Marie Rutkoski
ZDRADA
Niezwyciężona
tom 2
Przełożyła Joanna Wasilewska
Dla Kristin Cashore
Słowniczek do mapy:
The Frozen Wastes – Mroźne Pustkowia
Tundra – tundra
Sulfur Mines – kopalnie siarki
Work Camp – obóz pracy
Plateau – płaskowyż
The Plains – Wielka Równina
Capital – stolica
City – miasto
Queen’s City – Miasto Królowej
Tath – Tath
Lahirrin – Lahirrin
Val – Val
Taratanir – Taratanir
Valoria – Valoria
Dacra – Dacra
Herran – Herran
Equator – równik
The Empty Islands – Wyspy Bezludne
Ithrya Island – wyspa Ithrya
Southern Isles – Wyspy Południowe
Temple Island – Wyspa Świątynna
1.
Kestrel rozcięła rękę, otwierając list. Zachowała się głupio, rzucając się niecierpliwie na niego tylko dlatego, że na kopercie widniały litery herrańskiego alfabetu. Nożyk wyślizgnął się jej z dłoni, a krople krwi, czerwone i błyszczące, poplamiły papier.
List oczywiście nie był od niego, tylko od nowego herrańskiego ministra rolnictwa, który napisał do Kestrel, by się przedstawić i oznajmić, iż nie może doczekać się spotkania. „Wierzę, że mamy wiele wspólnego i mnóstwo spraw do przedyskutowania”, przeczytała dziewczyna.
Nie była pewna, o co chodzi mężczyźnie. Nie znała go i do niedawna w ogóle nie wiedziała o jego istnieniu. Choć zapewne spodziewano się po niej, że zaszczyci urzędnika rozmową jako pośredniczka między imperium a niezależnym teraz Herranem, nie pałała zbytnią chęcią do dyskusji akurat z ministrem rolnictwa. Nie miała zbyt wiele do powiedzenia o zaletach płodozmianu i sposobach nawożenia.
Kestrel uświadomiła sobie, jak niespokojne są jej myśli. Świadczyły o tym zaciśnięte w wąską linię usta. Zorientowała się, że list wprawił ją we wściekłość. Wściekłość na samą siebie za to, jak serce jej zabiło na widok herrańskiego alfabetu na kopercie. Tak wielką miała nadzieję, że to wiadomość od Arina.
Nie miała z nim kontaktu niemal od miesiąca, od dnia, w którym zaoferowała jego krajowi wolność. List nie był zaadresowany jego krojem pisma. Ten krój dobrze znała. Znała palce, które trzymałyby pióro. Krótko przycięte paznokcie, srebrzyste blizny po dawnych oparzeniach, szorstkie odciski kontrastujące z eleganckimi pochyłymi literami. Kestrel powinna była od początku wiedzieć, że list nie był od niego.
A jednak tak szybko rozcięła kopertę. A jednak się rozczarowała.
...
renfri73