Bolewski J. Głębia Goethego.pdf

(4431 KB) Pobierz
JACEK BOLEWSKI SJ
Głębia G oethego
Biblioteka „Więzi"
Warszawa
SPIS RZECZY
„W YPŁYŃ N A GŁĘBIĘ” .............................................
M ISTRZ U POCZĄTKU DROGI
Wokół
Wilhelma Meistra
..........................................
Początki Mistrza ................................................
Zagubienie d z ie c k a .............................................
Odkrycie S z e k s p ir a .............................................
Tajemnicze Towarzystwo
..................................
Mistrz i d z ie c k o ...................................................
Postacie m iło ś c i...................................................
Niewyslowione — wyrzeczenie
.........................
7
13
17
23
29
34
39
46
53
WYBÓR I W YRZECZENIE MIŁOŚCI
Wgląd w
Powinowactwa z w y b o r u
...............................
61
Dzieło d o jr z a ło ś c i................................................
63
Wcielenie jednej idei? .......................................
68
Wokół jednej p o s t a c i..........................................
72
W stronę rozw iązan ia..........................................
81
Świętość i złowrogi d e m o n ..................................
87
Świętość i życie wieczne .....................................
94
Wyjście dzięki w y rze czen iu .................................. 100
OSTATECZNA KONKLUZJA DROGI ŻYCIA
W świetle
Fausta
......................................................
Dojrzewanie dzieła — życia ...............................
Zakład jako wyzwanie diabla
............................
Początek i droga m i ł o ś c i .....................................
107
110
118
125
SPIS RZECZY
Magia H e l e n y ......................................................
Na początku — c z y n ? ..........................................
Ambiwalencja diabla ..........................................
Konkluzja drogi w świetle — M a t k i ....................
Indeks bohaterów utworów Goethego
....................
132
140
148
159
171
172
Indeks o s ó b ..............................................................
,WYPŁYŃ NA GŁĘBIĘ” ...
Zacząłem od słowa, które wyprowadza poza literaturę
zwaną piękną. To słowo Księgi nad Księgami, Biblii. Wpraw­
dzie nie brakuje w tym księgozbiorze, jakby bibliotece, naj­
piękniejszych stron poezji czy prozy, zwłaszcza w Staiym Te­
stamencie — w Pieśni nad Pieśniami, Psalmach, u Kohele-
ta... Jednak Ewangelia, samo centrum Pisma Świętego, da­
leka jest od estetyki, jakiej uczyły klasyczne kanony. Boleś­
nie doświadczył tego św. Augustyn, gdy w młodości pragnął
przybliżyć się do Chrystusa przez osobistą lekturę Pisma:
wydało mu się ono „nie dość dostojne” w porównaniu z „m o­
numentalną prozą Cycerona” , dlatego je porzucił na długo.
Dopiero po latach potrafił ocenić właściwie swoje doświad­
czenie z Biblią: „Wchodzimy tam nad niskim progiem, a po­
tem wznosi się nad nami wyniosłe sklepienie, spowite w ta­
jemnice. Wówczas jeszcze nie dorosłem do tego, bym potra­
fił tam wejść i tak ugiąć karku, by móc wędrować przez tę
dziedzinę. [...] Moja pycha nie chciała się pogodzić z właści­
wą Pismu miarą stylu. Brakowało mi też dostatecznej prze­
nikliwości, abym się zdołał przedrzeć do głębi tych Ksiąg”
(Wyznania,
ks. III, 5; przeł. Zygmunt Kubiak).
Słowo Jezusa z Ewangelii wskazuje drogę: „Wypłyń na
głębię” (Łk 5,4). Przypomniał to na progu nowego tysiąclecia
Jan Paweł II, następca Piotra Apostoła, który jako pierwszy
przyjął owo wskazanie. Głębia przybiera wiele postaci. Na
7
Zgłoś jeśli naruszono regulamin