Cienie_e_1l9s.pdf
(
431 KB
)
Pobierz
1
2
Kup książkę
© Copyright by Anna Dalia Słowińska & e-bookowo
Projekt okładki: Katarzyna Olter
Skład: Ilona Dobijańska
ISBN e-book: 978-83-8166-094-5
Wydawnictwo internetowe e-bookowo
www.e-bookowo.pl
wydawnictwo@e-bookowo.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości
bez zgody wydawcy zabronione.
Wydanie I 2020
Kup książkę
Rozdział 1
Małgorzata
Ostatnio czuję się całkowicie wydrążona z radości, tkwiąc
bezczynnie w domu w stanie zawieszenia. Jestem zdruzgotana,
od kiedy dotarło do mnie z całą świadomością, że Wojtowicz
jest moim ojcem. „Omijać dużym łukiem”
–
mówiła dawno
temu moja mama. Omijałam go trzydzieści dwa lata. Prawda, że
zupełnie nieświadoma, kto nim jest.
A teraz? Teraz już wiem. Nie mam wątpliwości i to jest straszne.
W głowie czuję kulę ognia i ogłuszający krzyk: To mój oj-
ciec… Mój ojciec. Groźny psychopata.
Myśli kotłują się: Dlaczego on zabijał? ŚWIRUS. Bo to prze-
cież nie tylko chora psychika… Ten jego popęd, który pchał go do
wielu zabójstw, ta jego pasja, z jaką typował kobiety, bezwzględ-
ność, furia, determinacja… I ciągle mało i mało, i ciągle niedosyt.
Próbuję bezskutecznie odgonić te myśli, bo mi bardzo szko-
dzą, ale one krzyczą w mojej głowie niemal na okrągło. Powta-
rzam sobie, usiłując być silną jak kiedyś kobietą: Małgorzato,
Małgorzato Wiśniewska – gdzie ty jesteś? Czy musisz stać taka
pochylona z worem kamieni na plecach!? Wyprostuj się. Wy-
prostuj. Zrzucić ten balast. Dokąd cię to zaprowadzi!?
Ze względu na Zbynia, który niebawem ma się urodzić, po-
winnam przezwyciężyć te emocje – głupie, bez sensu. Dla dobra
4
Kup książkę
dziecka. I dla Zbyszka, który się martwi. Wiem o tym doskonale.
Tylko jak?! Jak to zrobić?
Czasami się to udaje. Czasami dotykam mojego brzucha
i cieszę się, że jestem w ciąży, że Zbyszek, od niedawna mój
mąż, wrócił do zdrowia, choć sprawa wyglądała beznadziejnie.
Dziś znowu jeden z tych przygnębiających dni. Zaczerpnę-
łam powietrza, jak ryba wyrzucona z wody.
Zrobiłam krok do przodu i weszłam do kuchni. Szklanka
wody nie pomogła mi, choć ze wszystkich sił próbowałam prze-
konać samą siebie, że tak naprawdę to Wojtowicz nigdy nie był
moim tatą. Nigdy! Nie znałam go przecież, nie miałam pojęcia,
że istnieje taki realny, nie z mojej bajki. Ale niestety wiem, jaka
jest prawda. Siedzi obecnie w areszcie śledczym w Chmielowie.
Całkiem niedaleko od Nowej Dęby.
Znowu zawirowało mi w głowie. Żadna brzytwa nie była
w stanie wyciąć go z pamięci. Pomyślałam, że koniecznie muszę
się skontaktować ze swoim terapeutą.
Spojrzałam na biblioteczkę; stare księgi, klasyka, beletrystyka,
literatura prawnicza i inne, stoją, jak stały równiutko na półkach;
na baczność, zakurzone. Wcale nie chciało mi ich odkurzyć ani
posprzątać w domu. Nic mi się nie chciało. Czy to już depresja?
W każdym razie beznadzieja.
Życie wyprane, tyle że w brudnej wodzie. I jeszcze wuj… Już
brakowało mi cierpliwości. Jak miałam z nim rozmawiać? Nie,
nie zniosłabym widoku jego kurczącej się twarzy. A poza tym
okropnie się bałam, że jeśli zacznę odgrzebywać temat, sprawa
nabierze realności i powrócą do niego wszystkie koszmary, czy
jakby to nie nazwać, że wujek znów wpadnie w dołek. Diagno-
za lekarza była jak wiszący miecz nad jego głową: Alzheimer.
Kroczył.
Wuj raz miał lepszy dzień, raz gorszy, dzisiaj miał ten lepszy.
Spoglądał mi poważnie w oczy i mówił przyciszonym tonem:
– Wiem, co mi jest, Małgosiu. Jak już zupełnie przestanę ko-
jarzyć, oddaj mnie do zakładu. Już poszukałem. Jest dobry.
5
Kup książkę
Plik z chomika:
Faficzek-10
Inne pliki z tego folderu:
Kosci_nie_klamia_konkla.pdf
(5138 KB)
Blues_o_krwi_i_trawie_e_1c7l.pdf
(1708 KB)
Przybleda_e_0y94.pdf
(8898 KB)
3_ebooki_Pies_Baskerville_ow_z_angielskim_Literacki_kurs_jezykowy_e_1bsz.pdf
(465 KB)
Gdy_zapadnie_noc_gdyzap.pdf
(3158 KB)
Inne foldery tego chomika:
Administracja
Afryka
After Effects
Agile - Programowanie
AJAX
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin