Czy seks coś zmienia Karen Booth.pdf

(678 KB) Pobierz
Karen Booth
Czy seks coś zmienia?
Tłumaczenie: Anna Sawisz
HarperCollins Polska sp. z o.o.
Warszawa 2021
Tytuł oryginału:
High Society Secrets
Pierwsze wydanie: Harlequin Desire, 2020
Redaktor serii: Ewa Godycka
© 2020 by Karen Booth
© for the Polish edition by HarperCollins Polska sp. z o.o., Warszawa 2021
Wydanie niniejsze zostało opublikowane na licencji Harlequin Books S.A.
Wszystkie prawa zastrzeżone, łącznie z prawem reprodukcji części lub
całości dzieła w jakiejkolwiek formie.
Wszystkie postacie w tej książce są fikcyjne. Jakiekolwiek podobieństwo
do osób rzeczywistych – żywych i umarłych – jest całkowicie
przypadkowe.
Harlequin i Harlequin Gorący Romans są zastrzeżonymi znakami
należącymi do Harlequin Enterprises Limited i zostały użyte na jego
licencji.
HarperCollins Polska jest zastrzeżonym znakiem należącym do
HarperCollins Publishers, LLC. Nazwa i znak nie mogą być wykorzystane
bez zgody właściciela.
Ilustracja na okładce wykorzystana za zgodą Harlequin Books S.A.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
HarperCollins Polska sp. z o.o.
02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 34A
www.harpercollins.pl
ISBN 978-83-276-7939-0
knilboW
Konwersja do formatu EPUB, MOBI: Katarzyna Rek /
ROZDZIAŁ PIERWSZY
Wszystko w nim było albo za duże, albo zbyt piękne: wysoki wzrost,
melancholijne spojrzenie niebieskoszarych oczu i bujna ciemna czupryna,
którą chciałoby się pogłaskać. Clay Morgan.
Astrid patrzyła na niego z drugiego końca pomieszczenia. Sprawiał
wrażenie, jakby nie chciał w pełni uczestniczyć w tej dość hucznej
imprezie, zadowalając się pozycją obserwatora. Jego ostry jak żyleta
i cudownie twórczy umysł architekta miała okazję podziwiać na co dzień
w pracy. Był przy tym wymagający i nieprzejednany, zupełnie jakby jego
serce wykuto z bryły lodu. Tak przynajmniej mogła wnioskować po
sposobie, w jaki się odnosił do niej.
A przecież niczym sobie na taki chłód nie zasłużyła. Nie zrobiła nic
złego. Zaczynało ją to wkurzać.
Grant Singleton – dyrektor zarządzający Sterling Enterprises, firmy
zatrudniającej Astrid – gościł ich dzisiejszego wieczoru w salonie swojego
domu w La Jolla w Kalifornii. To przedsiębiorstwo budowlane założył
nieżyjący już obecnie były mąż Astrid, a ona miała w nim nadal
siedemnaście procent udziałów. Nie była więc ot taką sobie szeregową siłą
roboczą. A Clay, z którym pracowała nad projektem Promenady
Nadmorskiej, traktował ją tak, jakby nią była.
Wzięła do ręki kieliszek szampana, dziękując roznoszącemu napoje
młodemu człowiekowi, który odwzajemnił jej się uprzejmością, mówiąc
coś o pięknym wieczorze.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin