Spis treści:
Prolog
Śmierć bohatera
Kałamarz i sztylet
Wędrowcy
Napuszona mowa
Kolacja dla pięciorga
Taniec weselny
Hibernijczyk
Wilk
Najwyższy czas
Urywek
Książkę dedykuję wszystkim fanom Zwiadowców na całym świecie, dzięki którym tak miło przeżyłem ostatnie siedem lat. Zamieszczone tu opowiadania to odpowiedź na pytania, które zadawaliście mi przez te lata.
Dziękuję Wam wszystkim.
Hrabstwo Redman
Republika Stanów Aralanu
(dawniej średniowieczne Królestwo Araluenu)
lipiec 1896 roku
Profesor Giles MacFarlane jęknął cicho, pocierając obolałe plecy. Robił się zbyt stary, aby przez długi czas kucać i delikatnie usuwać pył z wykopalisk. A wszystko po to, by wydobyć kolejne znalezisko z ziemi, która tak długo je więziła.
Razem ze swoim zespołem natrafił na te ruiny zamku już przed laty. Sporządzili plan trójkątnego obrysu głównych murów – zaiste, niezwykły kształt, jak na zamek. Postrzępiony kikut prastarej wieży warownej wznosił się pośrodku oczyszczonej przez archeologów przestrzeni. Zwalona wieża miała teraz ledwie cztery metry wysokości. Mimo że z budowli zostały tylko ruiny, MacFarlane widział, że niegdyś budziła respekt swoją potęgą.
Pierwszy sezon wykopalisk spędzili na wyznaczaniu zewnętrznych granic zamczyska. W kolejnym roku zaczęli kopać sieć przecinających się rowów, by przekonać się, co kryją ziemia i kamienie nagromadzone przez dwanaście stuleci.
Teraz, w trzecim sezonie, zajmowali się już precyzyjniejszą pracą i zaczynali docierać do prastarych skarbów. Tu sprzączka od pasa. Tam grot strzały. Nóż. Pęknięta chochla. Biżuteria o wyglądzie charakterystycznym dla połowy siódmego wieku wspólnej ery.
Pewnego doniosłego dnia wydobyli granitową tablicę, na której wyrzeźbiono podobiznę odyńca o ostrych kłach. To właśnie znalezisko pozwoliło zidentyfikować zamek ponad wszelką wątpliwość.
– To zamek Redmont – powiedział wtedy MacFarlane swoim skupionym pomocnikom.
Zamek Redmont. Rówieśnik słynnego zamku Araluen. Siedziba barona Aralda, znanego jako jeden z najwierniejszych sług legendarnego króla Duncana. Jeśli Redmont naprawdę istniał, to bez wątpienia wszystkie opowieści o jego mieszkańcach znajdowały oparcie w faktach. Z nadzieją wykraczającą poza granice zdrowego rozsądku profesor pomyślał, że...
renfri73