Jeffrey Deaver
PAŹDZIERNIKOWALISTA
Przełożył Łukasz Praski
Życie można zrozumieć, patrząc nań tylko wstecz; żyć jednak trzeba naprzód.
Søren Kierkegaard
36.
18:30, niedziela
Stała przy oknie w mieszkaniu na Manhattanie, patrząc przez szparę między zasłonami. Drżały jej ręce.
– Widzisz kogoś? – zapytał podenerwowanym głosem mężczyzna z drugiego końca pokoju.
– Nie jestem pewna. Może. – Wychylona naprzód i spięta Gabriela pociągnęła grube płachty materiału, zasuwając je szczelniej, jak gdyby ktoś obserwował okna przez lornetkę. Albo przez celownik snajperskiego karabinu. – Oczywiście, dzisiaj wcześniej też nikogo nie widziałam. Aż było za późno. Szkoda, że nie mam pistoletu – mruknęła z wściekłością. – Zrobiłabym z niego użytek. Gdyby ktoś tam był, przysięgam na Boga, że użyłabym broni.
– Ale kto to mógłby być? – spytał Sam Easton.
Odwróciła się do niego, szybko odchodząc od okna.
– Kto? Każdy. Wydaje mi się, jak gdyby wszyscy na świecie chcieli mieć tę cholerną „Październikową listę”!
– Skąd mieliby wiedzieć, że tu jesteś?
Gabriela zaśmiała się gorzko.
– Nie sądzę, żebym miała jeszcze jakieś tajemnice. – Zawahała się, po czym niechętnie znów wyjrzała przez okno. – Trudno powiedzieć. Zdawało mi się, że ktoś tam jest. Ale minutę później już go nie było. Jak... – Nagle z przerażeniem w głosie wyszeptała: – Zamek w drzwiach!
Sam spojrzał na nią, przechylając głowę.
– Zamknęłam? – zapytała Gabriela, patrząc na niego szeroko otwartymi, zalęknionymi oczami. Szybko wyszła z salonu, skręciła do przedpokoju i zaraz wróciła. – Nie, w porządku. Wszystko pozamykane.
Sam zajął jej miejsce przy oknie i wyjrzał.
– Widzę cienie, jakiś ruch. Ale pewności nie mam. Może to człowiek, może drzewo kołysze się na wietrze. Cholera, latarnia nie świeci, ta przed budynkiem. – Zerknął na Gabrielę. – Wcześniej działała?
– Nie wiem – odrzekła. – Chyba tak. Jak ktoś mógłby wyłączyć latarnię?
Sam nie odpowiedział. Też odsunął się od szczeliny między zasłonami. Przeszedł przez pokój i usiadł na pufie blisko kobiety. Już wcześniej zwróciła uwagę, że jest wysportowany, ale nie widział...
renfri73