Archer Jeffrey_Dwanascie falszywych tropow (zbior opowiadan) (1994).rtf

(25351 KB) Pobierz
Archer Jeffrey_Dwanascie falszywych tropow (zbior opowiadan) (1994)


 

JEFFREY ARCHER

 

DWANAŚCIE
FAŁSZYWYCH
TROPÓW

 

Przeł Krzysztof Sokołowski


Spis treści:

 

 

Omyłka dowa

Tanio, za pół ceny*

Prawe ramię Dougie Mortimera*

Jedna na tysiąc*

Pod kanałem La Manche*

Pucybut*

Nie dożyje pan chwili, żeby tego żować*

Nie zatrzymuj się na autostradzie

Nie na sprzedaż

Timeo Danaos...*

Oko za oko*

Co jednemu wyjdzie na zdrowie, drugiemu zaszkodzi

owo od Autora

Ten jeden raz

Spalony

Przesada

Strzał w dziesiątkę

 

* Opowiadania oznaczone gwiazdkami oparte na autentycznych wydarzeniach (niektóre z nich nieco upiększyłem). Pozostałe to wyłącznie twór mojej wyobraźni.

J.A.

lipiec 1994


OMYŁKA SĄDOWA

 

 

ciwie nie wiem, od czego zacząć. Może więc najpierw wyjaśnię, dlaczego siedzę w więzieniu.

Proces trwał osiemnaście dni. Od chwili, gdy dzia po raz pierwszy pojawił się na sali, miejsca dla publiczności były wypełnione do ostatniego. Ława przysięych du w Leeds naradzała się przez niemal dwa dni. Plotki osiły, że sytuacja jest beznadziejna, że dziowie przysięgli nie mogą dojść do porozumienia; w ławach obrońw wiło się o pacie i o ponownym procesie, już przed mioma godzinami bowiem dzia Cartwright oznajmił przewodniczącemu ławy, że werdykt nie musi być jednomyślny, że wystarczy przewaga osów dziesięć do dwóch.

Nagle na korytarzach wszczął się ruch. Przysięgli powoli i spokojnie zajmowali miejsca. Przedstawiciele prasy i publiczność na gwałt wracali na salę. Oczy wszystkich obecnych były zwrócone na przewodniczącego ławy gawego, niewysokiego jegomościa, najwyraźniej o pogodnym usposobieniu, ubranego w garnitur z dwurzędową marynarką, pasiastą koszulę i szeroki kolorowy krawat bardzo starał się wyglądać jak najdostojniej. Sprawiał wrażenie kogoś, z kim w normalnych okolicznościach chętnie wstąpiłbym do pubu na piwo, ale okoliczności trudno byłoby do normalnych zaliczyć.

Kiedy wszedłem po schodkach na ławę oskarżonych, spojrzałem na siedzą na miejscach dla publiczności śliczną blondynkę, która nie opuściła ani jednego dnia rozprawy. Zastanawiałem się, czy chodzi na wszystkie sensacyjne procesy o morderstwo, czy po prostu akurat ten tak fascynuje. Dziewczyna nie interesowała się mną w najmniejszym stopniu, ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin