Konrad Wallenrod Adama Mickiewicza.pdf

(2230 KB) Pobierz
I. W STÇP
B L Y S tC A W IC Z N Y M O N T A I (I)
I. Z R A P O R T U K O M IS A R Z A P O L IT Y C Z N E G O
M IK O L A JA N O W O S1L C O W A D O JE G O
W Y S O K O S C I C E S A R Z E W IC Z A
( 1 0
kw ietnia 1928 r.)
„(...) W iadom ym je st, n ic jcd n o k ro in ic j u z zauw a-
zo n o , ze polscy pisarze w yslaw iaja czyny przod kow ,
rozglaszaja z uporcm о slaw ic n aro d o w ej, о wiclkich
czynach polskich w o dzô w і rzq d ô w - і w ten sposôb
usituj^ podsycac polski p atrio ty zm . D o p ô k i dqi.cnie
takic pozostaje w nalczytych g ran icach , nie zaw iera
ono w sobic nie n ag an n eg o (...) A le sp raw a p rzybicra
innq p ostac, gdy z p od o b n y m p atrio ty zm e m hjczq siç
m arzcnia о przyszlej niepodlcglosci P olski і gdy dziela
polskich pisarzy skicrow anc sq k u p od sy can iu w du -
szach swych ro d ak ô w p o d o b n y ch m ysli: w ta k im bo-
wiem razie s$ o n e sprzecznc z w icm o p o d d ariczç ulcg-
losciq, odryw aj^c ich serca o d rzcczyw istcj ojezyzny
і przy w i^zu j^c je d o ja k ie js je sz e z e nie istnicj^ccj
і przyszlej. (...)
Jezeli dziela p o d o b n e s$ szkodliw e, a naw et wy-
stçpne, to ja k z e nazw ieray le, k tô rc , p rzy b ran c w nç-
c^ce p içk n o poezji, uczq, ja k zyw ic u k ry la nicprzyjazn,
udanq w icrnosc і ja k p rzy g o to w ac d la w spôhnicsz-
kancôw , uw azanych z a cudzoziem cöw d latcgo, zc nie
w spolplcm iencam i, najpodstçpnicjsz^ zdradç. Do
dzicl tego rodzaju n a levy po em at M ickicw icza pod
tytulcm „K o n rad W a len ro d ", k to rcg o trc£c osm iclam
siç p o k rô tc c przcdstaw ic.
(...) A u to r nazw at ksi^zkç sw
4
pow icsci^ historyczna,
azeby zas /w iq zac h isto n ç z tw o ram i swej poctyekicj
w yobrazm , czyni n astfp u jijce przypuszczcnia, z praw -
dziw;} historiq zupclnic sprzecznc: przypuszcza o n , iz
Litw a і Prusy slanow ily je d n o p a n stw o p o d wladzq
ksi^zgt litcwskich і zc pcw icn zak o n ryccrski zw any
T eutonskim (...) odcbral Litw inom ich wlasnosc. Nastç-
pnie przypuszcza, iz zyj^cy w X IV -tym stulcciu naczcl-
nik w zm iankow anego z a k o n u , czyli W ielki M istrz,
K onrad W allm rod, ktory niepom yslnic w ojow al z Lit-
w-
4
, nie by! N iem cem , Іесг rodow itym Litw incm . Wziç-
ty z a m lodych lat d o nicwoli przcz ryccrzy, przez nich
zo stal w ychow any і przcz M istrza o b d arz o n y d obro-
dziejstw anii ja k syn w lasny; w ychow anie je d n a k і dob-
rodziejstw a nie zmicmly jego sp o so b u m yslcnia, pozos-
tal o n w duszy Lit win em i chcjjc siç z e m sd c n a ryce-
rzach zbicgl d o k ra ju rodzinncgo, leez p o w tô m ic do
nich wrôcil і, zywi;jc w duszy zcm stç, p o d falszywym
niemieckim nazw iskicm W aJlenrodado takiego stopnia
odznaczyl siç p o d czas w ojen z H iszpanam i, iz zakon
w ybral go na sw ego W iclkicgo M isirza. P o uzyskaniu
tcj najwyzszej godnosci, w sçdzivvym ju z w icku і osiwia-
ly, uzywszy calego swego zycia n a przygotow anie swych
zamyslôw, nareszcie urzeczywistnia straszne przedsiçw-
ziçcic, о ktorym m yslal od m lo d o sd . Skloniwszy zakon
d o rozpoczçcia w ojny z L itw q, zb icra on ja k o w ôdz
wszystkic sily zako n n e, za w iad a m ia о tym L itw inôw ,
4
urz^dza w raz z nirai ukrytc zasadzki, n astçpnic wiedzic
rycerstw o, k tô rc p o k la d a w n ira u fn o sc ja k o w sw ym
naczelniku, i za p o ra o c ^ zd ra d y , g io d u i chfodu wy-
staw ia je n a nicu n ik n io n ^ zgubç. (...)
O to straszny b oh alcr, k tôrcgo p . M ickicwicz wybral
d la swcgo p o cm atu , upiçkszywszy tak o w y cafym blas-
kiem p o c q i, n a ja k i go tylk o stac bylo. N ie znaJazlszy
w rzcczywistej historii, a - rzee m o z n a - przy n o si lo
zaszczyt historycznym p oslacio m , p o d o b n ie nikezem -
n ego ch a rak tc ru , sam tak o w y wytuyslil, c o przyznajc
w uw agach d o swcgo dzicia. P ow icm ikicm je g o czyni
on stareg o p iesn iarza im icnicm H a lb a n , p o d ktôrego
raask^ p raw d o p o d o b n ic u k ry w a sam ego siebic.
G d y tajcm ny try b u n al dow iedziaw szy siç o zdradzic
W allcn ro d a zas^dza g o n a sm icrc i p o sy la w ykonaw -
côw swcgo w yroku, w ôw czas W allen ro d , przenosz^c
smieré z rqk wlasnych, w ypija czarç z trucizng, polow ç
jej p o d a j^ c picsniarzow i, lccz ten o d trg c a p o d o b n ^
sm icrc (...)
M ickicw icz raa rz y (...) o ja k im s p rzyszlym W allcn-
ro d îic, m szczqcym siç z a zburzenie niepodleglosci (...)
Przedsiaw iam w szystko pow yzsze (...) a b y zaznaezyc,
na ja k czujn;* uw agç zaslugujq utw ory o sô b d ziala jV
c>'ch z a podszeptcm urojonego p a trio iy z m u . (...)”
2. A D A M M IC K IE W IC Z D O A N T O N lliG O
E D W A R D A O D Y N C A /10.V .1828/
„(...) T w o jc uw agi, b ard zo skro m n ic i trw oznic
w yrzeczonc, o „W allen ro d zic" b ard zo slusznc. ,,U -
c z ta " dluga n a d io ; nie m oja w ina. C hciatem zrobic
dwic p o w iesa oddziclnc, p o e m a zaczçc od opisu za-
razy, aie m u siak m d ac je w u s ta VVajdcloty d la rôz-
nych p r/y c /y n , i to zepsulo uktad. W iersze zaczyna-
j^ c c rozm ow ç K o n ra d a z A ld o n ç - ciem ne. G rzcch
môj, lenilcm p rzerobié (...) O w ierszach nierym ow a-
nych c o o ni mi pisz<j,
v.c
jest p o sicdcm naicic zglosek?
N ie rozum iem A lboz j a liezç zgfoski?”
3. K A JL T A N K O Z M IA N D O F R A N C IS Z K A
M O R A W SK IF-G O /22.111.1828/
„P isal ci Jç d ru s o I,VVallenrodzic', i p o sla l ci go
p o d koperta D cbollcgo. N ie bçdzicsz go zapcw nc
adm irow al, a szczcgôlniej p rzcdm iot, szczcgôlnyra
sposobem w ybrany. N ik o m u jcszcze nie przyszlo do
glow y w ystaw iac rym cm w a n a ta i p ija k a, a d la tym
lepszego usw ietniem a nadaw szy m u , w brew historii,
p o sta c bezeenego zdrajcy, zrobié go L itw inem dla
d a n ia w yobrazenia. w ja k szlachctnym sp o so b ie Lit-
wini koehaja ojczyznç. C o siç w tych pinskich glowaeh
roi, wszclkic pojçcie p r/cc h o d zi. (...)**
4. F R A N C IS Z F.K M O R A W S K I D O A N D R Z F JA
K O Z M IA N A (1828)
„ ( - .) gdyby me „B allady” M ickicw icza, w ktôrych
i pom ysl, i cgzekucja zblizaj^ sic d o pcw ncj d o k la d -
nosci, „W allen ro d ” bylby je g o cclniejszym dziefem.
Pomysl W allcnroda /.dradncj zguby K rzyzakôw je st
6
7
Zgłoś jeśli naruszono regulamin