Aurora Rose Reynolds - Underground Kings (tom 4) - Infatuation.pdf

(881 KB) Pobierz
AURORA ROSE
REYNOLDS
ROCHELLE PAIGE
INFATUATION
TŁUMACZENIE NIEOFICJALNE
IDYTKA
Wszystkie tłumaczenia w całości należą do autorów książek jako ich
prawa autorskie, tłumaczenie jest tylko i wyłącznie materiałem
marketingowym służącym do promocji twórczości danego autora.
Ponadto wszystkie tłumaczenia nie służą uzyskiwaniu korzyści
materialnych, a co za tym idzie każda osoba, wykorzystująca treść
tłumaczenia w celu innym niż marketingowym, łamie prawo.
Prolog
JUSTIN
Słyszę grzechot starego samochodu i pisk hamulców, więc
zatrzymuję Call of Duty i wstaję z kanapy, by przejść do
okna. Odsuwam
zasłonę na tyle, żeby
wyjrzeć
na zewnątrz, nie
zwracając na siebie uwagi.
Jest ciemno,
ale światło latarni ulicznej pośrodku parkingu rzuca
blask na samochód.
Zardzewiały, poobijany,
pastelowy
błękit
Buick który
musiał
kilka
lat
temu
zostać
zezłomowany. Zderzak ledwo wisi na linach którymi ktoś go
przymocował.
Tylne prawe
światło
jest sklejone
czerwoną taśmą,
która łuszczy się i wiem, widząc samochód w świetle, że jest
więcej rdzy na samochodzie niż farby.
Gdy
otwierają się drzwi od
strony kierowcy, moje serce zaczyna
walić jak oszalałe w klatce
piersiowej,
tak samo jak za każdym
razem, gdy mogę ją zobaczyć.
Moja
sąsiadka, śliczna mała
blondynka, która wprowadziła
się
do Shelly, kobiety która
mieszka w moim budynku.
Nigdy wcześniej z nią nie
rozmawiałem, ale obserwowałem ją częściej, niż jest to
prawdopodobnie zdrowe.
Patrzę, jak wysiada z samochodu i krzywi się, kiedy próbuje
pchnąć zamknięte drzwi, które się nie zatrzaskują, ale otwierają z
powrotem.
„Jezu”, syczę, gdy robi krok do tyłu i kopie drzwi z
taką siłą, że samochód kołysze się z boku na bok.
Zdejmuje z
twarzy kosmyk
swoich długich blond włosów,
który powiewa w
świetle, gdy się
zatrzymuje i
kładzie ręce na bardzo okrągłym
brzuchu.
Wygląda, że to około siódmy
miesiąc
ciąży, jeśli nie
więcej. Z drugiej strony, może być drobnej
budowy, co sprawia,
że
jest w
bardziej zaawansowanej ciąży.
Kiedy w końcu zaczyna zmierzać do budynku, zastanawiam się po
raz milionowy, jaka jest jej historia i jak zaprzyjaźniła się z
Shelly.
Wygląda i ubiera się zupełnie inaczej niż
inne kobiety, z
którymi spotyka się Shelly. Nigdy nie widziałem, żeby nosiła
makijaż,
a jej ubrania… cóż, jej ubrania pozostawiają
wszystko
wyobraźni. Są workowate i nie robią nic, by podkreślić
jej sylwetkę.
Gdy
się zbliża zauważam
ciemne
kręgi pod
jej oczami i
wyczerpanie w jej rysach.
Za każdym razem, gdy ją widzę,
przychodzi albo idzie do pracy.
Okej, powinienem powiedzieć, że
myślę, że
wraca do domu i idzie do pracy.
Nigdy wcześniej z nią
nie rozmawiałem, a ona nie ma pojęcia, że w ogóle istnieję.
Kiedy dochodzi do drzwi swojego mieszkania, zatrzymuje się i
opiera brodę na piersi.
Mimo że
stoi do mnie bokiem,
widzę
irytację i rozdrażnienie na jej twarzy, gdy kładzie dłoń na
klamce. A kiedy
wchodzi do środka, sprawia, że głośna
muzyka
płynie na zewnątrz
i
widać mnóstwo ludzi.
Widząc to, zaciskam pięści. Chęć ją
chronić,
więc aby coś
zrobić
muszę przenieść się
do komputera.
Dwadzieścia minut później
podchodzę do okna i uśmiecham się, gdy dziesięć osób wraz z
Shelly wychodzi
z mieszkania, kiedy pojawia się policja.
Wykonawszy swoją część, żeby się nią zająć,
kimkolwiek ona jest,
idę na kanapę, siadam, zakładam słuchawki i ponownie
uruchamiam Call of Duty.
Rozdział 1
JUSTIN
Kieruję się do mojego Rover następnego ranka, patrzę w lewo,
kiedy słyszę: „Co
za
głupie
gówno. Otwórz
się.
No dalej.
Teraz!”
Widzę
jak
sąsiadka,
pcha i szarpie drzwi swojego samochodu,
próbując je otworzyć.
Przechodzę przez
parking w jej
kierunku, a potem cofam się,
wsuwając
ręce do przednich kieszeni dżinsów i staram się nie
śmiać z tego, jak uroczo wygląda,
kiedy krzyczy na swój
samochód.
„Potrzebujesz pomocy?” W końcu pytam, litując się
nad nią.
Zaskoczona cofa się, a jej głowa leci w moim kierunku.
Biorę zszokowany oddech, gdy jej oczy napotykają
moje.
Wiedziałem, że będzie piękna z bliska, ale nie zdawałem
sobie sprawy, jak kurwa jest piękna. Jej blond włosy są upięte w
kok na czubku
głowy,
co
przyciąga uwagę
do
jej dużych
niebieskich oczu,
miękkiej,
kobiecej twarzy
i całkowicie
pieprzonych,
pełnych
ust.
"Yyy ... nie.
Nie, dziękuję.
Mam to.” Macha na mnie,
kładąc stopę
na samochodzie obok drzwi i pociąga mocniej niż
wcześniej.
Wiedząc, że
zaraz
się zrani, podchodzę
i zdejmuję jej
rękę z
klamki.
„Pozwól mi pomóc”, mówię jej łagodnie.
„Poważnie, prawie to miałam.”
Ignoruję
jej protest i odsuwam
ją na bok, po czym ciągnę za
drzwi, oczekując, że otworzą się dla mnie, ale czuję się jak osioł,
gdy się nie ruszają. Pociągam jeszcze raz z większą siłą niż
wcześniej
i
kręcę głową, gdy nic się nie dzieje.
Jak cholernie
mocno kopnęła w
nie
zeszłej
nocy?
„Zablokowały się” mamroczę
do siebie bardziej niż
do niej, a ona chichocze. Odwracam
się, by
zobaczyć jej twarz
i
widzę
jak oblizuje usta, a ja
walczę z jękiem.
„Być może ostatniej
nocy
trochę za mocno to zamknęłam”
szepcze, pochylając głowę, ale
ja
chcę, żeby na mnie patrzyła.
Nie
skończyłem
jeszcze
na nią patrzeć.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin