Ożog owska Hanna Dziewczyna i chłopak A5 ilustr popr.pdf

(3098 KB) Pobierz
Hanna Ożogowska
Dziewczyna i chłopak
czyli
heca na 14 fajerek
Wydanie pierwsze 1961
Ilustrował Zbigniew Piotrowski
Tosia i Tomek to rodzeństwo, ale każde z nich
jest zupełnie inne. Tosia to spokojna, grzeczna
dziewczynka, Tomek - zwariowany chłopak,
pełen szalonych pomysłów. Na wakacyjny
wypoczynek wybierają się w różne miejsca. Los
sprawia, że tuż przed wyjazdem w tajemnicy
zamieniają się rolami. Tomek zmuszony jest
chodzić w sukienkach, a Tosia stara się udawać
twardego chłopaka. Jak poradzą sobie w
nowych wcieleniach? Czy uda im się zachować
sekret?
-2-
Rozdział 1.
Inaczej tu dzisiaj niż zwykle, obco i nawet niepokojąco. Zamiast
codziennego, przyjemnego ładu panuje wyraźny rozgardiasz.
Wazon ze stołu powędrował na podłogę pod oknem, serwetkę
niedbale zarzucono na poręcz krzesła, a na tapczanie i łóżku
widać porozkładane różne części ubrania i bielizny.
W pokoju królują najwyraźniej trzy różnej wielkości i kształtu
walizki oraz, ziejąca drobnymi ząbkami otwartego ekspresu, duża
brezentowa torba podróżna.
Każda walizka jedzie z kim innym i w inną stronę. Nowa,
plastykowa, zamykana na błyskawiczny zamek należy do mamy i
w towarzystwie kraciastej, eleganckiej torby pojedzie do
Ciechocinka na wczasy lecznicze.
Płaska, średniej wielkości, wesoło oblepiona wycinanymi z
„Przekroju” nalepkami hotelowymi - to walizka Tosi. Pojedzie z
nią na cały lipiec do cioci Isi, tej z czworgiem dzieci, pod
Białymstokiem.
Brązowa, pękata, mocno sfatygowana wybiera się z Tomkiem
daleko, aż za Lublin, do leśniczówki do wuja Stefana i cioci Oli,
na tak długo, dopóki tam z Tomkiem wytrzymają. Ale potrwa to
chyba też przez cały lipiec, bo wuj Stefan (brat ojca powinien być
nazwany stryjem, ale utarło się „wuj”) ma żelazną rękę i Tomek
będzie tam musiał chodzić jak zegarek.
O „wytrzymaniu” i „zegarku” powiedział ojciec, którego Tomek
właśnie kilka dni temu doprowadził do ostateczności przyniesioną
dwójką na cenzurze do siódmej klasy. Poprawka z historii!
Z historii!!!
W osamotnionym (spokojnym!) mieszkaniu zostaje ojciec. Do
połowy lipca musi wykończyć zgłoszony na konkurs projekt
szkoły tysiąclecia. Za to sierpień cała rodzina spędzi razem na
-3-
Mazurach. Ten rozkład jazdy od dawna jest ustalony przez ojca.
Naturalnie ojciec zawsze daje mamie „ostatnie słowo”, ale ono
równie zawsze po krótkim namyśle, jednakowo brzmi: „Tak, jak
powiedziałeś, będzie najlepiej”. Bo ojciec jest najmądrzejszy, a co
z tego wynika - najważniejszy w rodzinie.
Mama jest najlepsza i najukochańsza, ale mamę można obejść,
wybłagać jakiś odpust za grzechy, uprosić o jakieś spojrzenie
przez palce. Ojciec, chociaż też uwielbiany przez córkę i syna,
najtroskliwszy ojciec wymaga absolutnego podporządkowania się
jego woli. Jest despotą, a do tego raptusem, w gorącej wodzie
kąpanym. Podobno, jak się mówi w rodzinie, odziedziczył te
cechy po swoim ojcu i dziadku. Trochę go to usprawiedliwia, tym
bardziej że jednocześnie odziedziczył po nich wielką pracowitość
i tak zwaną życiową dzielność: to znaczy, że w żadnej trudnej
sytuacji nie traci głowy, liczy przede wszystkim na własne siły i
przy ich pomocy umie sobie z przeciwnościami poradzić.
Wszystko, co się w rodzinie Jastrzębskich dzieje, kręci się tak,
jak sobie życzy ojciec. Jest wtedy spokój i pogoda w domu. Ale
niech no coś czy ktoś pokrzyżuje plany lub nie zastosuje się do
jego woli - dzieją się wtedy straszne rzeczy. Szczególnie od czasu
przeniesienia do Warszawy, gdzie zaczął tak się zapracowywać
bez miary, ojciec jest jak beczka prochu, koło której trzeba
chodzić ostrożnie i bardzo uważać na ogień.
Ogniem, od jakiegoś przynajmniej czasu, jest Tomek, i tylko
Tomek. Tosia, która chociaż niedługo skończy całe dwanaście lat
i chociaż jest „oczkiem” w głowie, cierpnie na samą myśl
sprzeciwienia się ojcu. A Tomek, zdawałoby się doroślejszy,
przeszło dziesięć miesięcy starszy od siostry, mówiący już o sobie
„my, mężczyźni”, nie chce czy może tylko nie umie pamiętać o
wyczerpaniu i drażliwości ojca i ciągle powoduje krótkie spięcia.
-4-
-5-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin