M. Gigoń - Otoczenie księcia żagańskiego Henryka II (IV) Wiernego (1309-1342). Studium o elicie władzy(1).doc

(283 KB) Pobierz
ROZDZIAŁ II

Mateusz Gigoń

 

Otoczenie księcia żagańskiego Henryka II (IV) Wiernego (1309-1342). Studium o elicie władzy[1].

 

Niniejszy artykuł ma być przyczynkiem do poznania śląskich elit XIV wieku. Celem jego jest przede wszystkim próba analizy przemian zachodzących w otoczeniu księcia i mechanizmów tą grupą rządzących. Metodologia opiera się na analizie list świadków i treści dokumentów z pierwszej połowy XIV w., zarówno wystawionych przez księcia Henryka, jak i jego ojca, syna i braci, a także przez konkretnych rycerzy, gminy miejskie i podmioty kościelne (biskup, kapituła, duchowni) – słowem całego materiału dyplomatycznego, jaki może pomóc w naświetleniu każdej z postaci pojawiających się na dworze żagańskim.

Wychodzę z założenia, że szczególna łaska monarchy i pozostawanie z nim w bliskich stosunkach owocowała dla rycerza nadaniem urzędu, rycerskiego pasa i/lub częstym przebywaniem na dworze[2]. Wobec tego kryteriami zakwalifikowania rycerza jako bliskiego księciu były przede wszystkim dzierżenie urzędu, otrzymanie rycerskiego pasa i/lub duża liczba poświadczonych dokumentów. Do analiz włączam także te osoby, które pojawiały się u boku księcia w krótkim czasie, ale często[3]. Sekwencyjne przedstawienie składu rady książęcej w poszczególnych podokresach jego panowania jest kluczem do zrozumienia przemian w tej radzie zachodzących. Samą „radę” zdefiniowałem w przytoczonym artykule jako „nieformalne zgromadzenie świeckich i duchownych, o składzie dobranym de facto przypadkowo, przez aktualne okoliczności (miejsce przebywania władcy, nieobecność niektórych osobistości), podejmujące wraz z władcą decyzję, a przynajmniej dające na ową decyzję przyzwolenie”[4]. Pojęcie rady można jednak rozszerzyć w ogóle na osoby, których zdanie jest dla księcia ważne podczas podejmowania decyzji politycznych i administracyjnych, a które mogą (w znaczeniu: „mają na to ogólne przyzwolenie władcy”) swoje zdanie wypowiedzieć niejako oficjalnie podczas narady. Unikniemy w ten sposób niepotrzebnego wyodrębniania „rady” (obecnych przy księciu wasali – duchownych czy świeckich) i „doradców” (zarówno zasiadających w radzie w danym momencie, jak i tych z jakichś powodów przy władcy nieobecnych, ale którzy w innym przypadku byliby do tej rady dopuszczeni). W tym momencie termin „doradca” byłby tożsamy z określeniem „członek rady”; rady jak wyżej rozumianej. Stosunek księcia do doradcy (ale też wasala do księcia) jest kluczowym kryterium przynależności do rady – potężny rycerz stojący w opozycji do władcy będzie przez niego marginalizowany, niezapraszany na dwór. Z drugiej strony, tenże rycerz może sam nie chcieć uczestniczyć w życiu dworskim, demonstrując w ten sposób seniorowi swą dezaprobatę lub po prostu désintéressement[5]. Drugim kryterium jest możliwość wypowiedzenia się oficjalnie podczas narady, spotkania, podejmowania decyzji. W ten sposób eliminujemy z rady służbę dworską, kapelanów itp., którzy co prawda wpływ na księcia mieli, ale tylko pośredni, privatim.

Zanim przejdę do analizy przemian książęcej rady, chciałbym naszkicować historię księstwa żagańskiego pod rządami Henryka II (IV). Znajomość wydarzeń powinna ułatwić zrozumienie niektórych procesów. Dnia 9 lub 7 XII 1309 roku zmarł ojciec Henryka II (IV), Henryk I (III) głogowski[6], jedna z najważniejszych postaci w polskiej polityce przełomu XIII i XIV w. Jego śmierć przekreśliła ambitne plany zjednoczeniowe, a księstwo głogowskie znalazło się w sytuacji przełomowej, związanej w oczywisty sposób z każdą zmianą na tronie. Obejmowało rozległy kompleks ziem, obejmujący cały niemal północny Śląsk (od Żagania po Namysłów i Kluczbork) i Wielkopolskę (północno-wschodnie skrawki tej dzielnicy były we władaniu Łokietka i Marchii Brandenburskiej)[7]. Młodzi głogowczycy (dorosły już Henryk II (IV) i wciąż młodociani Konrad, Bolko, Jan i Przemko[8]) odziedziczyli też konflikty ojca – z księciem kujawskim i Piastami legnickimi. Rycerstwo wielkopolskie powoli przechodziło do opozycji, wobec czego jedynymi sojusznikami młodych książąt byli margrabiowie brandenburscy. Im to zastawiono Żagań i pas pograniczny nad Bobrem, a także przekazano prawa do Pomorza Zachodniego. Henryk II (IV) pojął za żonę Matyldę, córkę margrabiego Hermana. Ustępstwa na rzecz Marchii wywołały poruszenie wśród Wielkopolan, a czarę goryczy przelał podział całego dziedzictwa Henryka I (III), dokonany bez ich udziału końcem lutego 1312 r. Wybuchły walki, zakończone wyparciem Ślązaków z Poznania prawdopodobnie w pierwszej połowie 1314 r.[9] Wspomniany podział dokonany został niedługo po osiągnięciu dorosłości przez drugiego syna Henryka I (III), Konrada. Jemu to oraz następnemu w kolejności Bolesławowi przypadła wschodnia część państwa (Gniezno, Kalisz, Oleśnica, Namysłów); zachodnią zaś (Poznań, Żagań, Ścinawa) otrzymali najstarszy Henryk i najmłodsi Jan i Przemko. Sam Głogów przypadł wdowie po Henryku I (III), Matyldzie, w charakterze oprawy[10]. Do czasu utraty Wielkopolski pomiędzy księżną-wdową a książętami trwały tarcia, których przedmiotem był najprawdopodobniej podział księstwa (Matylda miała optować za utrzymaniem jedności, jej synowie za wydzieleniem osobnych księstw)[11]. Trwał też konflikt z synami Henryka Grubego legnickiego, na ich rzecz utracono Wołów i Uraz oraz kontrolę nad klasztorem lubiąskim. Z 1317 r. zachował się traktat pokojowy, który jednak nie zakończył ostatecznie zatargów[12].

W tym czasie kolejni bracia Henryka II (IV) usamodzielniali się na swoich dzielnicach. W 1313 r. Bolesław w Oleśnicy; w 1318 r. Jan w Ścinawie; w 1321 w Głogowie Przemko[13]. Konrad pozostał władcą Namysłowa a w 1321 r. przejął Oleśnicę po zmarłym Bolesławie. Ostatecznie jednak utracił ziemię namysłowską na rzecz Bolesława brzesko-legnickiego, który najechał go wraz z Bernardem świdnickim i Władysławem Łokietkiem (tzw. wojna koalicyjna 1321-1323)[14].

Kiedy w lipcu 1319 r. zmarł ostatni margrabia brandenburski, Henryk II (IV) (wspomagany przez Jana ścinawskiego) włączył się w rywalizację o schedę po nim, mając pewne prawa jako mąż margrabianki. Informuje nas o tym jednak ledwie kilka dokumentów, na podstawie których wywnioskować możemy bardzo niewiele[15]. Nie wiemy jakie siły książęta zaangażowali w walkę, czy była to walka zbrojna czy tylko dyplomatyczna, nie znamy jej dokładnego przebiegu. Wydaje się jednak, że głogowczycy prowadzili akcję dość anemicznie i ok. 1324-1327 r. zostali zmuszeni do wycofania się z terenów pogranicznych[16].

Na przełomie lipca i sierpnia 1326 r. Henryk II (IV), Jan ścinawski i Przemko głogowski spotkali się w Głogowie, gdzie podpisano akty hołdu Ścinawy przed Henrykiem i Przemkiem oraz Głogowa przed Henrykiem i Janem. Brakuje więc hołdu Żagania przed Janem i Przemkiem, ale prawdopodobnie w ogóle nie został wydany[17]. W lipcu 1326 r. ani Jan ani Przemko prawdopodobnie nie posiadali potomków, zaś ich starszy brat – owszem[18]. Możliwe więc, że zjazd głogowski był wyrazem dominacji Henryka nad młodszymi braćmi, zmuszonymi do zawierzenia mu swych dzielnic.

Przełom lat 20. i 30. XIV w. przyniósł Henrykowi II (IV) nie tylko dalsze straty terytorialne (grody nad Obrą przejęte zostały przez Władysława Łokietka[19]), ale też zhołdowanie jego księstwa przez Jana Luksemburskiego[20]. Od tego czasu książę żagański wycofuje się wyraźnie z szerszych akcji dyplomatycznych, choć podejmuje próbę przejęcia Głogowa po śmierci Przemka w styczniu 1331 r. Próbę nieudaną (ostatecznie księstwo głogowskie zajął zbrojnie król czeski), która jednak dała później asumpt jego synowi do zakończonej zwycięstwem akcji rewindykacyjnej[21]. W latach 1330, 1334, 1337 i 1341 książę żagański wraz ze swym synem i Konradem oleśnickim wymogli na Janie ścinawskim układy, w myśl których ten ostatni nie może zbywać ziemi bez zgody braci[22]. Opresja ta na niewiele się zdała, gdyż część władztwa ścinawskiego przejął Jan Luksemburski[23]; sam zaś książę Jan umierał jako pan połowy weichbildu Góry. Król czeski staje się z kolei postacią dominującą w stosunkamch śląskich. W 1338 r. widzimy w jego orszaku w Konstancji zarówno Henryka II (IV), jak i Konrada oleśnickiego[24].

Na przełomie lat 30. i 40. XIV w. zamiera niemal produkcja kancelarii żagańskiej, przez co niemal niemożliwe jest odtworzenie historii politycznej księstwa. Z 3 VIII 1341 r. zachował się dokument świadczący o sporze Henryka II (IV) z Janem Luksembrskim o obsadę scholasterii głogowskiej[25]. Pół roku później, 22 I 1342 r., Henryk II (IV) umiera[26].

Poniższe rozważania podzielone zostały według przemian zachodzących w składzie książęcego otoczenia, a nie według historii politycznej. Ta ostatnia jest tłem, a jej wydarzenia czasem współgrają z przemianami elity żagańskiej, czasem zaś są wobec nich obojętne.

 

1. Lata 1309-1317

Jako punkt wyjścia warto skrótowo zaprezentować otoczenie starego księcia w ostatnich latach jego rządów, aby z kolei grupę decydentów związanych z Henrykiem II (IV) w pierwszym okresie panowania uczynić przedmiotem porównania. Do ustaleń Tomasza Jurka,[27] „kanonicznych” w kwestiach związanych z Henrykiem I (III), chciałbym dołożyć też własne obserwacje, poczynione na podstawie ostatnich dokumentów tego księcia. Jurek wymienia grupę urzędników terytorialnych[28], czynnych prawdopodobnie do przełomu 1309 i 1310 roku: komesa Włodzimierza, starostę wielkopolskiego; brata Guntera, prokuratora przemęckiego; Lutka Pakosławica, kasztelana śremskiego; Mikołaja z Żabina, kasztelana głogowskiego; Teodoryka von Pösna, kasztelana kożuchowskiego; Wolframa von Pannewitz, kasztelana szprotawskiego[29]. Ledwie widoczny w źródłach kasztelan lubiński Marek Panko był nominatem jeszcze Konrada Garbatego[30]. W 1309 r. widzimy przy Henryku I namiestnika kościańskiego Konrada von Löben[31]. Listę uzupełnić można o kasztelana Krosna Mola z Czernej, który mógł jednak w 1309 r. już nie żyć[32]. Ważną rolę w polityce księcia (próbującego zachować równowagę wpływów pomiędzy możnymi, rycerstwem i miastami) pełnili wójtowie Ścinawy (Szymon) i Góry (Fryczko)[33]. Warto wspomnieć tu jeszcze o notariuszach Fryderyku von Buntense i Mikołaju z Sądowla, a także Konradzie von Werde, Henryku Hake i Ottonie von Schenkendorf, wyznaczonych na asesorów sądu dworskiego niedługo przed śmiercią księcia (samym sędzią miał być Syban von Der)[34].

Analiza 25 dyplomów wydanych w ostatnich 5 latach rządów Henryka I (III) (1304-1309)[35] wykazała, że najczęściej u boku księcia przebywali: Teodoryk von Seidlitz i Mol z Czernej (po 5 świadczeń), Jenszyn von Haugwitz, Albrecht von Borna, Sułek z Lasocina, Otto von Schenkendorf (4), Teodoryk von Frankenberg, Bogusz von Wiesenburg, Piotr z Popęszyc, Fryczko wójt Góry, Syban von Der, Piotr Stoszowic, Wolfram von Pannewitz, Piotr von Pannewitz, Konrad von Löben (3). Powtarzają się tu niektóre nazwiska z grupy urzędniczej.

Pozycja większości urzędników i dworzan zależała w dużej mierze od woli panującego. Napływowi rycerze byli przezeń obdarzani majątkami i głosem w radzie, to książę był gwarantem ich miejsca w elicie[36]. Podobnie autochtoni – należeli raczej do średniego rycerstwa (poza Lutkiem i może Włodzimierzem), awans swój zawdzięczali Henrykowi I (III)[37]. Rrzuca się w oczy także duża rotacja składu personalnego otoczenia księcia – w latach 1304-1309 na 25 dokumentach często świadczy 15 ludzi[38], ale ogółem świadków jest aż 84[39]. Henryk I (III) dbał o równowagę w środowisku rycerskim, nie chcąc skazywać się na poparcie kilku silnych jednostek. Mamy więc szereg przesłanek wskazujących na niezbyt dużą spoistość grupy otaczającej głogowczyka. Nie wydaje się, aby mogła narzucić swą wolę wstępującemu na tron Henrykowi II (IV). Aby rozjaśnić tą kwestię należy przyjrzeć się otoczeniu młodego księcia w pierwszych latach jego rządów.

Znamy następujących urzędników Henryka Wiernego[40]: starostę wielkopolskiego Wolframa von Pannewitz[41]; jego następcę, wcześniej prokuratora Przemętu, brata Guntera[42]; sędziego[43] Wisława; marszałków Piotra von Pannewitz, Pecolda von Techwitz i Konrada Hake[44]; kuchmistrza Świata ze Świnina[45]; ponadto dokument podziału księstwa głogowskiego przynosi informację o kilku lennach zamkowych[46], dzierżonych przez Jana von Biberstein (Żagań), Teodoryka von Frankenberg (Namysłów), Ottona von Dohna (Lubin[47] i Poniec), Jana von Kreckwitz (Kościan). Nie mamy pewności który z Henryków osadził wymienionych rycerzy w tych zamkach, jednakże jest wysokie prawdopodobieństwo, że zrobił to Henryk II (IV) – Jan von Biberstein i Otto von Dohna nie pojawili się w ogóle w otoczeniu starego głogowczyka, przy czym ten drugi prawdopodobnie nie był w ogóle na Śląsku obecny[48]. Wiemy na pewno, że młody książę osadził Teodoryka von Seidlitz w Nowogrodzie Bobrzańskim[49]. Zauważyć warto, że najważniejszy bodaj urząd starosty wielkopolskiego przypadł w udziale Wolframowi von Pannewitz, człowiekowi umiarkowanie związanemu ze starym księciem (w zasadzie był dworzaninem Konrada Garbatego[50]), ale też o najdłuższym stażu politycznym. Wydaje się, że z tytułu owego stażu, dzierżonego urzędu i związenego z nim majątku, Wolfram wszedł do ścisłej elity społecznej księstwa. Henryk II (IV) nie tylko nie chciał, ale też nie mógł go pominąć przy rozdzielaniu funkcji.

Jak wygląda natomiast kwestia dworzan Henryka II (IV), rycerzy najprawdopodobniej nie dzierżących urzędów, ale należących do książęcej rady i biorących udział w zarządzie państwem? Charakterystyczne są dwa pierwsze dokumenty młodego księcia (6 i 18 I 1310 r.), na których nie tylko znajdujemy niemal identyczny zestaw świadków, ale też większą ich liczbę niż na dyplomach późniejszych.[51] Na obu świadkują: Gunter von Biberstein, Albrecht von Borna, Teodoryk i Tammo von Seidlitz, Wolfram i Piotr von Pannewitz, Otto von Dohna, Konrad von Löben i protonotariusz Fryderyk von Buntense w charakterze sporządzającego. Postacie z tej grupy pojawiają się w różnych kombinacjach bez przerwy do końca 1310 r.[52] Często przy młodym księciu przebywali też początkowo Bernard von Kamenz (5 świadczeń w 1310 r.), Jan von Biberstein (3 w 1310 r., ogółem 5 do podziału 29 II 1312 r.), warto zauważyć też świadczących dwukrotnie w 1310 r. Jana von Haugwitz, Teodoryka von Frankenberg i Pecolda von Techwitz – dwaj pierwsi byli blisko związani z Henrykiem I (III), Techwitza Henryk II (IV) obdarzył marszałkostwem (4 V 1312 r.)[53]. Uderza jednak obecność nowych ludzi, których nie widać przy Henryku I (III) – Ottona von Dohna, Bernarda von Kamenz, Pecolda von Techwitz.[54] Zwrócić należy uwagę, że Gunter von Biberstein przez ostatnie trzy lata rządów starszego głogowczyka nie poświadczył ani jednego dokumentu, jakby był odsunięty na boczny tor[55]. Podobnie bracia von Pannewitz – zdaję się, że mieli mocną, ale nie najmocniejszą pozycję na dworze starego księcia. Można zaryzykować tezę, że zmianę na tronie głogowskim wykorzystać chciała grupa odsuniętych od władzy rycerzy oraz takich, którzy jakiegokolwiek udziału dotychczas byli pozbawieni[56].

Spróbujmy zestawić opisane grupy składające się na otoczenie Henryka I (III) i Henryka II (IV). Tylko dwóch z dziesięciu znanych urzędników starego głogowczyka odgrywało znaczną rolę w polityce jego syna (Wolfram von Pannewitz i brat Gunter)[57]. Pięciu jest wyraźnie marginalizowanych (Lutek Pakosławic, Teodoryk von Pösna, Mikołaj z Żabina oraz wójtowie Ścinawy i Góry). Z ostatniego składu sędziowskiego powołanego przez zmarłego władcę (zob. wyżej) nikt nie pojawił się na dokumentach Henryka Wiernego[58]. Młody książę dobrał sobie szereg nowych ludzi do otoczenia (urzędnicy dworscy, burgrabiowie), choć na część nominacji z pewnością wpłynęła pozycja poszczególnych rodów (Piotr von Pannewitz, Jan von Biberstein). Wśród częstych świadków ostatnich dokumentów Henryka I (III) i pierwszych Henryka II (IV) powtarzają się nazwiska 7 osób[59], z których trzy (bracia von Pannewitz i Konrad von Löben) szybko stały się prawdopodobnie wyrazicielami woli młodego księcia[60]. Widzimy więc dezintegrację grupy związanej z Henrykiem I, rycerze do niej należący po 1309 r. przeważnie nie biorą aktywnego udziału w życiu księstwa.

Nie oznacza to jednak, że Henryk II (IV) szybko i bezboleśnie zbudował wokół siebie grupę oddanych współpracowników. Zmieniający się często zestaw świadków na dokumentach księcia – a także księżnej-wdowy Matyldy – wskazuje na dynamiczną sytuację na dworze głogowskim w drugim dziesięcioleciu XIV w. Tworzą się i upadają stronnictwa, jednostki notują awanse i degradacje, a nasilenie tych zjawisk w okresie panowania Henryka Wiernego jest największe właśnie w latach 1310-1317. Początek rządów Henryka Żelaznego (syna Henryka Wiernego) był pod tym względem dużo spokojniejszy. Wnioskować więc możemy pewne trudności, z jakimi spotkał się w środowisku elity politycznej wstępujący na tron książę[61].

Presja środowiska możnowładczego ujawniła się na pierwszych dokumentach księcia, z 1310 r. (patrz wyżej). Przytoczone nazwiska należą w większości do zaufanych Henryka I (III). Uderza też niewielka liczba ogółem świadczących w tym roku (26 osób na 10 dyplomach). Nadchodzi rok 1311, z którego dokumenty obrazują coś w rodzaju chaosu jaki nagle zapanował na dworze głogowskim. Na pięciu, jakie książę w tym roku wystawił, znajdujemy aż 31 nazwisk, z czego tylko 4 należą do osób, które świadczyły w roku poprzednim[62]. Kilku rycerzy przenosi się na dwór księżnej-wdowy Matyldy, wokół której formować się zaczyna grupa starych doradców Henryka I (III). W jej otoczeniu regularnie od 1311 r. widać: Guntera von Biberstein, Albrechta von ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin