Animal Crackers (1930).txt

(60 KB) Pobierz
{312}{483}Bracia Marx w filmie:|SUCHARKI W KSZTAŁCIE ZWIERZĽT
{1031}{1093}Występujš:
{1606}{1778}"Sezon towarzyski rozpoczyna się|od przyjęcia we wspaniałej rezydencji|pani Rittenhouse"
{1798}{1981}"Gociem specjanym będzie kapitan |Geoffrey T.Spaulding wracajšcy włanie|z wyprawy do Afryki"
{2062}{2265}"Roscoe W.Chandler - bogaty mecenas sztuki|zaprezentuje na przyjęciu |słynny obraz Beaugard'a "Po polowaniu"
{2326}{2465}"Dom Rittenhouse'ów|Jedna z atrakcji turystycznych Long Island"
{3956}{4000}- Och, Hives...|- Tak, pani Rittenhouse?
{4004}{4096}- Chciałabym przydzielić pokoje.|- Dobrze, madam.
{4100}{4168}Pan Chandler|dostanie apartament błękitny.
{4172}{4264}Kapitan Spaulding, jako goć honorowy,|dostanie zielony podwójny apartament|z dwoma łazienkami.
{4268}{4408}- Dwoma?| - Mylę, że kapitan będzie potrzebował dwóch łazienek.
{4412}{4503}Jeli włanie wrócił z Afryki,|to może potrzebować dwóch.
{4507}{4588}Pan Roscoe W. Chandler.
{4603}{4675}Pani Rittenhouse!
{4699}{4767}Panie Chandler!
{4771}{4887}- Miło pana widzieć.|- Słynny Beaugard, tak jak obiecałem.
{4891}{4983}- Jak mam wyrazić wdzięcznoć?|- Och, to drobiazg.
{4987}{5127}Drobiazg? Wrócił pan z Europy|z dziełem sztuki wartym 100,000 dolarów,
{5131}{5175}i zamiast zaprezentować je samemu,
{5179}{5271}pozwala mi pan abym to ja je odsłoniła|na moim przyjęciu dla kapitana Spauldinga.
{5275}{5367}- I pan to nazywa drobiazgiem?|- Pani Rittenhouse, ja...
{5371}{5487}- Zaniecie go tam gdzie będzie eksponowany.|- Tak jest.
{5491}{5558}Tylko ostrożnie, proszę.
{5562}{5666}Dla pani mógłbym zrobić o wiele więcej.
{5706}{5822}- Jest pani pięknš kobietš.|- Nie, nie, panie Chandler.
{5826}{5916}- Może i się mylę.|- Słucham?
{5946}{6062}- Proszę nie odchodzić. Kocham paniš.|- Wiem. Panie Chandler, ale...
{6066}{6159}Czeć, mamo. Co to za igraszki?
{6186}{6254}W takim razie, przepraszam.
{6258}{6398}- Widziała może Johnny'ego Parker'a?|- Daj sobie z nim spokój. Pomyl lepiej o naszym gociu.
{6402}{6493}Nie traktujesz poważnie spotkań towarzyskich.
{6497}{6565}To co mam zrobić, powiesić się?
{6569}{6634}Wolałabym...
{6641}{6733}- To pewnie on.|- Kapitan Spaulding włanie przyjechał.
{6737}{6805}Cudownie! Tak się cieszę.
{6809}{6916}Moi drodzy,|kapitan Spaulding przyjechał.
{7433}{7559}Pan Horatio W. Jamison,|sekretarz kapitana Spauldinga.
{7768}{7891}Kapitan stawia kilka warunków|zanim tu rozbije obóz.
{7912}{7980}Jest bardzo wymagajšcy jeli chodzi o jedno.|Kobiety majš być młode i atrakcyjne.
{7984}{8110}A jeli chodzi o mężczyzn,|nie chce tu żadnych żuli...
{8224}{8316}Same stare chłopy,|kobiety goršce, szampan schłodzony...
{8320}{8395}I takie sš warunki.
{9327}{9407}Dobra, ile się należy?
{9447}{9514}Z Afryki? Dolar i 85 centów?|To oburzajšce!
{9518}{9634}Kto wam kazał jechać przez Australię?|Karygodne! Mówiłem, żeby przez bulwar Lincolna.
{9638}{9706}Odwróć się.|Muszę zobaczyć twojš rejestrację.
{9710}{9778}Paniš zajmę się póniej.
{9782}{9874}Jest pani jednš z najpiękniejszych kobiet|jakie widziałem.
{9878}{9946}Kapitanie, moja rezydencja| jest do pana dyspozycji.
{9950}{10066}Dziękuję państwu za tak liczne|wypicie, eee, przybycie.
{10070}{10177}Powiem to krótko.|Czeć, muszę już ić...
{11269}{11361}Lecz jedno muszę rzec,|że skromny z niego chłop.
{11365}{11433}To człowiek z zasadami.|I bardzo się stara.
{11437}{11576}Na to kładę nacisk. Nigdy nie piję,|chyba że... kto postawi.
{11652}{11744}Jak usłyszy co nieprzyzwoitego,|to budzi w nim odrazę.
{11748}{11888}Nie lubię spronych kawałów,|chyba że kto umie je opowiadać.
{12060}{12150}Czy kto mnie nazwał darmozjadem?
{12204}{12272}Raz znalazł się w dżungli,|gdzie małpy rzucajš orzechami.
{12276}{12366}Jeszcze dzień a odbiła by mi palma...
{13475}{13566}Moi drodzy, cieszy mnie|wasz poryw uniesienia.
{13570}{13654}Chciałbym abycie wiedzieli...
{13858}{13997}Moi drodzy, cieszy mnie|wasz poryw uniesienia...
{14242}{14358}Moi drodzy, cieszy mnie|wasz poryw uniesienia.
{14362}{14454}Niech żyje kapitan Spaulding...|Cóż, kto musiał to zrobić.
{14458}{14573}To wielki zaszczyt|gocić pana w moim skromnym domu.
{14577}{14621}Och, nie jest taki zły.
{14625}{14765}Chociaż... Ma pani rację,|to najgorsza speluna jakš widziałem.
{14769}{14837}Co za tapeta!|To miejsce chyli się ku ruinie.
{14841}{14933}Otacza się pani niewłaciwymi ludmi.|Oni sš tacy jak pani.
{14937}{15005}Wywie napis,|"Pod nowym kierownictwem".
{15009}{15077}Załóż interes - obiady za 75 centów.|To zamydli im oczy.
{15081}{15173}Wtedy osišgniemy nasz cel.|Proszę tu podpisać...
{15177}{15245}i dać mi czek na 1,500 dolarów.
{15249}{15341}Ta polisa ubezpieczeniowa|zabezpieczy dzieci i pani staroć,
{15345}{15413}która nadejdzie za parę tygodni|o ile dobrze się znam na koniach.
{15417}{15508}"Czuję, że nadszedł czas,|powiedział mors..."
{15512}{15628}Staje pan przede mnš|jako jeden z najdzielniejszych ludzi.
{15632}{15676}Dobra, stanę przed paniš.
{15680}{15772}W afrykańskiej dżungli,|stawiał pan czoła niebezpieczeństwom.
{15776}{15820}Pozwoli pani, że nie zapalę?
{15824}{15892}miało przecierał pan nowe szlaki,
{15896}{15988}drwišc z ryku lwa|i tam-tamów ludożerców.
{15992}{16036}To pani tak mówi.
{16040}{16132}Ani razu się pan nie zawahał.
{16136}{16252}Tchórzostwo jest panu całkowicie obce.|Tak jak i strach.
{16256}{16353}Przepraszam kapitanie, gšsienica.
{16400}{16468}Gšsienica go wystraszyła.|Mój Boże...
{16472}{16563}Nie stój tak,|podaj whisky.
{16567}{16719}- Gdzie jest whisky?|- W mojej małej, czarnej torbie po lewej stronie.
{16807}{16888}Signor Emanuel Ravelli.
{17119}{17211}- Jak się macie? Gdzie jest jadalnia?|- Co za niespodzianka.
{17215}{17331}Znałem kiedy Emanuela Ravelli|wyglšdał dokładnie tak jak pan.
{17335}{17427}- Ja jestem Emanuel Ravelli.|- Pan jest Emanuel Ravelli?
{17431}{17546}Nie dziwne, że wyglšda pan jak on.|Co za podobieństwo.
{17550}{17642}- On myli, że jestem podobny.|- A to pech.
{17646}{17738}Jest pan jednym z muzyków?|Spodziewalimy się pana jutro.
{17742}{17786}Nie mogłem przyjć jutro.|To za szybko.
{17790}{17906}- Masz pani fart, że nie przyszli wczoraj.|- Za wczorajszy dzień też policzymy.
{17910}{17978}Ile bierzecie za godzinę?
{17982}{18074}- Za grę bierzemy 10 dolarów za godzinę.|- A ile bierzecie za nie granie?
{18078}{18170}- 12 dolarów za godzinę.|- Musisz mi co z tego odpalić.
{18174}{18266}Za próby mamy specjalnš stawkę.|To jest 15 dolarów za godzinę.
{18270}{18338}Za próby?|A ile bierzecie za nie próbowanie?
{18342}{18410}Nie wypłaciłby się pan.
{18414}{18481}Jeżeli nie próbujemy to nie gramy.
{18485}{18577}A jeżeli nie gramy,|pienišżki same wpadajš do ršczki.
{18581}{18721}- A ile za wpadnięcie do otwartej studzienki?|- Tylko opłata za wstęp.
{18725}{18817}- To wpadnij jeszcze kiedy.|- Jasne jak kanał.
{18821}{18913}- Cóż, wyjanilimy sobie chyba wszystko.|- Więc zobaczmy na czym stoimy.
{18917}{18961}Na platfusie.
{18965}{19081}Wczoraj nie przyszlimy.|Pamięta pani? To będzie kosztować 300 dolarów.
{19085}{19153}Wczoraj nie przyszlicie|i to będzie kosztowało 300 dolarów?
{19157}{19201}Mylę, że to ma sens.
{19205}{19297}- Dzisiaj przyszlimy...|- To znaczy, że jeste nam winien 100 dolarów.
{19301}{19369}Założę się, że stracę na tym interesie.
{19373}{19441}- Jutro wyjeżdżamy. To będzie kosztowało...|- Milion dolarów.
{19445}{19550}- Mnie to pasuje, tylko że mam wspólnika.|- Wspólnika?
{19564}{19625}Profesor.
{20092}{20160}Otworzyła się brama|i pojawił się "Fig Newton".
{20164}{20208}Miło mi!
{20212}{20273}Mój Boże.
{20595}{20687}Ale czekoladowego nie masz, co nie?
{20691}{20807}- On ma wszystko.|- Hives, zabierz płaszcz i kapelusz profesora.
{20811}{20899}I daj do dezynfekcji.
{21003}{21071}Czy nie widzisz, że tu sš damy?|Zdejmij ten kapelusz.
{21075}{21185}Co ty wyprawiasz?|Id sobie stšd. No już.
{22801}{22869}Trochę w prawo.
{22873}{22941}Tak lepiej.
{23137}{23253}Popraw zasłonki.|Pani przyjdzie póniej to sprawdzić.
{23257}{23355}- Witaj, Hives.|- Pani Whitehead! Co za niespodzianka.
{23359}{23397}- A mnie pan poznaje?|- Panna Grace!
{23401}{23516}- Wydorolała panna.|- A pan nie stracił na wadze.
{23520}{23564}Niestety nie.
{23568}{23660}Pracuje pan tu|a mógłby w naszym własnym domu.
{23664}{23780}Zaraz po pani wyjedzie do Europy,|pani Rittenhouse złożyła mi ofertę.
{23784}{23900}A przy okazji,|co to za tajemnice z obrazem?
{23904}{23972}Żadne tam tajemnice.|To Beaugard i jego "Po polowaniu".
{23976}{24067}- Oryginał?|- Jak najbardziej.
{24072}{24092}Ostrożnie.
{24096}{24164}Skšd ona go wzięła?
{24168}{24260}- Jest bardzo cenny?|- Jest wart majštek.
{24264}{24356}Wyglšda na to, że pani Rittenhouse|zasłużyła na towarzyskš nagrodę tego sezonu.
{24360}{24428}- A my co możemy?|- Możemy się zastrzelić.
{24432}{24499}Wolałabym zastrzelić paniš Rittenhouse.
{24503}{24619}Mam pomysł. Malowałam kopię tego obrazu|rok temu w szkole sztuk pięknych.
{24623}{24695}I co z tego?
{24743}{24787}Wcišż nie rozumiem.
{24791}{24883}Przyniosę kopię.|Podmienimy obrazy
{24887}{25014}a gdy nastšpi odłonięcie, to będzie tu kopia.|I to uważam, całkiem niezła!
{25031}{25123}- Grace, jeste cudowna.|- Zawsze tak uważałam.
{25127}{25235}- Niedługo wracam.|- Dobra, na razie.
{25319}{25381}Och, Hives?
{25391}{25482}- Czy nas co jeszcze łšczy?|- Oczywicie, pani Whitehead.
{25486}{25602}- Doć mocno by mógł wywiadczyć mi przysługę?| - O co tylko poprosisz.
{25606}{25698}Gdybym poprosiła cię by wzišł Beaugard'a...
{25702}{25770}- Czy to ma znaczyć...|- Chwilowo, ma się rozumieć...
{25774}{25890}- I dokonał małej podmiany?|- Niecodzienna proba.
{25894}{26034}Być może, ale wcišż mylę|o panu jako o jednym z Whitehead'ów.
{26038}{26130}Może pani na mnie liczyć.|Moja dusza należy do pani,
{26134}{26226}mimo że mo...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin