00:00:28:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:32:Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj Vodeon.pl 00:00:34:/Pomiędzy zatopieniem Atlantydy 00:00:37:/a przed nadejciem | /synów aryjskich, 00:00:40:/był wiek, o którym | /nikomu się nie niło, 00:00:43:/kiedy wielkie królestwa | /rozpocierały się po całym wiecie. 00:00:47:/Żył wtedy Conan, | /Cimmeryjczyk, z mieczem w ręku. 00:00:51:/Ja, jako jego kronikarz, | /znam dobrze jego przygody. 00:00:55:/Niech zatem opowiem wam | /o jego wielkich czynach. 00:01:08:{c:$4488ff}CONAN NISZCZYCIEL 00:04:27:- Mylš, że okradlimy kupców! | - Dziwisz się? 00:04:30:Ale przecież nie | ukradlimy im wszystkiego. 00:04:33:Nie było czasu. 00:05:29:- Dlaczego nie próbujš nas zabić? | - Może chcš nas złapać 00:05:33:i torturować aż do mierci. 00:06:14:/Conanie, pomóż mi! 00:07:46:- Wiesz kim jestem? | - Taramis! 00:07:49:- Królowa Taramis. | - Nie moja królowa. 00:07:52:Ty masz królowš? | Przecież jeste Cimmeryjczykiem. 00:07:57:Cimmeryjczyku nie majš władców. 00:07:59:Jeste barbarzyńcš. | Żyjesz wolny. 00:08:02:I nikomu nie wchodzisz w drogę. | Nie jest tak? 00:08:06:Jest tak, | i zawsze będzie. 00:08:08:- Czego chcesz? | - Potrzebuję twojej pomocy. 00:08:11:- Nie! | - Nie? 00:08:13:Przecież nie wiesz, | co chcę ci dać jeli mi pomożesz. 00:08:16:Nie masz nic czego potrzebuję. 00:08:21:Modliłe się, Conanie. | O co się modliłe? 00:08:29:Popatrz na ołtarz. 00:08:32:Pokaż mi za co się modliłe. 00:08:36:Co tam jest, Conanie? 00:08:39:Pomyl. 00:08:46:Pokaż mi, co się kryje | w głębi twego serca. 00:09:15:- Valeria. | - Gdzie jest ta Valeria? 00:09:19:- Razem z Cromem. | - Twoim Bogiem? 00:09:23:Ona siedzi u boku mego Boga. 00:09:29:Nie możesz mi dać | tego czego chcę. 00:09:33:- A jednak mogę. | - Umiesz ożywiać martwych? 00:09:37:Zrób to co chcę, a zobaczysz. 00:09:44:Obud się. 00:09:50:- I pamiętaj. | - Powiedz mi co mam zrobić. 00:09:56:Wkrótce. 00:10:37:Popatrz, Conan! 00:11:12:To zwierzę nie wydaje ci się | trochę znajome? 00:11:17:Sšdzę, że tak. Przykro mi za to, | co się stało ostatnim razem. 00:11:35:Kochajš nas! 00:12:36:Wypij za Dagotha, nišcego Boga. 00:12:45:- Co chcesz, abym zrobił dla ciebie? | - Za przywrócenie żony, którš kochasz? 00:12:50:Tak. 00:12:54:W zwojach Skelosu napisano... 00:12:58:że kobieta-dziecko musi zostać | poddana niebezpiecznej próbie. 00:13:02:To jest jej przeznaczenie. 00:13:08:Moja siostrzenica, Jehnna, | jest ku temu przeznaczona. 00:13:12:- Chcę, aby jš tam przyprowadził. | - Dokšd? 00:13:16:Jehnna ci pokaże. 00:13:19:Od dnia swych narodzin, | była przygotowywana do tego. 00:13:24:Jest tam klucz, który musi znaleć. | Klucz, który tylko ona może dotknšć. 00:13:29:Tak jak jest to napisane | w zwojach Skelosu. 00:13:33:- Gdzie on jest? | - W zamku na wodzie. 00:13:37:- Strzeżony? | - Przez czarodzieja Thoth-Amona. 00:13:41:- Przez czarodzieja? | - Boisz się. 00:13:45:Obawiasz się magii. 00:13:48:A to włanie z niš masz walczyć. 00:13:52:W jaki sposób mogę | jš pokonać swym mieczem? 00:13:55:- Boisz się ić? | - Nie, znajdę sposób. 00:14:00:- Co otwiera ten klucz? | - Skarb. 00:14:08:Drogocenny róg. | Który tylko ona może dotknšć. 00:14:12:Tylko ona może cię | tam doprowadzić 00:14:17:A kiedy go wemie, | przyprowadzisz jš z powrotem do mnie. 00:14:22:Wtedy dotrzymam otrzymasz nagrodę. 00:14:28:Oboje zyskamy to czego chcemy... | Prawdziwš magię. 00:14:34:/Nie! 00:14:37:Ci, wszystko w porzšdku. | Nie bój się. 00:14:40:- To był tylko sen, tylko sen. | - Nie! Widziałam to... 00:14:45:Sen. Jehnno, to był tylko sen. 00:14:48:- Połóż się. Leż. | - Widziałam to znowu! 00:14:52:- Widziałam znowu! | - Nie widziała nic. 00:14:55:To był tylko koszmar. | Wymysł twojej fantazji. 00:14:57:- Teraz połóż się spać. | - Widziałam to znowu... 00:15:03:Widziałam to znowu. | Widziałam to znowu. 00:15:07:Jutro wypełnisz swoje | przeznaczenie. Podróż. 00:15:09:Musisz być silna. | Twoje przeznaczenie jest w twych rękach. 00:15:15:pij. 00:15:20:pij. 00:15:23:Całe nasze przeznaczenie | jest w jej rękach i Conana, 00:15:26:- i żadne o tym nie wie. | - Nie potrzebujemy go, moja królowo. 00:15:30:Nie potrzebuję kapitana straży | kradnšcego klucz. To zadanie dla złodzieja. 00:15:35:Potrzebuję cię po to, aby to drogocenne | dziecko wróciło bezpiecznie do pałacu... 00:15:41:ze skarbem i jako nietknięta. 00:15:45:Ochronię ich obydwoje. 00:15:49:Będzie dla ciebie lepiej, mój przyjacielu, | jeli ona wróci do pałacu jako dziewica. 00:15:55:Jest to niezbędne do ofiary. 00:16:03:Jest jeszcze jedna rzecz, Bombaato. 00:16:05:Nie można dopucić króla | złodziei zbyt blisko skarbu. 00:16:08:Kiedy będzie miała klucz w ręku | wbij swój miecz w serce Conana. 00:16:13:Wybierz najlepszych ze straży, | aby ci pomogli. 00:16:17:Conan musi umrzeć. 00:16:29:Mylisz, że jest przystojny? 00:16:33:Bardzo brzydki. 00:16:35:Nie, nie on. | Conan. 00:16:41:Nie umiesz osšdzić sama? 00:16:43:A jakżebym mogła? | Kiedy jeszcze widziałam mężczyznę? 00:16:48:Prawdziwego mężczyznę. 00:16:52:Ze wszystkich znam tylko ciebie. 00:16:58:Nie chciałam cię urazić, Bombaato. 00:17:01:Tak, jest przystojny. 00:17:44:Conanie, poczekaj! | Musimy jechać tędy. 00:17:47:- Jeszcze nie. | - Ale musisz mnie posłuchać. 00:17:51:Nie mówili ci tego? | Każda gra ma swoje zasady. 00:17:54:Wierzę ci, ale w tej grze jest magia, 00:17:58:a my musimy | umieć z niš walczyć. 00:18:01:Akiro. 00:18:37:Na Croma. 00:18:40:- Co on chce zrobić? | - Patrz! 00:19:02:Ci ludożercy winni mi dziękować | oszczędziłem im bólu brzucha 00:19:06:że chcieli zjeć kogo | tak starego i łykowatego jak ty. 00:19:10:Myleli, że gdy mnie zjedzš, | przejdzie na nich moja magiczna moc. 00:19:14:Mogli cię przynajmniej | najpierw umyć. 00:19:39:- Potrzebuję cię. | - Jestem twój. 00:19:52:/Powiedz mi więcej | /o tym kluczu. 00:19:54:/To nie jest zwykły klucz. | To jest Drahokam. 00:19:57:- Drahokam? | - Tak, serce Ahirmanu. 00:20:03:- A kto go nosi? | - Tylko ja. 00:20:07:Nikt inny go nie może dotknšć. 00:21:00:Nie chcę krać kiedy nie muszę. 00:21:31:/Bierz jš. | /Bierz jš! 00:21:33:- Co ona zrobiła? | - Napadła z bandytami na naszš wioskę. 00:21:36:Inni nie żyjš, teraz jej kolej. 00:21:39:Ale póki co trochę się | z niš zabawimy. 00:21:42:/Nie zabijcie jej zbyt szybko. 00:21:45:- Ochroń jš! | - Złodzieje powinni wisieć. 00:21:53:Conanie, jest ich szeciu | na niš jednš. 00:21:57:Jeden, dwa, trzy...- | chyba masz rację. 00:22:01:A ona jest przywišzana do kołka. 00:22:04:Zrób co! 00:24:28:Stać. 00:24:41:- Sšdzę, że mamy nowš przyjaciółkę. | - Poczekajcie tutaj. 00:25:05:Czego chcesz? 00:25:07:- Jechać z wami. | - Odejd! 00:25:12:- Najpierw chcę porozmawiać z Conanem. | - Powiedziałem ci, odejd! 00:26:26:Stój! 00:26:33:Odejd. 00:26:37:Jeli Conan pozwoli mi jechać z nim. | Oddam za niego życie. 00:26:46:Zobaczymy. 00:27:26:Zamek Thoth-Amona. | Tam jest klucz. 00:27:45:Przyprowad jš, Conanie. 00:27:51:- Pójdziemy tam od razu. | - Ale rano. 00:27:57:- Ja wydaję rozkazy. | - Wydawaj je rano. 00:28:00:Będš lepsze. | Musimy odpoczšć. 00:28:02:Ja mylę tak samo. 00:30:06:pij. 00:30:10:Rano dotkniesz serca Ahirmanu. 00:30:14:Jako pierwsza od tysięcy lat. 00:30:47:Spójrz! 00:30:54:Jehnno. Jehnno! 00:30:58:Jehnno! 00:31:09:Akiro, gdzie jest? 00:31:16:Tam! 00:31:20:- Kto jš tam zabrał? | - Olbrzymi ptak. 00:31:23:Ptak z dymu. 00:31:29:Do łodzi! 00:31:32:Kto powinien tu zostać | i popilnować koni. 00:31:34:Malak! 00:31:37:Tak sobie pomylałem! 00:31:42:Ja jadę. 00:32:13:Za póno moi drodzy. 00:32:17:Ale chodcie. | Czekam. 00:33:17:Jak się tam dostaniemy? | Jest tu inne wejcie? 00:33:32:Wejcie jest na dole pod nami. 00:33:35:- To znaczy pod wodš? | - Jeżeli wolisz możesz tu zostać. 00:33:43:Sam? 00:34:06:Oni mnie potrzebujš! 00:36:40:Bombaato! 00:38:30:Czarodzieju, otwórz to. 00:38:59:wietnie, więc jeli taki z ciebie czarodziej | to wracaj do żonglowania jabłkami. 00:40:05:- Wstań! Przyłóż mu! | - Wstań, Conanie! 00:42:39:Dokładnie tak ja bym zrobił. | Dokładnie. 00:43:26:Zostały tylko dwa, Czarodzieju. | A ty jeste za jednym z nich. 00:43:32:Za którym? 00:43:35:Nie! Nie! Nie tu! 00:44:40:Bombaato? 00:44:43:Bombaato? 00:44:49:Bombaato! 00:44:54:/Bombaato! 00:44:57:Potrzebuję cię! | /Bombaato! 00:45:04:- Bombaato! | - Już wszystko w porzšdku. 00:46:04:Na Croma. 00:46:26:Uciekać! Uciekać stšd! 00:46:29:Szybciej, szybciej, uciekajcie! 00:47:20:/Bombaato! 00:47:41:Wszystko to była iluzja. 00:48:19:Pomocy! Bombaato! | Pomóż mi! 00:48:23:Bombaato, gdzie jeste? 00:48:26:Puć mnie, słyszysz? 00:51:34:Bombaato, stój! 00:51:38:- Dlaczego? | - Mylałem, że chcesz skrzywdzić dziewczynę. 00:51:53:To jest jeden ze strażników królowej! 00:51:56:- Dlaczego nas zaatakowali? | - Nie na jej rozkaz. 00:52:44:Poczekaj, poczekaj. To jest dużo lepsze. | Akiro przyrzšdził magicznš miksturę. 00:52:50:Pomogę ci. 00:53:17:- Co ty robisz? | - Opatruję twoje rany. 00:53:21:Moje rany sš niżej. 00:53:24:Nie chcę, aby wdała się infekcja. 00:53:27:Nie chcę cię zabić. 00:53:35:Co się z tym wiatem stało. 00:53:38:Chcesz komu pomóc... | i co dostajesz w zamian? 00:53:44:Pogróżki. 00:53:58:Krzycz, gdyby bolało. 00:54:07:Ciebie nic nie boli. 00:54:10:To tylko ból. 00:54:13:Po tym, jak dostarczysz mnie | do Shadizaru, co będziesz robił? 00:54:19:Znajdę swoje królestwo | i królowš na tron. 00:54:28:Jakie królestwo? 00:54:30:Obietnicę, którš mi "królowano." 00:54:33:Nie. Królestwo, które mi obiecano. 00:54:45:- Jakš królowš? | - Valerie. 00:54:52:- Valerie. | - Valerie. 00:54:57:Jaka ona jest? | Ta... Valeria? 00:55:05:Widzisz tamtš kobietę? 00:55:10:- Zul...
zenek.szlachetny