Janusz Jasiński - Historia Królewca.pdf

(80981 KB) Pobierz
Spis
treści
Wst[!p
7
9
I.
Założenie
Królewca i pierwszy okres
jego rozwoju
Rozdział
II.
W opozycji do Zakonu
Krzyżackiego
.
.
.
.
.
Rozdział
III.
Udział
w wojnie trzynastoletniej
1454-1466
Rozdział
IV.
Początki
reformacji.
Królewiec
stolicą
Prus
Książęcych
(1525)
Rozdział
V. Królewiec a powstanie na Sambii
. . . .
.
Rozdział
VI.
Założenie
uniwersytetu
(1544)
. .
. . . .
Rozdział
VII.
Ludność
polska w Królewcu w XIV-XIX wieku
Rozdział
VIII. Polskie
słowo
drukowane
w XVI-XX
wieku
Rozdział
IX. Handel
Królewca w XVI-XVIII
wieku
Rozdział
X. Simon
Dach
(1605-1659)
-
poeta królewieckiego
baroku
Rozdział
XI. Krzysztof
Kaldenbach
(1613-1698) -
poeta
trzech kultur
Rozdział
XIL
Królewiec
przeciw
suwerenności
i absolutyzmowi Wielkiego
Elektora
Fryderyka Wilhelma
.
. . .
Rozdział
XIII. Pierwsza koronacja
(1701)
. .
.
. .
Rozdział
XIV. Królewiec
-
miastem
scalonym
(1724)
Rozdział
XV. Pod
dwugłowym orłem
(1758-1763)
Rozdział
XVI. Immanuel
Kant w Królewcu
. .
.
.
Rozdział
XVII.
Pomiędzy
późnym
pietyzmem a
Oświeceniem
Rozdział
XVITI. Zacharias
Werner
i
Ernst Theodor
Amadeus
Hoffmann
-
dwaj
przyjaciele Polski z Królewca
Rozdział
XIX. W czasie wojen
napoleońskich
Rozdział
XX.
Żydzi
na drodze do emancypacji
Rozdział
XXI.
Związki
studenckie
po
1815
roku
Rozdział
XXII. Konspiracja polska w Kr9lewcu w
latach
1843-1846
Rozdział
XXIII. Vormarz czyli
liberalny
okres przed
Wiosną
Ludów
Rozdział
XXIV.
Początek
rewolucji
1848.
Posłowie
z Królewca
Rozdział
XXV. Wobec Rosji i Polski w latach
1848-1849
Rozdział
XXVI. W dobie reakcji porewolucyjnej
i tzw.
nowej
ery.
Koronacja
z
1861
roku
. . . .
.
. . .
. .
. . .
.
Rozdział
XXVII. Wobec konfliktu
konstytucyjnego i powstania
stycznio-
wego
. . . . . .
. .
. .
.
.
.
·~
. .
.
. . . . .
Rozdział
21
25
34
41
46
56
65
81
90
95
100
109
114
119
125
137
148
159
172
179
185
190
200
206
213
221
-
6
SPIS
TREŚCI
Rozdział
XXVIII. Lata I wojny
światowej
. .
.
. . . .
.
. .
.
Rozdział
XXIX. Wrzenie rewolucyjne 1918/1919
.
. . . . . . . .
Rozdział X~.
Stosunki gospodarcze
w
okresie Republiki Weimarskiej
Rozdział
XXXI. Okres brunatnego totalitaryzmu
. . . .
. . .
Rozdział
Rozdział
XXXII. II wojna
światowa.
Agonia
Królewca
XXXIII. Kaliningrad
.
.
.
. . .
.
228
234
240
247
255
265
277
288
293
307
Wstęp
Nota bibliograficzna
.
.
.
.
Spis ilustracji
. . . .
Indeks nazw ulic niemiecko-rosyjski
Indeks nazw ulic rosyjsko-niemiecki
Oddają,c
w rfce
czytelników
niniejszą, książkf,
pragnf
podzielić
sif kilkoma
uwagami.
Na temat Królewca
istnieje
olbrzymia literatura
niemiecka. Nie
liczą,c
przeróżnych
albumów,
przewodników, a nawet leksykonu,
ukazały
sif dotych-
czas
4
monografie historyczne, pierwsza Ludwiga
von
Baczka
w
1804
r.,
a ostatnia
-
3-tomowe
dzieło
Fritza Gausego
-
w
latach
1965-1971. To
zainteresowanie
nauki niemieckiej Królewcem
jest
rzeczą
oczywistą
i
zro-
zumiałq.
Królewiec
został założony
przez Niemców
i
był
miastem niemieckim.
Ponadto
odegrał
w dziejach Zakonu
Krzyżackiego,
Prus
i niemczyzny
wyją,t­
kową
rolf.
Stąd szły
„rejzy"
na
Żmudź
i
Litwf
już
od XIII
wieku, tu
mieściła
sif
od
1457
r.
rezydencja
wielkiego
mistrza, tu
ksią,żf
Albrecht
zaczqł
wprowadzać
zasady
wiary
luterańskiej
i
założył
uniwersytet, tu nastfPnie
odbyła
sif uroczys-
tość
pierwszej
koronacji
króla pruskiego
w
1701 r.
Ale najwifkszq
sławf
przyniósł
miastu nad
Pregołą,
profesor
filozofii,
Immanuel
Kant.
Z
tego miejsca
niedługo
potem
rozpoczqł
sif
opór przeciw Napoleonowi. Wreszcie Królewiec
stał
sif
symbolem liberalnej opozycji przeciwko
absolutyzmowi okresu
powiedeń­
skiego.
Natomiast
w
XX
wieku, z
uwagi na swoje
położenie
geopolityczne,
odegrał
on
dość niechlubną
rolf w
dążeniach
do podboju
Wschodu,
że
wymieni-
my tu najbardziej skrajny
przykład
w
tym
wzglfdzie,
a
mianowicie gauleitera
Ericha Kocha.
Właśnie
rola Królewca
jako
oś rodka
władzy
i
centrum
życia
kulturalnego
oraz gospodarczego
w
ciągu
długich
stuleci
spowodowała, że starałem
sif
ukazać
oddziaływanie
tego miasta na
całą,
prowincjf.
Nauka
polska
interesuje sif Królewcem
już
blisko 150
lat.
Można
by
wymienić
kilkudziesifciu
histon;k6w,
którzy podejmowali
badania nad
historią,
tego bogatego
i
pifknego
ongiś
miasfa. Nasilenie
poszukiwań
naukowych
nastą,piło
w
ostatnich dziesifcioleciach.
Przodują
w
nich
ośrodek toruński
i
olsztyński.
Niemniej nauka
polska
wciąż
nie
zdobyła
sif
ani na
zbiorową,
ani
indywidualną
monografif Królewca
.
Pierwszym
i
ostatnim,
jak dotychczas,
w miarf
pełnym
obrazem jego dziejów
i
współczesności,
chociaż
z
natury
rzeczy
bardzo
skrótowym, jest
hasło
zamieszczone w
Słowniku
Geograficznym
Królestwa
P
olskiego„.
w
1884
r.!
Dopiero
w biezl[cym,
1994 r.
ukazał
sif
zbiór
B
WSTĘP
wiec a Polska.
artykułów
pod
redakcj{l
Mariana Biskupa
i
Wojciecha
Wrzesińskiego
pt.
Króle-
ROZDZIAŁ
I
T~kż~ niniej~za
ksi{lżka
nie pretenduje do naukowej monografii Królewca.
Składa;{l
Slf
na m{l
33
szkice z
historii miasta.
Ze wzglgdu
na
zainteresowania
autora,
naj~zerzej
potraktowana
została
problematyka wojenna, polityczna,
kulturaJna
i wyznaniowa, w mniejszym stopniu uwzglfdniono
zagadnienia
gospod~rcze,
a
~akże
rozwój przestrzenny miasta i losy
zabytków.
Niewą.tpliwie
czytelnicy, zonentowani w
historii Królewca, chftnie widzieliby
wiele innych
t~matów_. T~ r:z~szf
.uspraw.ie~liwić
_sif
prozaicznie
-
ograniczeniami
objftoś­
cwwymi
k~z{lzki. Nzewą.tplzwie
sto;qcy przed historykami polskimi
problem
opracowania
naukowej
syntezy
miasta jest
wcią.ż
aktualny.
Powtarz~~,
.
Królewiec
był
miastem niemieckim. Pomimo to
wą.tek
polski
znalazł
w mnie;szym
opracowaniu
należne
sobie
miejsce. Czy wynika to
z
~olono:entry~mu? Otó~
trzeba
pamiftać,
że
w
Królewcu od
późnego średnio­
wiecza az po. wiek. XIX
mt~szkała
lu~ność
polska.
Ponadto
od
połowy
XVI wieku
~olacy
s~udz~wal~
na tute1szym uniwersytecie, a od
połowy
XV wieku
istniałl;
zywe
zwzą.zki
polityczne
z
Ko~on.ą.,
pokojowe
i
antagonistyczne.
Wreszcie przez
ca~y c~as ~ra1e
F:zeczypospollte]
stanowiły
zaplecze
gospodarcze dla handlu
krolewieck1ego: Nie
można też zapominać
o
kontaktach polskiego protestantyzmu
z
nadp~e?olskzm ~roden~.
I
argi~ment o~tat~i
-
ksi{lżka
adresowana jest do
czytelmkow
pol~kzch.
Wielu z nich dowze Stf,
że
Królewiec od
połowy
XV
do
poło7:°y
XIX wieku generalnie
zajmował
życzliwe
stanowisko wobec
Polski.
St~vrerdzenie
to
poddaje
w_
wąJpliwość dość
rozpowszechniony
stereotyp,
jakoby
r:ziasto
było
zawsze
wrogim naszemu
krajowi
gniazdem
okrutnego
krzyżactwa
1
groźnego
pruskiego militaryzmu.
'!~Y jed~a~
nie
z~c~wiać
nadmiern~e propo~cji
ksią.żki
na rzecz tematyki
po~sktej,
pommt[!to
własme
szereg zagadmen
polskich,
by
przykładowo
wymienić
działalność
komisji króla Zygmunta Augusta w
Królewcu w latach
1566-1568
pobyt
króla
Stanisława
Leszczyńskiego
w tym
mieście
w
latach
1734-1736
utworzenie
ko~su~atu
~o~skiego
za czasów
króla
Stanisława
Augusta
czy
postawf
władz
1
mieszkancow Królewca
wobec
powstańców
w latach
1831-1832.
_w
nau~ow~j l!t~r~turze
polskiej nie
istnieją.
skonkretyzowane
zasady,
w
jaki
s~osob
na.Zezy pisac
imiona
niepolskie,
czy w
wersji oryginalnej,
czy w
tłumacze­
niu polskim.
1-!ważam,
że
nie powinno
się
postaci niepolskich
obdarzać
imionami
spolsz~zonymz,
dlatego
-
poza
władcami
-
tylko w wyj{ltkowych, utrwalonych
tradyc1~
pr~ypa~kach
stosow_ałem
in:iona w brzmieniu polskim.
f!t~tona K~ol~wca
zakonczyła się
w
1945
r.
Z
tego powodu
ostatni
rozdział
o
Kalm1~g.radz1e
Jest tylko zamknifciem
ksią.żki
i
tym bardziej nie
należy
go
tr~ktowa~
Jako proby
syntetycznego
przedstawienia
półwiecznych
dziejów rosyj-
skiego miasta.
~a życ~liwą
konsultację
w
czasie
pisania niniejszej pracy pragnf
serdecznie
podztfk~wac
profesorom
z
Torunia: Marianowi Biskupowi,
Sławomirowi
Ka-
lembce t
Januszowi
Małłkowi.
Janusz
Jasiński
Olsztyn,
styczeń
1994
1
ZAŁOŻENIE
KRÓLEWCA
i
PIERWSZY OKRES JEGO ROZWOJU
Zakon
Krzyżacki,
po
umocnieniu
się
w ziemi
chełmińskiej,
skiero-
wał
swą ekspansję
ku
północy,
wzdłuż Wisły,
opanowując następnie
brzegi
Zalewu
Wiślanego,
by
około
1240
r.
dotrzeć
do
Bałgi.
Ponieważ
jego
kolejnym,
dużym
przedsięwzięciem
miało
być
podbicie Sambii,
stanął
przed problemem wybudowania u
ujścia
Pregoły
zamku
i
miasta.
Było
to miejsce
ważne
tak
z
punktu strategicznego, jak i handlowego,
penetrowanego
przez
Lubekę.
Kto
nad
nim
panował,
ten
kontrolował
trakty
handlowe od
strony
Wisły
w
kierunku
wybrzeża
sambijskiego, do
Kurlandii i na
Litwę,
a ponadto
drogę wodną
z
Bałtyku
przez
Pregołę
na
Wschód.
Jednocześnie
punkt ten
miał stanowić
ważne
centrum
wymiany
handlowej
pomiędzy Europą
zachodnią
a
wschodnią
i
północno-wschod­
nią.
Z tego
względu
mistrz krajowy Zakonu, Heinrich
von
Wida,
zwrócił
się
w 1242
r.
utartym
już
zwyczajem
do lubeczan
z
propozycją
nadania
im przywileju lokacyjnego na dogodniejszych
niż
zazwyczaj
warunkach,
a
to
dlatego,
że
Zakon nie
mógł
w tym czasie
stawiać
zbyt
wygórowa-
nych
żądań.
Sam
potrzebował
pomocy, a w dodatku
osadnictwo
w Pru-
sach
było
w
połowie
XIII
wieku bardzo niebezpieczne.
Otóż
von Wida
proponował
oddać powstającemu
miastu
połowę
tego terytorium,
która
po przekazaniu 1/3
całości
biskupowi
sambijskiemu
miała przypaść
Zakonowi.
Jednocześnie
nadawał
miastu
pełne
sądownictwo,
zatrzymu-
jąc
dla
siebie
prawo obsadzania
kościoła krzyżackimi
duchownymi,
ponadto
stawał
się
właścicielem
1 dworu w
mieście
i
kilkudziesięciu
hektarów ziemi. Prawa
zwierzchności
Zakonu nad miastem
miały
spro-
wadzać
się
do pobierania
czynszu
rekognicyjnego,
a tym samym do
u
znania
jego
władzy
nad miastem, do
danin
w
zbożu
oraz do
zatwier-
dzania wybranych przez
radę
miejską sędziów
oraz rajców. Mieszczanie
zostali
zobowiązani
do
pełnienia
służby
militarnej, ale
tylko
w momencie
zagrożenia
ze strony
Prusów, czyli nie musieli
uczestniczyć
w wy-
prawach
Krzyżaków
przeciw poganom.
W
projekcie tym
chciano zabez-
pieczyć
interesy
zarówno
Zakonu, jak
i
Lubeki.
Jednakże
Lubeka, wyko-
rzystując
trudną
sytuację
militarną Zakonu,
.
~
dalszych pertraktacjach
wymusiła
na nim dodatkowe
wyposażenie
w ziemi na
terytorium
10
ROZDZIAŁ
I
Warmów. Tymczasem wielki mistrz
krzyżacki,
Heinrich von Hohenlohe
umowy tej nie
zatwierdził,
zresztą
jej wykonanie, z uwagi na powstanie
Prusów (1242-1247) i tak
musiałoby
ulec
zwłoce.
Mediacji w sporze
podjął
się
biskup
chełmiński,
Heidenreich, który
postanowił, że
przy
porcie Lipce u
ujścia
Pregoły
(lub
-
jak w
źródle
zapisano
-
„Pregore")
Zakon
założy
miasto na prawie lubeckim, a dla
siebie
wybuduje zamek
z
domem konwentu. W ten
sposób
Lubekę
pozbawiono prawa
współ­
założycielstwa,
a tylko przyznano
jej
rolę pomocniczą
przy
zakładaniu
miasta, któremu obiecano 1/6
posiadłości
w
diecezji
sambijskiej
(a
nie,
jak poprzednio
1/3),
2500
włók
w
ziemi
Warmów (2 km na
zachód
od
późniejszego
Pokarmina) oraz nieco
ziemi
w
Natangii.
Krzyżacy
ograni-
czyli
rolę
Lubeki,
ponieważ
nie
chcieli
dopuścić
w
tworzącym
się
państwie
zakonnym do
powstania
samodzielnej
komuny miejskiej,
co
mogłoby nastąpić
w wyniku realizacji poprzednich planów.
