Wojtkowska Z. O życiu E.Raczyńskiego.pdf

(7897 KB) Pobierz
im
w
V
w
' .4
*-
.
ZOFIA
WOJTKOWSKA
r*
Wiek
ambasadora
OPOWIEŚĆ
O ŻYCIU
EDWARDA
RACZYŃSKIEGO
Z O FIA
W O JT K O W SK A
Wiek ambasadora
OPOW IEŚĆ
O ŻYCIU
EDWARDA
RACZYŃSKIEGO
SPIS RZECZY
Melancholia 7
Korzenie 9
Rogalin
13
Matka Grakchów 19
Kraków 26
Londyn po raz pierwszy
32
Ku Niepodległej 35
Dyplomacja i łowy 38
Angielska żona 46
W ojna o pokój 57
Rodzina 64
Ambasador 73
Koniec świata po raz pierwszy 96
Wyspa ostatniej nadziei
107
Niepolityczny polityk
136
Anatomia upadku
1
5 i
Koniec świata po raz drugi 166
Wygnańcy 177
W świecie równoległym
193
Szczęśliwe zakończenie
231
Podziękowania 263
Bibliografia 265
Indeks osób 272
Jacek Malczewski
Melancholia
OBRAZ POCHODZI ZE ZBIORÓW FUNDACJI IM. RACZYŃSKICH
PRZY MUZEUM NARODOWYM W POZNANIU
Melancholia
W SYPIALNI W ISI OBRAZ JACKA M ALCZEW SKIEG O.
Jeden z najbardziej
przerażających, jakie namalował. Jest na nim pracownia malarska. Spod
pędzla artysty wyłaniają się chłopcy - tacy jak Edzio i jego brat Roger. Po­
dobni do ulubionego kuzyna Jasia i do innych znajomych chłopaków. Ni­
czego jeszcze nieświadomi, zaczynają podróż w głąb pokoju-obrazu,
w stronę uchylonego okna, którym chcą wydostać się na zewnątrz. W dro­
dze przez płótno trafiają jednak w koszmarny wir niezrozumiałej walki,
podczas której ci, co nie zginą poszatkowani i zadeptani, zdążą się zesta­
rzeć. Nieliczni starcy, którzy dotrą do okna, też nie wydostaną się z piekiel­
nej pułapki, mimo że zgrzybiałymi palcami czepiają się framugi. Odziana
na czarno kobieta zagrodzi im drogę ucieczki. Zostaną w przeklętym po­
koju na zawsze.
Obraz, choć wielki, nie dominuje w sypialni chłopców. Jest zbyt duża
i zbyt jasna. No, może, gdyby to był monumentalny Matejko wiszący po
sąsiedzku w galerii ojca. Ale przecież nie ta
Melancholia,
symboliczny ma­
nifest Malczewskiego, którą matka zdecydowała się powiesić nad głowa­
mi kilkuletnich brzdąców.
Dziwny wybór. W tworzonej przez Edwarda Raczyńskiego seniora naj­
większej polskiej prywatnej galerii sztuki można znaleźć dziesiątki dzieł
równie wspaniałych, a przecież pogodnych i bardziej pasujących do dzie­
cięcej sypialni. Takich, które nic powodują nocnych koszmarów, które po­
zwolą po otwarciu oczu pomyśleć, że świat jest piękny, a życie ma sens.
Mógłby tam zawisnąć któryś z ukochanych marynistycznych obrazów papy.
7
Zgłoś jeśli naruszono regulamin