{3952}{3999}Otwórz {4755}{4804}Nie {4863}{4939}- Musimy zobaczyć ... |- Wiem {4953}{5019}Za chwilę. {5032}{5099}Poczekajmy trochę. {5592}{5679}Phillip, nie mamy za dużo czasu. {5724}{5841}Tu jest za ciemno i to cię przeraża.|Nikt nie czuje się bezpiecznie w ciemnościach. {5845}{5941}Od dzieciństwa boimy się mroku.|Odsłonię, dobrze? {6046}{6106}O tak. Teraz lepiej. {6239}{6296}Wspaniały wieczór. {6421}{6553}Szkoda, że nie mogliśmy tego zrobić| w biały dzień przy otwartej kurtynie. {6600}{6644}Cóż ... {6666}{6731}Nie można mieć wszystkiego, prawda? {6735}{6801}Zrobiliśmy to tu i teraz. {6805}{6850}Już w porządku, Phillip? {6854}{6875}- Tak|- Dobrze {6879}{7002}Schowaj je w mojej szufladzie|w pudełku na książeczkę czekową. {7414}{7464}Teraz ... {7468}{7531}jest jak eksponat muzealny. {7535}{7603}Powinniśmy ją taką zachować na pamiątkę, {7607}{7711}jest to wspaniały kryształ|i aż się prosi by z niej pić. {7750}{7904}Jednak teraz,|David Kentley pił z niej ostatniego drinka. {7936}{8010}Powinien to być imbir, albo nawet piwo. {8014}{8130}Ale nie spodobało by się to Davidowi|on pił tylko tą ordynarną whisky. {8130}{8202}Nie spodobało by mu się również to,| że ma zostać zamordowany. {8203}{8328}Zapewne tak. Dobrzy Amerykanie|zazwyczaj umierają młodo w chwale na polu bitwy. {8332}{8443}Cóż, David na tym świecie|jedynie marnował przestrzeń, {8447}{8572}i właśnie dlatego|stał się idealną ofiarą dla idealnego morderstwa. {8586}{8675}Oczywiście był absolwentem Harvardu. {8675}{8748}Co czyni go idealnym kandydatem na samobójcę. {8748}{8820}On nie żyje, zabiliśmy go.|Ale on ciągle tu jest. {8824}{8923}Za 8 godzin łagodnie spocznie na dnie jeziora. {8927}{8977}Na razie jest tutaj. {9025}{9092}- Co robisz?|- Nie jest zamknięta. {9096}{9198}I bardzo dobrze. To tylko wzmacnia napięcie.|Poza tym zamek jest stary i nie działa. {9202}{9275}Żałuję, że to zrobiliśmy.|Żałuję, że go w to wciągnęliśmy. {9279}{9333}Chciałbym, żeby to był ktoś inny. {9337}{9419}Nie sądzisz, że za późno na taką zamianę? {9423}{9496}A kogo byś widział na jego miejscu,|Kennetha? {9500}{9570}Nie wiem.|Przypuszczam, że każdy by się nadawał ... {9574}{9631}i byłby równie dobry. {9660}{9747}Ty na przykład.|Przerażasz mnie. {9751}{9842}Zawsze,|od pierwszego dnia w szkole. {9846}{9921}To część twojego uroku osobistego, jak przypuszczam. {9999}{10050}Tylko żartowałem, Brandon. {10054}{10172}Za bardzo się tym wszystkim przejmuję|i mam ciągle wątpliwości. {10176}{10302}- Głupie wątpliwości jak widzę?|- Tak, bardzo głupie. {10346}{10399}Mogę się teraz napić? {10403}{10505}Dobry pomysł. Mamy okazję,|zasługującą na szampana. {10509}{10565}- Szampana?|- Włożyłem jednego do lodu. {10569}{10655}- Kiedy to zrobiłeś?|- Tuż przed przybyciem Davida. {10659}{10723}- Wiedziałeś, że się uda.|- Oczywiście. {10727}{10811}Wiesz, że jeśli się za coś zabieram wykonuję to perfekcyjnie. {10815}{10885}Zawsze chciałem dokonać czegoś wielkiego na niwie sztuki. {10889}{10943}Morderstwo również może być sztuką. {10947}{11069}Żądza zabijania jest porównywalna|do przyjemności jaką daje akt tworzenia. {11102}{11219}Phillipie, zdajesz sobie sprawę co właśnie zrobiliśmy?|Wszystko poszło zgodnie z planem. {11223}{11316}Nie popełniliśmy najmniejszego błędu.|To było idealne. {11320}{11380}- Tak.|- Morderstwo doskonałe {11384}{11472}Zabiliśmy w umiłowaniu do niebezpieczeństwa i zbrodni. {11476}{11561}My żyjemy, zasłużenie i cudownie żyjemy. {11565}{11625}Nawet szampan nie może się temu równać,|ani nic innego. {11629}{11665}Wypiję za to. {11669}{11717}Nie obawiasz się już niczego, prawda? {11721}{11782}Żaden z nas niczego się nie boji. {11786}{11837}To nas odróżnia od reszty. {11841}{11908}Oni rozmawiają o zbrodni doskonałej,|ale jej nie popełnią. {11912}{12021}Nikt nie zabił tak po prostu ...|aby to sprawdzić. {12025}{12078}Nikt poza nami. {12112}{12180}- Już się nie boisz, prawda?|- Nie {12184}{12241}Nawet mnie? {12255}{12317}- Nie|- To dobrze {12341}{12442}Zdumiewasz mnie, jak zwykle. {12446}{12495}To nawet lepiej. {12524}{12581}Za Davida, oczywiście. {12787}{12857}- Brandon, jak się czułeś?|- Kiedy? {12861}{12901}Podczas tego co zrobiliśmy. {12930}{12975}Naprawdę nie wiem. {12979}{13065}Nie pamiętam|bym odczuwał cokolwiek. {13107}{13181}Tylko to, że gdy jego ciało zwiotczało {13205}{13264}i wiedziałem, że to już koniec. {13268}{13381}- A wtedy?|- Wtedy odczułem nadzwyczajne podniecenie. {13425}{13492}Aaa jak ty się czułeś? {13515}{13568}Och.. Ja.. {13630}{13748}- Nie sądzisz, że to przesada z tym przyjęciem?|- Nie, to będzie uwiecznienie naszego dzieła. {13752}{13816}Nawet więcej.|To jak podpis artysty. {13820}{13873}Bez niego to by było jak, ... {13877}{13946}Namalować obraz i nie powiesić go? {13950}{13994}Nie użył bym takiego porównania. {13998}{14058}Nie sadzę, bym się dobrze czuł na tym przyjęciu. {14062}{14143}Nonsens. To przyjęcie, będzie|najbardziej ekscytujące ze wszystkich. {14147}{14204}- Z takimi gośćmi?|- Och, rzeczywiście są nieciekawi. {14208}{14316}Kentleyowie mogliby być mniej tępi|gdyby się postarali, ale są nam potrzebni tacy jacy są. {14320}{14410}Poza tym,|są to rodzice Davida. {14414}{14471}Nie będzie łatwo z nimi rozmawiać. {14475}{14546}Nie martw się.|Janet się nimi zajmie, biedactwo. {14550}{14628}Zrobi wszystko by zadowolić Davida. {14632}{14727}Nie wydaje mi się,|by jej starania zostały uwieńczone sukcesem. {14731}{14826}- Jak sądzisz?|- Zgadzam się z tobą. {14830}{14894}Powinna się zainteresować na powrót Kennethem. {14898}{15040}To był jeden z głównych powodów|jakim się kierowałem wybi ... {15183}{15226}- Phillip?|- Co? {15230}{15280}- Weź drugi.|- Po co? {15284}{15362}Nieważne. Chodź za mną. {15366}{15475}- O co chodzi?|- Zobaczysz. To genialne. {15665}{15714}Co ty wyczyniasz do diabła? {15718}{15791}Zamieniam nasz czyn w dzieło sztuki. {15795}{15875}- Brandon, posuwasz się za daleko.|- Dlaczego? O co ci chodzi? {15879}{15983}Po prostu wydaje mi się, że dużo lepiej wyglądają tutaj... {16012}{16047}na tym. {16086}{16140}Czy to nie dobry pomysł? {16158}{16255}Cóż, przynajmniej nikt tego nie otworzy. {16259}{16326}Chyba mnie nie doceniasz, Phillipie. {16330}{16371}Powoli zaczynam, Brandon. {16375}{16467}Dalej, nie mamy dużo czasu.|Pani Wilson wkrótce wróci. {16471}{16540}Pewnie zapomniałeś wziąść jej klucz? {16544}{16614}Nie zapomniałem. Mam jej klucz. {16618}{16676}- Dobrze.|- Jak masz zamiar jej to wytłumaczyć? {16680}{16742}- Nie mam.|- Musimy mieć jakąś wymówkę. {16781}{16851}Nie można zostawić naszych gości samych. {16853}{16940}Musimy mieć jakąś przygotowaną wymówkę. {16944}{16983}Daj pomyśleć. {17046}{17158}Naprawdę, Phillipie zbyt szybko wpadasz w gniew. {17162}{17247}Mamy bardzo prostą wymówkę, {17251}{17301}leży tutaj. {17337}{17400}Czym się martwisz, Phillipie? {17404}{17469}Pan Kentley chętnie obejrzy książki. {17473}{17538}Tam na stole w jadalni będzie im najlepiej, {17542}{17606}gdzie biedny stary człowiek łatwo do nich sięgnie. {17610}{17702}Pomyślałeś o tym? {17823}{17887}Halo? Oczywiście. {17928}{17972}- Zabierz książki |- Kto to? {17976}{18031}Pani Wilson. {18473}{18523}Brandon {18559}{18608}Brandon! {18650}{18724}Co do diabła?|Jak ty się zachowujesz ... {18728}{18772}Co tam jest? {18776}{18849}- Dalej wyciągnij go.|- Nie mogę. {18849}{18910}Gdyby pani Wilson tu była,|wyszarpnęła by go za ciebie. {18910}{19017}Jak masz zamiar tak się zachowywać przy innych,|to równie dobrze możesz się przyznać. {19017}{19077}Zabierz to i weź się w garść. {19078}{19137}Gdyby było jasno.|Na pewno bym tego nie przeoczył. {19137}{19185}Już dobrze! Jesteś ideałem. {19189}{19220}Musimy być, Phillipie. {19224}{19347}Zgodziliśmy się na to przestępstwo|pod jednym warunkiem, żadnych błędów. {19351}{19434}- Słabość to błąd.|- Dlatego, że to takie ludzkie? {19435}{19499}Ponieważ, to takie powszednie.|Wymagam od nas wię ... {19756}{19846}Jesteś mi winien $2.40 za taksówkę,|wliczając napiwek. {19850}{19898}Gdyby nie korki,|była bym 30 min wcześniej. {19902}{19971}W porządku.|Nie spodziewałem się pani wcześniej. {19975}{20034}Odwiedziłam 5 sklepów|za tym pasztetem, który lubicie. {20038}{20120}Ale te ceny! Nie widziałam|powodu by trwonić pieniądze. {20124}{20224}Więc pojechałam do małego|sklepiku z delikatesami na przedmieściach. {20228}{20313}Następnym razem jak będziemy mieli|przyjęcie, pojadę tylko do ... {20317}{20367}Dobry wieczór, Pani Wilson. {20454}{20511}Co się stało z moim stołem? {20515}{20601}Przenieśliśmy wszystko tutaj. {20605}{20655}Cóż ... {20671}{20738}Osobiście uważam, że dobrze go przygotowałam. {20742}{20772}Och, był idealny. {20776}{20911}Ale Pan Kentley będzie chciał obejrzeć|trochę starych książek, więc wyjąłem je z kufra. {20915}{21035}Zapewne nie chce pani, by starszy |człowiek schylał się, by móc je obejrzeć? {21039}{21084}Uważam, że wygląda to trochę dziwnie. {21088}{21123}- Dziwnie?|- Bardzo. {21127}{21192}Choć by te świeczniki. |Zupełnie tu nie pasują. {21196}{21303}Przeciwnie, tworzą coś w rodzaju ołtarza,| na którym pełno wszelkiego jadła. {21307}{21380}Będzie to przypominało,| coś na kształt uczty ofiarnej. {21384}{21422}Hmm, uczta no tak. {21426}{21501}Trochę tu mało miejsca|na te wszystkie specjały prawda, panie Phillipie? {21505}{21533}Poradzi sobie pani. {21537}{21581}Zginęlibyście beze mnie.|A co z książkami? {21585}{21630}Położymy je na stole w jadalni. {21634}{21685}To szalony pomysł, gdyby ktoś mnie pytał. {21689}{21747}Mam jeszcze dużo do zrobienia|dość tych pogaduszek. {21751}{21809}Nadal uważam, że to osobliwy pomysł. {21813}{21861}- O co chodzi?|- Na pewno zauważyła. {21865}{21917}- Co zauważyła?|- Sznur. {21921}{21946}Brandon, musimy go ukryć. {21950}{21985}- Dlaczego?|- Dlaczego? {21989}{22079}Tak, po co? To tyl...
chraf