MOI_Throttled_J&S_całość.pdf

(2162 KB) Pobierz
Chelle Bliss Throttled (Men of Inked Series)
Tłumaczenie nieoficjalne: jagaa29 Korekta: K*
__________________________________________________________________________________
1
Chelle Bliss Throttled (Men of Inked Series)
Tłumaczenie nieoficjalne: jagaa29 Korekta: K*
__________________________________________________________________________________
Tłumaczenie nieoficjalne: jagaa29
Korekta: K*
OPIS:
Ona chce być oficjalnie jego… Panią Gallo. Wszystko czego chce, to być jego,
ale pokazał zaborczość, okazując ją tuż przed
ślubem,
kwestionując
prawdziwość ich dożywotniego szczęścia.
Jest trudny. Terytorialny i nie zbyt dobrze radzi sobie z dzieleniem się z innymi.
Roszcząc sobie wyłączne prawo do Suzy, City ryzykuje, a na szali jest uczynienie
jej jego już na zawsze. Przyszłość ich małżeńskiego szczęścia wisi na włosku.
Czy ich miłość przetrwa jego dominującą naturę samca alfa, a może wszystko
się wyjaśni zanim ona powie „Tak”?
UWAGA: Książka zawiera wyraźne sceny seksu, opisowy język oraz wątki,
które przez niektórych czytelników, mogą zostać uznane za wulgarne.
TŁUMACZENIE SŁUŻY WYŁĄCZNIE PROMOCJI TWÓRCZOŚCI
AUTORA. NIE CZERPIEMY Z TYTUŁU TŁUMACZEŃ
ŻADNYCH
KORZYŚCI MAJĄTKOWYCH.
NIE ZEZWALAM NA CHOMIKOWANIE TŁUMACZEŃ, UMIESZCZANIE
NA BLOGACH, FB CZY TEŻ W INNYCH MIEJSCACH W INTERNECIE.
2
Chelle Bliss Throttled (Men of Inked Series)
Tłumaczenie nieoficjalne: jagaa29 Korekta: K*
__________________________________________________________________________________
SPIS TREŚCI:
STRONA:
Rozdział 1:
Święto
Dziękczynienia
Rozdział 2:
Święto
Dziękczynienia rodziny Gallo
Rozdział 3: Obiad
Rozdział 4: Uczciwe ostrzeżenie
Rozdział 5: Dwa dni i trwa odliczanie
Rozdział 6: Oznaczanie po mojemu
Rozdział 7: Macho bzdury
Rozdział 8: Płaszczenie się nie uczyni ze mnie słabeusza
Rozdział 9: Wybieram
życie
Rozdział 10: Nigdy nie mów nigdy
Rozdział 11: Przyjęcie
Epilog: Powrót do rzeczywistości
4
9
18
32
42
58
73
79
89
98
106
117
3
Chelle Bliss Throttled (Men of Inked Series)
Tłumaczenie nieoficjalne: jagaa29 Korekta: K*
__________________________________________________________________________________
ROZDZIAŁ 1
ŚWIĘTO
DZIĘKCZYNIENIA
-Pchaj.- Stękał City, a jego twarz zrobiła się jeszcze bardziej czerwona.
- Pcham, co cholery. – Ledwo mogłam oddychać.
-Jeszcze tylko trochę. Odrobinę. – Powiedział przez zaciśnięte zęby. –
Popchnij jeszcze raz, cukiereczku.
Znudzona wykorzystałam nogi, jako dźwignię. Na twarzy czułam kłujący
ból i chciałam się poddać. To było dla mnie za dużo. Nie byłam w stanie tego
zrobić. Dlaczego w ogóle kiedykolwiek myślałam,
że
dam radę? City zawsze
powodował,
że
mój umysł szalał i byłam w stanie zgodzić na rzeczy, których nie
chciałam. Wiedziałam,
że
nie mam dość siły,
żeby
sobie z tym poradzić.
Wymruczałam wyczerpana.
- Kurwa, poddaję się. – Powiedziałam, łapiąc powietrze, ale nie
puszczając.
- Wiesz, co robią ze mną twoje sprośne usta. – Powiedział, puszczając do
mnie oko.
- Nie jestem w nastroju,
żeby
teraz rozmawiać o twoim penisie, Joseph. –
Spojrzałam na niego. Krople potu zaczęły zbierać się na moim czole, a nogi
drżały.
- Jak tylko skończymy, mam zamiar pokazać ci dokładnie jak mocno
działa na mnie twoja sprośna gadka.
4
Chelle Bliss Throttled (Men of Inked Series)
Tłumaczenie nieoficjalne: jagaa29 Korekta: K*
__________________________________________________________________________________
Spojrzałam na niego ostrym jak brzytwa spojrzeniem. Nie chciałam
myśleć o jego niewiarygodnie pięknym penisie.
- Nic z tego. – Powiedziałam, pchając z całej siły. – Czy ty w ogóle
pomagasz? - Wymruczałam.
- A na co to, do cholery, wygląda?
- Wygląda na to,
że
stoisz tam i gapisz się na mnie pchającą tą cholerną
rzecz do przodu. – Wymruczałam, moje kostki były białe z wysiłku.
- Gdybym mógł pociągnąć to gówno, to bym to, kurwa, z pewnością
zrobił, cukiereczku. Dasz radę.
Potrząsnęłam głową i to po prostu weszło na miejsce.
- Już nigdy w
życiu
nie będę ci pomagała w przestawianiu mebli. To jest
gówno dla ptaszków
1
. – Powiedziałam, upadając na łóżko.
Strumień
światła
wpadający przez okna, rzucił cień na łóżko, gdy City
stanął między moimi nogami.
- To ty powiedziałaś,
że
tego nie można zrobić samodzielnie. Kim ja
jestem,
żeby
cię powstrzymywać od działania?
Wyglądał jak anioł, ze słońcem
świecącym
za nim. Jego ciało było tak
samo boskie, jak w nocy. Poznałam go ponad rok temu. Miał szeroką, kanciastą
szczękę, pokrytą krótkim, ciemnym zarostem, dzikie spojrzenie jego niebieskich
oczu
świeciło
jasno jak słońce, a brązowe włosy były w nieładzie. Pragnęłam go
tak samo, jak wtedy, gdy po raz pierwszy go dotknęłam. Uśmiechnęłam się do
niego, podziwiając jego surowość.
- Jeszcze dochodzisz do siebie, City. Nie chciałam,
żeby
coś ci się stało.
Nie musieliśmy robić tego od razu, ja tylko zasugerowałam zmianę.
- Cukiereczku, znam cię. Nie rzucasz sugestii. Chciałaś mieć to
przestawione, więc teraz masz. - Pochylił się, unosił się tuż nad moimi ustami. –
1
Niezłe określenie na facetów;) Takie… grzeczne, absolutnie w stylu Suzy!
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin