#ZAGRAJ - 11_2020 - Into the Void.pdf

(14764 KB) Pobierz
#ZAG AJ
R
11/ 2 0 2 0
INTOTH
E
VO
ID
SPI S T RE? CI
3
11
25
28
31
39
46
53
62
#GrajObcym - B?
a?ej 'B?
arz' Grygiel
#GrajScenariuszem - Karol 'Dzik' Olchowy
#GrajGroz? - Agnieszka 'As' Krupi?ska
#GrajHandoutem - Agnieszka 'As' Krupi?ska
#GrajInspiracj? - Karol 'Dzik' Olchowy
#GrajMuzyk? - Maria 'Merry' Borys-Pi?tkowska & B?
a?ej 'B?
arz' Grygiel
#GrajFilmem - Patrycja 'Dziczka' Olchowy
#GrajKomiksem - Marcin 'Marchew' Marchlewski
#GrajGr? - Maria 'Merry' Borys-Pi?tkowska & B?
a?ej 'B?
arz' Grygiel
P o n a d
4 0
la t
k o s m ic z n e g o
k r z y k u
# GRA JO B CYM
B Y B ? A RZ
Opowie?ci grozy science fiction to nisza w niszy. Filmowych
propozycji jest niewiele, a pere? zdarzaj? si? niezwykle rzadko.
ki
Takie klasyki jak "Tajemnica Syriusza", "Event Horizon" czy "The
Thing" s? prawdziwymi skarbami kinematografii, jednak znacznie
wi?cej prób po?
?czenia grozy i kosmosu ko?czy si? raczej
w nieudany sposób, jak cho?by np. w "J
ason X", "Duchy Marsa"
czy próbach ekranizacji gry "Doom".
"Obcy" wymyka si? jednak utartym klasyfikacjom gatunkowym,
a jego wp? na kultur? popularn? jest tak ogromny, ?e mo?na
yw
powiedzie?, i? sta? si? gatunkiem samym w sobie. Dowodem na
to
mo?e by? ca? seria prób
a
podróbek,
nie
"podpi?cia si?"
wspominaj?c
o
pod
jego
popularno??,
oficjalnych
komiksach, ksi??kach, spin-offach i grach. Dzi?ki wprowadzeniu
przez Ridleya Scotta koszmarnej postaci z umys? H.R. Gigera na
u
srebrny ekran, sformu?
owanie "obcy" przylgn?? do zupe?
o
nie
innej kreacji ni? utarte zielone ludziki czy ?mieszne szaraki.
"Obcy" oznacza?"straszny, drapie?ny i niebezpieczny".
3
DWA FILM Y, DWA PARADYGM ATY
Mi?
o?ników sagi filmowej (i nie tylko) o straszliwych obcych
mo?na podzieli? z grubsza na dwa obozy. Oczywi?cie nie jest tak,
?e s? one przeciwstawne, ale wiele mówi? o tym, co dane grupy
odbiorców najbardziej pokocha? w tej opowie?ci. Podczas
y
dowolnej rozmowy na temat "Obcego" wystarczy zada? pytanie,
które niczym jab? od bogini Eris podzieli grup?: "Któr? cz???
ko
wolisz - pierwsz? czy drug??"
Pytanie z pozoru kompletnie zwyczajne i pozbawione wagi,
a jednak. Pierwsza i druga cz??? "Obcego" to dwie g?
?boko
ró?ni?ce si? od siebie opowie?ci. ??czy je uniwersum, antagonista
oraz g?
ówna bohaterka w osobie Ellen Ripley. J
ednak z punktu
widzenia fabu? nastroju i prowadzenia historii to dwie ró?ne
y,
szko?
y.
Ridley
Scott
w
w
cz??ci
pierwszej
zaprezentowa?
klaustrofobiczny horror
nietypowym
otoczeniu, którego
podskórnym elementem jest body-horror i pierwotne ludzkie l?ki
zwi?zane z seksualno?ci? i porodem, o czym pó?niej. J
ames
Cameron postawi? na militarne kino akcji z nieko?cz?cym si?
rojem nieludzkich przeciwników.
Obaj re?yserzy stworzyli filmy, które nie starzej? si? i wesz? do
y
klasyki gatunku, jednak ich podej?cie skrajnie si? ró?ni. Dlatego
siadaj?c do wspólnego przygotowywania sesji w gr? RPG
z uniwersum "Obcego", zawsze warto zapyta? wspó?
graj?cych
o to, co wol?: duszny horror z lej?c? si? groz? przy niewielkiej
ilo?ci fajerwerków (pierwsza cz???) czy militarne SF z osaczeniem
i akcj? (druga cz???).
Odpowied? na to pytanie b?dzie rodzajem drogowskazu: czy
opowiemy histori? walki z rojem kosmicznych drapie?ników, czy
4
prób? przetrwania spotkania z koszmarem wymykaj?cym si?
ludzkiemu poj?ciu.
CZYM STRASZ? I ZACHWYCA J? " OBCY" ?
Wymieniany chyba w ka?dym rankingu najlepszych filmów SF
"Obcy: ósmy pasa?er Nostromo" by? w roku swojej premiery
czym? wyj?tkowym. Co prawda, znawcy gatunku widz? w nim
wiele nawi?za? do czarnej komedii "Darkstar " J
ohna Carpentera
z 1974 roku, jednak pod wieloma wzgl?dami Scott okaza? si?
nowatorem.
W pierwszej cz??ci buduje osaczaj?c? nas groz? na kilka
sposobów, które warto wychwyci?, bo potrafi? by? inspiruj?ce,
a w swoich czasach budzi? ?ywio?
y
owe reakcje. Po pierwsze,
przeniesienie akcji na statek kosmiczny pozwala na kompletn?
izolacj? bohaterów, brak ?
?czno?ci z jakimkolwiek ?ród?
em
pomocy i ograniczenie pola ucieczki. Po drugie, pojawia si?
element
zupe?
nej niewiedzy o motywacjach i charakterze
zagro?enia. J w pierwszych scenach badania ksi??ycowej jaskini
u?
ze skamienia? postaci? in?yniera, o którym nie dowiemy si?
?
w tym filmie niczego, pozostanie mroczn? zagadk?, wida?
nawi?zania do narracji w stylu H.P. Lovecrafta. Co? tu by? przed
o
nami, co? ju? prze?y? histori?, z któr? przyjdzie nam si?
o
zmierzy?. To co? stoczy? podobn? walk? ze z?
o
em. Przegra?
o.
Teraz my obserwujemy ponowne przebudzenie si? z? i nie
a
mog?c nauczy? si? od poprzedników strategii powtarzamy drog?
ku upadkowi. Oczywi?cie nie bez znaczenia jest ciekawo?? ludzka.
Ta sama, która jest pierwszym stopniem do piek? tu wr?cz
a,
literalnie.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin