Statera.pdf

(262 KB) Pobierz
J. A. Malec
Statera
Kup książkę
© Copyright by
J. A. Malec & e-bookowo
Grafika na okładce: Bartosz Nowakowski
ISBN 978-83-7859-634-9
Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
www.e-bookowo.pl
Kontakt: wydawnictwo@e-bookowo.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości
bez zgody wydawcy zabronione
Wydanie I 2016
Kup książkę
J. A. Malec Statera
Książka ta powstała mimo wielu przeciwności, jakie
życie potrafi człowiekowi postawić na drodze. Pomimo
wielu przestojów, braku weny, złości i zwątpienia, wielu
moich bliskich mnie ciągle wspierało.
Chciałabym podziękować mężowi, który mimo iż
wie, że nie przepadam za mówkami motywacyjnymi
ciągle takowe podsuwa mi pod nos (cóż kochanie,
mimo wszystko to działa), stale stoi przy mnie, zachęca
i popycha do dalszego działania. Moim pierwszym
i niezawodnym recenzentkom
Marysi i Asi
próbującym wyrwać choćby najmniejszy kąsek kolejnej
książki.
Dziękuję również moim czytelnikom, bez was chyba
bym się poddała
.
4
wydawnictwo e-bookowo
Kup książkę
J. A. Malec Statera
1.
„To się nie działo naprawdę. To jakiś pieprzony koszmar” –
myślała Julia.
– Chodź tu – powiedział napastnik. – Nie skrzywdzę cię.
– Czego chcesz?
– Tylko się przytulić.
Mężczyzna był duży. Może nie mięśniak, ale i tak wielki, ze
swoim wzrostem i szerokimi ramionami. Ubrany był cały na
czarno, na twarzy malował mu się dziwny, zakłopotany wyraz
twarzy. Wyglądał co najmniej niebezpiecznie.
– Wyjdź z mojego domu.
– Przytul mnie.
– Czy zdajesz sobie sprawę, że włamałeś się do mojego
domu?
– Było otwarte.
– Doskonale wiesz, że nie było. Wyjdź, zanim wezwę policję.
– Chcę się tylko przytulić.
Nienormalny był czy co? Od samego początku wydawał się
nieco dziwny. Opuścił nieco głowę i spojrzał na Julię spod rzęs.
Nie podobało jej się to. Stała dość daleko od drzwi, do tego mu-
siałaby przeskoczyć przez stół do kawy, by dostać się do wyjścia.
Telefon miała w kieszeni, ale nie sądziła, że uda jej się gdzie-
kolwiek zadzwonić. Zdążyła tylko drgnąć, gdy rzucił się na nią.
Wszystko potoczyło się w zawrotnym tempie. Zderzenie, ude-
rzenie i ciemność.
Obudziła się z bólem głowy. Próbowała sobie przypomnieć,
co się stało i gdzie jest. Przez całe swoje życie, włączając w to lata
szkoły i pracę mechanika samochodowego, nigdy, ale to nigdy
5
wydawnictwo e-bookowo
Kup książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin