też dziś mówią, że ich miasto tak pięknie rośnie, że
stąd leki produkowane w Zakładach Farmaceutycznych wędrują do wielu
Zgłoś jeśli naruszono regulamin