Kościół Judasza.docx

(1506 KB) Pobierz

"Kościół Judasza"

The 'Church of Judas'

https://www.traditioninaction.org/RevolutionPhotos/A929-Jud.htm

 


Po zdradzie Kościoła Katolickiego i sprzedaniu go światu dla zdobycia prestiżu, kościół posoborowy teraz próbuje zrehabilitować Judasza Iskariotę.

 

Wielokrotnie Papież Franciszek wspomin(here i here), że na ścianie za biurkiem ma obraz Judasza wiszącego z drzewa figowego.


Von Balthasar zaproponował, że Judasz, jak Jezus, był ofiarą, który zmarł by zapewnić nam zbawienie. Byłby niezastąpionym szafarzem, który zrobił to żeby spełnić wolę Boga Ojca.

 

Niemiecki Jezuita ks. Christoph Wrembeck napisał Nadzieję dla Judasza / Hope for Judas, książkę właśnie przełożoną na angielski i wydaną w Ameryce. W rozmowie / conversation autora z ks. Jamesem Martinem, SJ, poruszono ten temat rehabilitacji Judasza w imię miłosierdzia. Wywiad promowany przez New City Press, odbył się 23.03.2021 i zawieszony w Internecie następnego dnia.

 

Ale Nasz Pan powiedział wyraźnie, że byłoby lepiej gdyby Judasz się nie urodził (Mat 26:24), i że był diabłem. (Jan 6:71) Te boskie słowa poprawnie interpretowano przez 2.000 lat, oznaczające, że Judasz był skazany na najgłębsze miejsce w piekle. Teraz papież ze swoimi jezuickimi braćmi walczą o unieważnienie tej prawdy.

 

Prawdę mówiąc, widzimy teraz posoborowy kościół pokazujący swą prawdziwą twarz: jest to "Kościół Judasza".
 

Dlaczego Franciszek chce zrehabilitować Judasza?

 

Dr Marian T. Horvat

Judas Iscariot


Przy trzech okazjach Franciszek chwalił publicznie Judasza, sugerując, że apostoł który zdradził Naszego Pana Jezusa Chrystusa jest niezrozumianą osobowością, i "końcem jego  historii"  może nie być piekło. Nie powinniśmy się dziwić, bo przy innych okazjach ten sam papież, zapewniając iż jest posłuszny tradycji Jana Pawła II / tradition of John Paul II, proponuje, że piekło jako miejsce fizyczne też nie istnieje / does not exist.


Pope Francis smiling

Obrona Judasza zbawionego z łaski Chrystusa

Najnowsza próba rehabilitacji Judasza jest w książce Padre Nostro, wywiadzie jaki Franciszek udzielił Don Marco Posso. Fragment / An excerpt opublikowany przez Il Corriere della Sera 23.11.2017, pokazuje zaprzeczenie przez Franciszka tradycyjnego nauczania katolickiego, że Judasz został potępiony. Z trzech osób uczestniczących w Męce Chrystusa – św. Piotr, dobry złodziej i Judasz – Papież Bergoglio potwierdza, że "sprawą która mnie najbardziej porusza jest wstyd Judasza".


Opowiada historię, przedstawiając Judasza jako "trudną do zrozumienia postać": pierwsze – szczerze żaluje, drugie – "prawi" – kapłani – odrzucają go; trzecie – skoro "nie może znaleźć drogi wyjścia z tej sytuacji", ogarnia go "poczucie winy, które go dusi". Sympatyczne przedstawienie zdrajcy Judasza, który, zdaniem Papieża, sam jest zdradzony przez brak miłosierdzia "prawych" – kapłanów…


Następnie udaje mu się znaleźć przypuszczalny średniowieczny "dowód” na swoją teorię, że Judasz mógł być zbawiony: "Może ktoś mógłby pomyśleć 'ten papież jest heretykiem…' Ale, nie! Oni powinni zobaczyć konkretną średniowieczną głowicę kolumny w Bazylice św. Marii Magdaleny w Vézelay, Burgundia [Francja] ... Na tej głowicy z jednej strony jest wiszący Judasz; a z drugiej Dobry Pasterz niosący go na barkach, i go zabiera".

Judas column in St. Mary Magdalene Church, Vezelay

Kolumna Judasza podziwiana przez Franciszka i wisząca za jego biurkiem


 

Franciszek wyznaje, że tak lubi tę konkretną rzeźbę i sfałszowaną interpretację, że ma jej  zdjęcie za biurkiem w Watykanie by pomogło mu rozmyślać o wielkim miłosierdziu Bożym. "Na ustach Dobrego Pasterza jest uśmiech, który, nie powiedziałbym, że jest ironiczny, a trochę współwinny" – wyjasnia.

 

Dla każdego, kto ma przeciętną wiedzę o sztuce średniowiecznej i teologii, ta interpretacja jest rażącym przeinaczeniem historii. Najpierw kolumna w bazylice Vézelay, w której znajdują się relikwie św.Marii Magdaleny, najwyraźniej przedstawia Judasza jako zdrajcę i symbol horroru, i pokazuje go do publicznej pogardy: jego język groteskowo zwisa z ust, a oczy wytrzeszczone szaleńczo, jak wisi na pętli, którą sam sobie zrobił z rozpaczy.


Tę głowicę wyrzeźbiono w latach 1115-1120, mowi podręcznik historii sztuki, i miała na celu, jak podobne obrazy w innych kościołach, graficznie przypominać wiernym straszny los apostoła, który zdradził Chrystusa, w co wierzono i głoszono iż jest w wiecznym ogniu piekła. To jest, faktycznie, gdzie Dante – wyznający tradycyjne nauczanie katolickie – umieszcza Judasza, w najgłębszym dole, albo IX kręgu, zarezerwowanym dla największych zdrajców.

 


carved and drawn Medieval peasants

ß Średniowieczne ubranie chłopskie – człowiek na kolumnie ma oznaczać robotnika, a nie Jezusa

Człowiek niosący martwe ciało nie mógł być "Dobrym Pasterzem" ani Jezusem Chrystusem, jak udaje Papież Bergoglio. Do XI wieku Chrystus był zawsze przedstawiany w sztuce i rzeźbie z boską aureolą, brodą i niezmiennie ubrany w długą bezszwową szatę, utkaną dla Niego przez Mat Bożą.

Ten gładko ogolony mężczyzna w, krótkiej, robotniczej tunikie i bez aureoli najwyraźniej wykonuje niesmaczną robotę, polegającą na wyniesieniu ciała Judasza-samobójcy, który zgodnie ze zwyczajem, po zmroku otrzymał haniebny pogrzeb. Tak więc "ironiczny" wyraz twarzy robotnika, który Franciszek woli interpretować jako "współudział" Chrystusa w zbrodni Judasza, nie ma nic wspólnego z uczuciem empatii; a po prostu wyraża wstręt tego pracownika do niesienia tak obrzydliwego ciężaru.



Franciszek, tak chętny zrehabilitować Judasza i wyobrażenia sobie, że mógłby zostać ocalony, rażąco fałszuje nie tylko symbolikę kolumny Vézelay, ale i średniowieczną teologię.

 

Inne przypadki Franciszka ratującego Judasza
 


To nie jest pierwszy raz kiedy Franciszek próbował ratować Judasza. O tej samej kolumnie w Bazylice Vézelay powiedział w wywiadzie / in an interview dla niemieckiego czasopisma Zeit, 8.03.2017, posługując się znowu jako rzekomą lekcją średniowiecznej teologii o miłosierdziu Chrystusa i możliwym zbawieniu Judasza.

Inne średniowieczne przedstawienie samobójstwa Judasza z diabłami zabierającymi jego duszę – Autun, Francja – XII wiek à

 

a carving of Judas being hung by devils


"Nie twierdzę, że Judasz jest w niebie i zbawiony. Ale nie mówię odwrotnie" – oświadczył Franciszek. "Mogę tylko powiedziec, spójrz na tę głowicę i co średniowieczni myśleli mnisi, którzy swoimi rzeźbami nauczali katechizmu. I zajrzyj do Biblii, gdzie napisano: Kiedy Judasz uświadamia sobie swój czyn, udaje się do arcykapłanów. Biblia używa słowa pokuta. Być może nie obiecał przebaczenia, ale okazał skruchę".

Nic nie może być dalej od katolickiego nauczania. Od czasu wczesnych Ojców Kościoła, Kościół uważał samobójstwo za grzech śmiertelny, za akt niesprawiedliwości wobec Boga Stwórcy i ciężką obrazę miłości jaką winien jest sobie człowiek. Potępił akt rozpaczy jako najbardziej ohudną zbrodnię i odmawiał samobójcy chrześcijańskiego pogrzebu. Do tego grzechu śmiertelnego Judasz dodał zbrodnię zdrady Człowieka-Boga. To było stałe nauczanie średniowiecznych mnichów, a nie bzdura Franciszka.

W końcu w kazaniu z 12.06.2016 o czułości Boga, Papież Bergoglio nazywa Judasza sympatycznie "zagubioną owieczką", która się skruszyła. "Uważam, że Pan weźmie to słowo [skrucha] i przyniesie je ze sobą" - powiedział. Ta skrucha mówi nam, że aż do końca "miłość Boża działała w duszy Judasza".



Uznanie nauki von Balthasara

Dlaczego Franciszek próbuje zrehabilitować Judasza? Niektórzy zadają to pytanie, udając, że Franciszek jest pierwszym papieżem wyznającym tak złą naukę.

 

W rzeczywistości, on tylko układa w słowa w nauczanie szwajcarskiego teologa i księdza Hansa Ursa von Balthasara, mentora obu – Jana Pawła II i Benedykta XVI. Obaj papieże całym sercem wspierali nauczanie Balthasara, najbardziej chwaląc / highest praise teologa nazywanego "najważniejszym XX wieku". Kard. Ratzinger podziwiał jego naukę tak bardzo, że zorganizował Casa Balthasar w Rzymie w celu głoszenia jego nauk, zwłaszcza seminarzystom.