Tymczasem do
ujścia Pregoły
zgłosił
roszczenia arcybiskup Prus,
Inflant i Estonii, Albert Suerbeer, który w tym
właśnie
miejscu
zamierzał
wybudować
dla siebie
rezydencję,
przy
czym
powołał
się
na istnienie
tam neofitów pruskich. Z tego miejsca
chciał następnie prowadzić
misje
na Sambii
za
pośrednictwem
lubeckich dominikanów. Ostatecznie jed-
nak, na mocy
układu
z Zakonem,
siedzibą
arcybiskupa
została
w 1251 r.
Ryga.
Po nieudanym
najeździe
na
Sambię
w 1253 r.,
Krzyżacy
w styczniu
1255 r.
zorganizowali
nową,
niezwykle
silną, liczącą
5
tysięcy
jazdy
i
tysiąc
pieszych
wyprawę
na
Sambię,
na czele której
stanął władca
czeski,
Przemysł
Ottokar II.
Wspierał
go margrabia brandenburski Otto,
a ponadto biskupi
ołomuniecki, chełmiński
i
warmiński.
Zazwyczaj na
czele
rejz"
stali
najwyżsi
dostojnicy
krzyżaccy.
Tym razem wielki
mistrz, Poppon von Osterna,
ustąpił
miejsca
władcy
czeskiemu. W
wy-
prawie
wziął udział
także
Bu rchard von Hornhausen, przewidywany na
komtura Królewca. Wojska
krzyżackie,
przeprawiwszy
się
po lodzie
przez Zalew
Wiślany,
zaatakowały
Sambię.
Żaden
z historyków nie
kwestionuje
źródeł,
mówiących,
że
w
czasie
„rejzy"
wojsko
postępowało
okrutnie,
a
więc paliło
wsie,
grabiło, mordowało mieszkańców. Właśnie
dwa lata
wcześniej papież
Aleksander IV
pisał, iż
wprawdzie „bracia
Szpitala Niemieckiego
twierdzą,
że całe
Prusy
zostały
im nadane przez
Stolicę Apostolską
w tym
zakresie,
w jakim mogliby
ją podbić
miecza-
mi", to jednak „owi poganie
pragnęliby dostąpić
imienia wiary
chrześ­
cijańskiej
z
własnej
woli, a nie przymuszeni do tego mieczem" (cyt. za
G.
11
w
k~runku
Litwy
PRZEDNIE
PRZEDMIEŚCIE
- - Stare
Miasto
TYLNE
PRZEDMIEŚCIE
Lipnik
Knipawa
Labudą).
"Pregore",
także
Prigor"
lub
Lipza",
jak pisano w doku-
mencie
z
1243 r.,
rozwidlała
się
w
odległości
około
9 km
od
ujścia
do
Zalewu
Wiślanego. Północne ramię
zwano
Pregołą Sambijską
lub
Nową,
a
południowe Pregołą Natangijską
lub
Starą.
Ramiona te
połączone były
11
11
Pregoła,
1.
Zamek Prusów jako
pierwsze
schronienie,
pótniej
podzamcze
2.
Zamek
3.
Kościół Św.
Mikołaja
(pierwsze
osiedle)
4. Stary port
rzeczny
nad
Pregołą
5. Most Rybi
(
farg
Rybny)
6.
Lasztownia
(Stare
Miasto)
7.
Lasztownia (Knipawa)
8. Rynek
Starego
Miasta
9. Ul.
Długa
(Stare
Miasto)
10. Ratusz
na
Starym
Mie
ście
li.
(Nowy)
Kościół Św
.
Mikołaja
na
Starym
Mieście
13.
14.
1-5.
16.
17.
18.
19.
20.
Kościół
Św
.
Barbary
w
Lipniku
Ul.
Długa
w Lipniku
Katedra
Stara Katedra,
później
szpital
Św.
Ducha
Ul.
Długa
w
Knipawie
Rynek
i
ratusz
w Knipawie
Jatki
w Knipawie
i w
Lipniku
Lawy
chlebowe
w
Knipawie i na Starym
Mieście
12. Rynek
i
ratusz w
Lipniku
1.
Rozwój
przestrzenny Królewca
w XIII-XVI
wieku.
12
ROZDZIAŁ
I
ZAŁOŻENIE
KRÓLEWCA
13
poprzecznymi
odnogami,
dzięki
czemu
utworzyły się
3 wyspy.
Najwięk­
sza, wschodnia
zwała się
Lomse, druga Knipaw i
trzecia,
wysunięta
najbardziej
w kierunku zachodnim,
Laak.
Z czasem
trzecia odnoga
została
zapiaszczona,
na
skutek czego Laak
stracił
charakter wyspy.
Na
północ
od
Pregoły
znajdowało się
piętnastometrowe
wzgórze
zwane
przez
Prusów
Tuwangste,
od
strony wschodniej
osłonięte
strumy-
kiem
Lobebach,
nazywającym
się
później
Katzbach, a
od
zachodniej
suchym
wąwozem.
W tym to,
z
natury
obronnym,
miejscu Prusowie
wznieśli
gródek, w którym
pobliscy
mieszkańcy
chronili
się
podczas
napadów
nieprzyjaciół.
Niewątpliwie
tutaj
w
1255
r., a
więc bezpośred­
nio po
spustoszeniu Sambii,
Krzyżacy
wybudowali
nowy zameczek,
jeszcze
dość
prymitywny,
otoczony
wałami
ziemnymi
i
palisadą.
W do-
kumencie z 1256
r. po
raz
pierwszy
wymieniony
został
„zamek
Królew-
ska Góra
na Sambii"
(castrum
de
Coningsberg in Zambia), po
łacinie
„Mons
Regius",
później
„Regiomontii".
Jan
Długosz,
opisując
w
połowie
XV wieku
chorągwie
krzyżackie,
zdobyte
pod
Grunwaldem
(słynne
„Banderia Prutenorum"), obok
nazwy
niemieckiej „Kunigsperk", zanoto-
wał
także
wersję pols~ą
„Crolowgrod".
Ponieważ
ortografia
polska
zaczęła się
dopiero
wykształcać,
a znaki
diakrytyczne
jeszcze
nie
były
znane, ów
Długoszowy
zapis
należałoby
odczytać
jako
„Królówgród".
Jednakże
później,
przynajmniej od
połowy
XVI wieku, Polacy
konsek-
wentnie
posługiwali się
nazwą
„Królewiec". Warto
tu
podkreślić,
że
nie
była
ona
dosłownym
tłumaczeniem
niemieckiej. Na
temat
pochodzenia
nazwy
„Konigsberg"
toczy
się
od dawna dyskusja,
większość
badaczy
opowiada
się
za
tezą,
że została
ona
nadana miastu
na
cześć
Przemysła
Ottokara II,
króla czeskiego.
Od
strony wschodniej
zameczku,
przy
rzeczce
.
atzbach postawiono
K
młyn krzyżacki
i
bramę
obronną,
jednocześnie
spiętrzono wodę,
dzięki
czemu
powstał
staw zamkowy.
Sądzi się, że już
w 1255
r.
wybudowano
pierwszy
kościółek
w
Królewcu pod
wezwaniem
św.
Mikołaja,
przypu-
szczalnie na
północny
zachód od
zamku,
tam gdzie
późniejsza
ul.
Pocztowa (Poststr.)
stykała
się
z
Groblą Kamienną
(Steindamrn).
Jego
proboszczem
był
„Gyrhard",
czyli
Gerhard.
Podanie
głosiło, że
w
czasie
nabożeństwa
wszedł
do domu
Bożego
jeleń.
Fakt
ten
miał
tutejszych
Prusów
bardziej
przekonać
do
wiary
niż
nauki
kapłana,
nie
mówiąc
o
odstraszającym działaniu
miecza
i
ognia.
Pierwsze
osiedle
składające się
ze sprowadzonych
lubec~an
i
ochrzczonych Sambijczyków
wybudowano
wokół
kościoła
św.
Mikołaja
na
późniejszym
Steindammie,
to jest Kamiennej
Grobli.
Niewątpliwie już
w tym
okresie
istniał
jakiś
rynek
pomiędzy kościołem
a
budowanym
od
1257
r.
potężnym
zamczyskiem.
W
każdym
razie
w
dokumencie
z
1258 r.
mowa
jest o istnieniu „civitas",
tu
w znaczeniu
nieformalnego miasta,
a
raczej osady, liszki.
W
1257 r.
dokonano
podziału tworzącego się
miasta
pomiędzy
Krzyżaków
a sambijskiego biskupa Heinricha von Stritberg. Wydzielono
dla
niego
trzecią
część posiadłości
w samym
Królewcu,
ponieważ
był
to
tymczasowo jedyny punkt oparcia dla
całej
diecezji. Tak
więc
biskup
otrzymał
na
własność
najstarszy
zameczek,
zaś
Zakon
zatrzymał
dla
siebie
budujący
się, potężny
zamek.
Ponadto biskupowi
przydzielono
sporo terytoriów w rejonie Rybaków, dalej,
pomiędzy
Ragnetą
a Wy-
strucią,
wreszcie
wąski
pas
ziemi
biegnący
od
Królewca
na
północ
w kierunku Zalewu
Kurońskiego.
Pozwolono
mu
także korzystać
z
mły­
na
krzyżackiego.
Niemniej miasto,
właśnie
z powodu
dwóch
panów, nie
mogło się
swobodnie
rozwijać,
po prostu
było
mu
za ciasno.
Tymczasem w wielkiej
bitwie
nad
Durbą
ze
Żmudzinami
i
Lit-
winami w 1266 r.
Krzyżacy,
którym
przewodził
mistrz
krajowy
z
Inflant,
Burchard von Hornhausen,
oraz wielki
marszałek
z
Królewca,
Heinrich
Botel,
ponieśli
druzgocącą klęskę. Stało się
·
to
sygnałem
do
wybuchu
wielkiego powstania ogólnopruskiego. Natangom
przewodził
Herkus
Monte,
zresztą
ochrzczony w Magdeburgu, Warmom
-
Glappo
vel
Glappe, a Sambom - Glande i Nalube.
Powstańcy
w
lutym
1261 r.
przepędzili Krzyżaków
z
Sambii
i z
Herkusem Monte na czele oblegli
miasto i zamek w Królewcu. Jedynie droga wodna
pozostała
otwarta.
Hrabia
Wilhelm
z Ji.ilich oraz Engelbert
z
Marchii Brandenburskiej,
przybywszy
z
odsieczą,
pobili
powstańców
pod Kalgen,
tuż
nad Zale-
wem
Wiślanym
i powrócili na Zachód.
Wów
czas
Prusowie
zamknęli
dojście
do
miasta
na Pregole
łodziami.
Ale
oblężonym
udało się
je
podstępem przedziurawić
i
zatopić.
Z
kolei
Prusowie
odpowiedzieli na
to
wybudowaniem mostu w
najwęższym
miejscu na rzece.
Ostatecznie
pod
wodzą
fanatycznego
wroga
Zakonu,
Nalube,
pochodzącego
z
Qued-
nau, w 1262
r.
zdobyli i spalili osiedle Steindamm,
łącznie
z
kościółkiem,
część
mieszkańców
wybili
lub
wzięli
do niewoli, reszta
schroniła się
Vf
zamku,
który
okazał
się
na tyle
masywną fortyfikacją,
potrafił
skutecznie
stawić czoła
Prusom. Od obleganego Królewca
odstąpili
bez
powodzenia dopiero w 1265 r. Tymczasem
Krzyżacy wzięli
do niewoli
przywódcę
Warmów, Glappo, który - jak
głosiła
to
powstała
200 lat
poźniej
legenda
-
miał
zostać
powieszony
na
Grobli Kamiennej u wylo-
tu
późniejszej
ulicy Oberrollberg.
Zakon,
przy
pomocy
posiłków
z Za-
chodu, ostatecznie
podbił
Prusów w 1273 r., a
następnie
zabezpieczył
okolice Królewca
przed
wrogami,
buc:lując
zamki w
Labiawie, Lochstadt,
Tapiawie
i
Pokarminie
(Brandenburgu).
Przystąpiono też
do
odbudowy i rozbudowy
Królewca,
a
to
dzięki
przekazaniu Zakonowi przez biskupa Heinricha
swojej
części posiadło­
ści,
rozciągającej
się
pomiędzy
zamkiem
a
Pregołą
(m.in.
stary zame-
czek). W 1264 r.
rozpoczęto budowę
we wschodniej
części
nowego
kościoła, także
pod wezwaniem
św.
Mikołaja,
co
wskazywało
na
świado-
Zgłoś jeśli naruszono regulamin