KARATE_KIT_s_2m00.pdf

(1901 KB) Pobierz
DEKRET
TEKST MUSI BYĆ MOCNY,
BO LUDZIE TEGO CHCĄ,
PRUĆ JAK POCIĄG NOCNY,
GDY TRZEBA BROCZYĆ KRWIĄ.
UDERZAĆ W PUNKT CZUŁY,
WYDOBYWAĆ SEDNO,
NAPINAĆ MUSKUŁY,
OBALAĆ NIEJEDNO.
ODNALEŹĆ SENS ŻYCIA,
NABIERAĆ POKORY,
WYCHODZIĆ Z UKRYCIA,
POKAZAĆ KOLORY.
CO MOGĘ OBIECAĆ,
TO TO, ŻE CHOLERA
MOŻE PODNIECAĆ.
CZASEM SPONIEWIERA,
GDY TRZEBA – OGŁUSZY,
NA RINGU ZACHWIEJE,
LECZ CZEGOŚ NAUCZY.
TAKĄ MAM NADZIEJĘ.
CHATA WIRUJĄCYCH OSTRZY
OPOWIEŚĆ JEST ZNANA, JAK ZNANY JEST TRUNEK:
WSZEDŁEM DO CHATY NA MAŁY POCZĘSTUNEK
USIADŁEM W LOŻY, ZJADŁEM DWA ŚLEDZIKI,
WYPIŁEM DRINKA, BY POZNAĆ TAJNIKI.
ZA MNĄ NASTĘPNY ZAMÓWIŁ DWA KIELISZKI:
ZAPŁACIŁ I WYPIŁ OBYDWA OD RAZU,
TANG LANG PAI
– REPREZENTANT STYLU MODLISZKI.
PODSZEDŁ DO ŚCIANY MODLIĆ SIĘ DO OBRAZU.
DRUGI W KOLEJCE WYPIŁ JUŻ PÓŁ KONIAKU,
KUPIŁ SOBIE JESZCZE JEDNĄ BUTELECZKĘ
TO JEST
FAN TZI PAI
– STYL CIĄGŁEGO ATAKU.
I POSZEDŁ LEŻEĆ NA TUTEJSZĄ ŁAWECZKĘ.
TRZECI MEDYTOWAŁ, LECIAŁA MU ŚLINKA,
ZACZĄŁ OD PIWA, BY POTEM SĄCZYĆ DRINKA.
TEN MISTRZ REPREZENTUJE
LOONG YING
– STYL SMOKA.
NASTĘPNY SIĘ PRZEPYCHA, JEST CHYBA GŁUCHY,
WYKONUJE PRZEDZIWNE, ZWODNICZE RUCHY.
TO
MI TSUNG I PAI
– SZTUKA LABIRYNTU
CHCE CHYBA SZYBKO DORWAĆ SIĘ DO GWINTU.
CHCIAŁ SIĘ NAPIĆ, TRAFIŁ SŁOMKĄ DO OKA,
PIĄTY DŁUGO KUPOWAŁ COŚ NA WYMIANĘ,
WZIĄŁ SKRZYNKĘ PIWA I PODPIERAŁ NIĄ ŚCIANĘ.
ZWRACAŁ UWAGĘ, BRZĘCZAŁO MU W PLECAKU.
TO
LAU HON KUEN PAI
– STYL ZGUBIONEGO SZLAKU.
A NA SAMYM KOŃCU TEJ DŁUGIEJ KOLEJKI
PORUSZA SIĘ STOLIK, SŁYCHAĆ JAKIEŚ JĘKI.
TO
TSUI PA HSIEN
– STYL PIJANEGO CZŁOWIEKA.
O! KTOŚ SIĘ CZOŁGA I NA CZWORAKACH CZEKA…
Kup książkę
RYCERZ
TO BYŁ RYCERZ NA WSZELKIE TEGO ŚWIATA BRUDY,
MIAŁ PREDYSPOZYCJE, BO BYŁ PRZEWLEKLE CHUDY –
I GDY WYCIĄGAŁ MIECZ, TO NA BOKI NIM CHWIAŁO,
NIESTRASZNY MU ZATEM BYŁ ŁUK, NIESTRASZNE DZIAŁO.
W DRUGIEJ RĘCE TRZYMAŁ PIĘCIOMETROWĄ KOPIĘ,
ZBROJĘ MIAŁ DOPASOWANĄ JAK PŁASKOSTOPIE.
JEJ KOLOR MASKUJĄCY, TAKI JAKIŚ RDZAWY…
CHODZIŁ NADPOBUDLIWY, JAKBY POPIŁ KAWY.
SZLACHETNY, RATOWAŁ KSIĘŻNICZKI PRZED SMOKAMI,
A GDY WRACAŁ, OBSYPYWANO GO KWIATAMI.
HEŁMOWY KOKPIT KRYŁ CHARAKTERYSTYCZNY NOS.
KRÓL W NAGRODĘ ZA ZASŁUGI POSŁAŁ GO NA STOS.
TEKST: ARTUR SZUMERA
ILUSTRACJE: DAWID NOWOBILSKI
Kup książkę

Plik z chomika:

Inne pliki z tego folderu:

Inne foldery tego chomika:

Zgłoś jeśli naruszono regulamin