JPII i Benedykt XVI uważali von Balthasara za mistrza i wyznawali jego naukę o piekle à

 

 

Book cover of 'Christ Descends into Hell' by Hans Urs von balthasar


Jak trafnie pokazuje Atila Guimarães w książce Animus Injuriandi I (Pragnienie obrażania),  von Balthasar był wczesnym obrońcą zdrady Judasza. Odwrotnie do Franciszka, który powtarza myśli von Balthasara w swój zwyczajny, niespójny i śmieszny sposób, szwajcarski teolog starannie skonstruował zupełnie nową teologię, aby ocalić Judasza od wiecznego potępienia.

Wyznając rozumowanie teologa, to Bóg Ojciec zdradził Chrystusa oddając go okrutnej śmierci. A zatem Ojciec zrobił pierwszy to co później zrobił Judasz. Jak wykazuje Guimarães, czytelnik jest zmuszany do zgodzenia się z von Balthasarem, że albo obaj są zdrajcami – Bóg Ojciec i Judasz – albo żaden z nich nie jest winny.

Guimarães pisze dalej: "zdaniem von Balthasara, Judasz był wybranmy przez Boga do zagrania roli Jego przedstyawiciela". Przez to teolog przebacza Judaszowi, pokazując go jako szafarza Boga, który wykonał wyrok Ojca. (Animus Injuriandi I, s. 48-50).

W innej pracy von Balthasar popiera teorię francuskiego poety Charlesa Peguy, zgodnie z którym wyobraża sobie, że miłość wiszącego na krzyżu Chrystusa do Judasza była tak wielka, że jak "szaleniec" krzyczał, by wyrazić swój brak zgody na potępienie zdrajcy. Wystarczająco złe jest przedstawianie naszego Pana jako szaleńca, a przypuszczenie, że ostatnie słowa Chrystusa skierowane do Ojca w Jego agonii były natchnione litością dla Judasza, jest bluźnierstwem. Von Balthasar kontynuuje malowanie obrazu Judasza, który woła o nasze współczucie w celu zmniejszenia słusznej grozy, jaką powinniśmy mieć z powodu jego zdrady (ibid., s. 51-53).


von Balthasar embracing John Paul II

ß JPII obejmuje swego mentora von Balthasara

To jest nowa nauka von Balthasara chwalona i popierana przez Jana Pawła II i Benedykta XVI. Franciszek teraz powtarza tę samą historię.

Na zakończenie pozwolę sobie zauważyć, że von Balthasar w rzeczywistości idzie dalej niż zwykłe współczucie dla Judasza. Animus Injuriandi I pokazuje, że proponuje "Kościół Potępionych". Nazywa go "Kościołem najbardziej preferowanym przez Naszego Pana. Chrystus jest połączony z obu złym złodziejem i Judaszem – potępionymi najbardziej porzuconymi, jak sam Chrystus – i schodzi z nimi do piekła. Potem odkupił wszystkich potępionych w piekle i wzniósł się z nimi do nieba, zostawiając puste piekło" (Ibid., s. 161-162, 165-166).



Ale jest więcej. Von Balthasar uważa, że dzięki zdradzie i samobójstwie Judasz Iskariota odegrał rolę współodkupiciela. Zamiast przelać krew za człowieka jak Chrystus, opróżnia wnętrzności, poetycko woskuje… (Cf. ibid, s. 173).


Jak pokazuje praca Guimarãesa, "Gdyby ktoś, kto chciał zniszczyć wiarę katolicką i Kościół, szukał w tym celu teologicznego wyjaśnienia, z trudem znalazłby wygodniejszą tezę niż ta, którą wyłożył von Balthasar" (Ibid., s. 176).

Widzimy, że mętne próby rehabilitacji Judasza przez Franciszka opierają się na znacznie głębszej i bardziej ofensywnej teologii niż to co sam wymyślił. To postępowa teologia była inspiracją dla II SW i posoborowego Kościoła.

XV-wieczny obraz samobójstwa Judasza à

 

15th century depiction of Judas hanging himself and having his soul taken out of his entrails by a demon


 

https://www.traditioninaction.org/HotTopics/P046_Judas.htm

Franciszek i Judasz

FRANCIS & JUDAS

Atila Sinke Guimarães

 


Mary Magdalene and her perfume

 

W homilii wygłoszonej na Mszy 14 maja w Santa Marta Inn, Papież Franciszek skomentował epizod, który, na wiele sposobów, jest paradygmatem jego pontyfikatu. Nawiązał do skargi Judasza o "marnotrawstwie" Marii Magdaleny, kiedy święte stopy Naszego Pana Jezusa Chrystusa umyła drogimi perfumami podczas wieczerzy w Betanii zorganizowanej przez trędowatego Szymona.

 

Przedsoborowy Kościół czcił Marię Magdalenę za jej gest wobec Naszego Pana, któremu przeciwny był Judasz, mówiąc, że powinna zaoszczędzić perfumy, sprzedać je i pieniądze dać biednym. Szybkie spoj...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin