Spis treści:
Podziękowania
Część I. Utrata
1. Geniza
2. Jubiler
3. Spotkanie
4. Notesy Alfreda
5. Miedziany Zwój
6. Mazeł un brocha!
7. Dolina Akor
8. Jerozolima
9. Berlin
Część II. Skrytka
10. Tamar Strauss
11. Monsignore
12. Masada
13. Engedi
14. Kamień dla ojca świętego
Część III. Poszukiwanie
15. Mea Shearim
16. Wycieczka autobusowa
17. Młody rabin
18. Szary samochód
19. Odlewnia armat
Część IV. Odnalezienie
20. Gematria
21. Rosz Hajin
22. Golan
23. Studnia w Ghajar
24. Tyberiada
25. SJ Duesenberg
26. Szczęście i błogosławieństwo
27. Skaza
28. Strażnik
Dedykuję tę książkę Lise, Jamie, Michaelowi oraz Lorraine
W pracy nad tą powieścią pomagały mi dziesiątki osób. Nie pokuszę się o wymienienie wszystkich, jednakże podziękowania niechaj przyjmie moja agentka Pat Schartle Myrer, redaktorka książki Charlotte Leon Mayerson, a także Lise i Lorraine Gordon za uwagi redakcyjne. Wyrazy wdzięczności kieruję do Alberta Lubina, dyrektora wykonawczego nowojorskiego Klubu Handlarzy Diamentów, za przewodnictwo po świecie kamieni szlachetnych; do doktora Cyrusa H. Gordona, profesora filologii hebrajskiej na Uniwersytecie Nowojorskim, za pomoc w dziedzinie archeologii; do Lousii i Emanuela Munzerów za przywołanie najczarniejszych chwil w dziejach Europy; a także do doktora Jigaela Jadina z Jerozolimy za rozmowy o Masadzie.
Szczególny dług wdzięczności zaciągnąłem u mego nauczyciela i przyjaciela Jisraela Lazara, który z pogodą ducha i cierpliwością udzielał mi odpowiedzi na temat swojej ojczyzny – Izraela.
Jeżeli w którejś z tych dziedzin pojawiły się błędy, wina leży wyłącznie po mojej stronie.
Noah Gordon
CZĘŚĆ I
UTRATA
1.
GENIZA
Każdego ranka otwierając oczy Baruch spodziewał się aresztowania.
Czysty zwój był z dobrej miedzi, rozklepanej tak cienko, że przypominała skórę. Włożyli go do worka i niczym złodzieje, którymi przecież byli w istocie, zanieśli potajemnie do malej pieczary na skraju opuszczonego rżyska. Mimo czystego błękitu nieba nad wejściem, w jaskini panował mrok, Baruch napełnił więc i zapalił lampkę, a następnie ustawił ją na płaskim kamieniu.
Trzej młodsi spiskowcy siedzieli na zewnątrz z bukłakiem i udając pijanych, rozglądali się czujnie. Starzec prawie ich nie słyszał. Ból znów rozsadzał ...
renfri73