Potoki_zmian_s_003y.pdf

(415 KB) Pobierz
Natalia Solka
POTOKI
ZMIAN
Autor:
Natalia Solka
Autorka pisze pod pseudonimem.
ISBN:
978-83-948185-0-0
Wszelkie prawa zastrzeżone
Fragment powieści
Kup książkę
Spis treści
Kup książkę
WSTĘP
-Spieszy się wam? Musicie?- spytał tata w kierunku
Laury i Marcina.
-Tak!- odpowiedzieli jednomyślnie.
No tak, spieszyło się, w końcu dziecko w drodze…
Szykuje się robota na kwiecień. Będę kelnerką, tylko
szkoda, że za a friko. Czyli ujmując-zostało 3 miesiące
do wesela.
Czas biegnie do przodu, a brzuszek Laury rośnie.
Ślub coraz bliżej, a ja w wieku 15 lat zastanawiam
się, z kim pójdę na wesele… No ba, szkoła to nie
wszystko i mi zamiast nauka w głowie, bo egzaminy
przecież to ja o weselu i osobie towarzyszącej myślę…
Kwiecień coraz bliżej, a w moim zasięgu wzroku nie
było takiego delikwenta co byłby godzien towarzyszyć
mi na ślubie siostry, więc ostatecznie zdecydowałam,
że jednak pójdę sama.
Kup książkę
Zawsze jak gdzieś wychodziłam, to w towarzystwie
Laury, Marcina no i ich przyjaciół, co byli starsi ode
mnie minimum 8 lat, więc no cóż… Dla nich byłam
siksą, a oni dla mnie hm… kumplami, kompanami do
zabawy w piasku, że tak to ujmę…
Przyszedł wiekopomny dzień i ta chwila- ślub.
Ech co to była za noc! Fakt bycia służącą i kelnerką,
absolutnie nie przeszkadzał mi w tym, żeby się świetnie
bawić! Niewiele pamiętam, ale nie dlatego, że łyknęłam
źdźbło alkoholu, chociaż byłam nieletnia, tylko chyba
dlatego, że byłam zabiegana, zmęczona, ale za to
uśmiechnięta.
W niedzielę po weselu pobudka o 6 rano — spałam
tylko godzinę! Wiadomo, posprzątać po imprezie
trzeba, bo zaraz zejdą się ludzie na poprawiny i apiat
od
nowa…
Kompletnie
wyczerpana
z
przymusu
wstałam, by pomóc mamie, ciotkom i siostrom, a
później znów imprezka. Skąd ja miałam tyle siły?! Nie
mam pojęcia, ale zmęczenie gdzieś poszło na boczek.
Wytańczyłam się po wsze czasy! Już zasiadam do
Kup książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin