Stanisław Brzozowski - Legenda Młodej Polski.pdf

(3862 KB) Pobierz
Stanisław Brzozowski
Legenda Młodej Polski.
Studia o strukturze duszy
kulturalnej
Cyfrowa Biblioteka
Myśli Narodowej, 2020
2
Stanisław Brzozowski
„Legenda Młodej Polski.
Studia o strukturze duszy kulturalnej”
Tekst zdigitalizowany i opublikowany
został w ramach projektu „Cyfrowa Biblioteka Myśli
Narodowej”.Więcej o samym projekcie oraz innych
naszych publikacjach można
przeczytać na naszej stronie internetowej –
cbmn.pl
Tekst opracowany na podstawie: Stanisław Brzozowski,
Tytuł: Legenda Młodej Polski. Studia o strukturze duszy
kulturalnej,Wydawca: Księgarnia Polska Bernarda
Połonieckiego,
1910, Lwów
Tekst znajduje się w Domenie Publicznej i może być
dowolnie rozpowszechniany i powielany.
Autorzy publikacji cyfrowej zrzekają się wszelkich praw
autorskich związanych z digitalizacją i obróbką tekstu
na zasadzie licencji Creative Commons Zero
Projekt okładki: Cyfrowa Biblioteka Myśli
Narodowej
Zdjęcie na okładce: Domena Publiczna
Dofinansowano ze
środków
Ministra Kultury, Dziedzictwa
Narodowego i Sportu
NO! IO NON SONO MORTO
DIETRO ME — CADAVERE
LASCIAI LA PRIMA VITA![1]
Carducci
TROVAN MI DURO
E IO SO:
PENSAR LI FO![2]
Alfieri
4
Myśli rodzące się i pojawiające jak pokusa — myśli, co
wkradają się, jak wróg, który mąci spokój — myśli, co wiodą precz
i każą się rozstawać z drogimi, jak sad dzieciństwa, widnokręgami
(Ilekroć wykradać się trzeba chyłkiem starym nawyknieniom,
omijać pewne słowa, stawiać się im hardo, by nie zajrzały głębiej
w oczy, nie odnalazły słabości);
Chwile rozstania z duchowym światem, pustki, zsychania się
wewnętrznego —
Chwile najstraszniejsze, gdy dusza zawisa w próżni a osaczy ją
świat nienawiścią —
Wam, których wierna, drogocenna przyjaźń była mi
podtrzymaniem, gruntem, do którego dążyło słowo
niewypowiedziane, jak ziarno do swojej gleby;
którzy byliście mi pewnością, że mnie ten grunt nie zawiedzie;
Wam — przyjaciele — moi — a przede wszystkim
Tobie, najwierniejszej i najbliższej z przyjaciół —
(wszystko, co żyć jeszcze może we mnie, jest z Was i przez Was
drodzy, z Ciebie i przez Ciebie — jedyna)
więc mając Was wszystkich na myśli, wszystkich, których twarze
mam przed sobą, gdy to piszę, którzy poczujecie, czytając, żem
o Was myślał;
poświęcam i przypisuję tę książkę — Tej, która jest, była i będzie
niezawodna — cierpliwa — jedyna.
Florencja, 26. lipca 1909
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin