Ichi.The.Killer.Uncut.2001.1080p.BluRay.x264.AC3.txt

(45 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{591}{639}First Avenue, Kabuki-cho
{1206}{1284}- Jest pan pewien, panie Fujiwara?|- Wiesz, co powiedział szef.
{1289}{1354}On nie potrzebuje ochroniarza.
{1359}{1441}A już na pewno nie w swoim apartamencie.
{1444}{1519}Może moglibymy przynajmniej|obstawić korytarz?
{1524}{1574}Pilnować szefa, kiedy pieprzy jakš laskę?
{1604}{1664}Nie to miałem ma myli..
{1669}{1796}Jeste tylko ochroniarzem.|Zamknij się i czekaj, aż będziesz potrzebny.
{2026}{2056}Halo.
{2111}{2151}To ty, Takeshi?
{2156}{2231}Przyjdziesz wkrótce do domu, prawda?
{2236}{2314}Nie odejdziesz?
{2319}{2386}Nie, nie pójdę sobie, Takeshi.|Pracuję teraz.
{2391}{2456}- Zadzwonię do ciebie póniej.|- Tato. Tato...
{2716}{2751}Tadanobu Asano
{2794}{2841}Hideo Yamamoto
{2891}{2926}Takashi Miike
{3104}{3149}Przestań. Nie!
{3201}{3234}Nie!
{3239}{3286}Przestań!
{3361}{3391}Nie.
{3396}{3429}Nie.
{4064}{4106}I jak to jest?
{4446}{4541}Kto tam jest? Kto do diabła...!
{5124}{5336}ICHI THE KILLER
{5344}{5381}Czeć, Miyu Miyu?
{5409}{5446}To ja.
{5479}{5564}- Inoue, przestań!|- Pomylałem, że mógłbym pomóc.
{5569}{5639}Nie ma takiej potrzeby.|Ichi się wszystkim zajmie.
{5669}{5736}Ostatnio tylko wchodzimy,|by po nim tylko posprzštać.
{5741}{5779}Zrozumiałem!
{5819}{5866}Powiedziałem ci, żeby przestał.
{6154}{6191}Co, do cholery?
{6196}{6279}Jeżeli ja sobie nie mogę przygrzać,|ty nie będziesz gadać przez pieprzony telefon.
{6896}{6931}Idziemy!
{7809}{7869}Znowu to zrobił.|Jest paskudnie jak zawsze.
{8019}{8074}Jaki jest Ichi?
{8434}{8486}Bierzmy się do roboty.
{9406}{9451}Co tu się stało, do cholery?
{9804}{9876}Ty pilnowałe szefa ostaniej nocy.
{9879}{9954}- Razem z Kaneko.|- Nie zwalaj na innych!
{10019}{10059}Przepraszam.
{10216}{10276}Masz jakiekolwiek pojęcie,|gdzie może być szef?
{11129}{11184}Czy to prawda, że zaginšł Anjo?
{11309}{11396}Ile zginęło pieniędzy?
{11444}{11484}Około 300 milionów jenów.
{11534}{11664}Anjo pewnie zabrał pienišdze...|i uciekł ze swojš dziewczynš.
{11799}{11899}Panie, szef nigdy nie zrobiłby|czego takiego.
{11904}{12069}Cały ten czas, który spędził w więzieniu...|musiał odcisnšć się na jego psychice.
{12104}{12171}Mężczyzna starzeje się|i zaczyna szaleć za jakš kobietš,
{12199}{12286}i nie wie już,|co jest dobre, a co złe.
{12289}{12361}Prawdopodobnie jaki inny gang|za tym stoi.
{12364}{12424}Anjo miał wielu wrogów.
{12429}{12491}To nie Anjo miał wrogów,|tylko ty.
{12584}{12621}Szef żyje.
{12809}{12846}Wybacz nam.
{14434}{14531}- Nie masz dziewczyny?|- Nie, nie mam. Czuję się trochę samotny.
{14536}{14639}- Dlaczego nie kupisz sobie jakiego zwierzaka?|- Miałem kiedy, aligatora.
{14644}{14734}Ale nie łatwo było się nim zajmować.|Spuciłem go w kiblu, kiedy był jeszcze mały.
{14739}{14857}Rozumiem. Pamiętam, że miałam psa,|gdy byłam w podstawówce.
{14879}{14949}- Jakiej rasy?|- Kundla.
{14954}{15004}Był taki słodki!
{15009}{15103}Ale obok mieszkał stary dziad,|miał owczarka niemieckiego...
{15106}{15159}Zawsze się nabijał z mojego psa.
{15221}{15344}Więc zaczęłam się modlić, żeby|przytrafiło mu się co paskudnego.
{15409}{15439}Witam.
{15444}{15501}- Jest tutaj Karen?|- Jest tam, proszę za mnš.
{15506}{15554}- Aż wreszcie co się stało.|- Naprawdę?
{15597}{15652}Jego pies zdechł.
{15655}{15738}O mój Boże!
{15741}{15789}Zdechł?
{15800}{15964}Ja zabiłam tego psa.|Udusiłam go skakankš.
{16026}{16081}Chod, napijmy się jeszcze.
{16086}{16136}Słyszała już?
{16169}{16206}Szef zniknšł.
{16209}{16390}A tak, słyszałam, wzišł kasę i uciekł |z jakš pieprzonš siedemnastoletniš siksš.
{16396}{16469}Jeli chciałby z kim uciec,|zrobiłby to z tobš.
{16474}{16521}Jaki inny gang go porwał.|I wzięli pienišdze.
{16532}{16573}To znaczy, że już nie żyje.
{16634}{16679}I co teraz zrobisz?
{16682}{16723}Powięciłe mu całe swoje życie.
{16744}{16801}Nie jest martwy. Znajdę go.
{16884}{16991}A ja mylę, że on już leży|szeć stóp pod ziemiš.
{16994}{17044}Nie wkurwiaj mnie, Karen.
{17049}{17096}Żyje. Jestem tego pewien.
{17101}{17156}Czeka, aż go znajdę.
{17191}{17231}Nie wštpię...
{17246}{17296}Jeste jego kobietš.
{17299}{17346}O czym ty, do cholery, mówisz?
{17384}{17421}Przepraszam.
{17524}{17596}- Dzisiaj sš moje urodziny.|- Dzi sš twoje urodziny?
{17701}{17786}- OK. Dam ci to jako prezent.|- Przestań!
{17796}{17861}Zostali wyrzuceni z syndykatu.
{17864}{17947}Gdzie indziej mogš zarabiać na życie,|jak nie w Shinjuku?
{17968}{18034}Odwalajš samš brudnš robotę.
{18059}{18116}Mordujš, podpalajš, przemycajš i gwałcš.
{18380}{18459}Pan Kakihara, z gangu Anjo.|Jak się pan miewa?
{18494}{18541}Więc wrócilicie do Shinjuku, co?
{18546}{18631}Tylko tutuj możemy zarabiać na życie.
{18636}{18698}Słyszelicie, co się stało na waszym terenie?
{18701}{18739}Mniej więcej.
{18744}{18829}Jeżeli co będziecie wiedzieć,|dajcie mi znać. Dobrze zapłacę.
{18834}{18871}Oczywicie..
{19799}{19834}Zrób to szybko. Umieraj.
{19896}{19931}Przepraszam.
{20004}{20046}Nie słyszę!
{20154}{20236}Popiesz się i zdychaj.
{20241}{20279}Przepraszam.
{20284}{20346}Nie przepraszaj.
{20419}{20486}Przestań płakać!
{20489}{20546}Możesz wypłakać wszystkie swoje łzy, |jeli tylko chcesz.
{20671}{20749}Ja wybaczę ci tylko wtedy,|gdy będziesz martwy.
{21099}{21129}Ty głupi skurwysynu!
{21134}{21229}Nawet mi nie mów,|że jeszcze go nie znalazłe.
{21261}{21301}Daj mi to.
{21304}{21391}Chcę, żeby przetrzšsnšł Shinjuku |z góry na dół i z dołu do góry
{21394}{21511}dopóki nie znajdziesz szefa!|Nie wracaj tutaj, zanim tego nie zrobisz!
{21784}{21851}Jak dotšd nie znalelimy żadnego tropu.
{21949}{22059}To oczywicie nie znaczy, że nie |uważam, żeby nie było nadziei.
{22064}{22121}Znajdę go! Proszę mi to zostawić!
{22186}{22221}Ja się tym zajmę.
{22471}{22524}To pewnie tylko pogłoska.
{22529}{22581}Trudno ocenić, ile jest w tym prawdy,
{22624}{22716}ale Funakowie sš członkami syndykatu|Sanako, tak jak my.
{22721}{22776}I majš swoje biuro|w tym samym co my budynku.
{22781}{22851}Dokładnie.|W ten sposób majš oko na to...
{22856}{22899}co robicie.
{22904}{22986}- To prawdopodobnie oni uprowadzili waszego szefa.|- Dlaczego to zrobili?
{22991}{23066}Cóż, pan Kakihara...|trzy lata temu odcišł
{23071}{23174}pana Suzuki z rodziny Funaki|od handu kasetami porno.
{23179}{23251}Podobno o tym nie zapomniał.
{23284}{23351}Więc mylisz, że to Suzuki|stoi za tym wszystkim?
{23354}{23431}To tylko plotka.
{23436}{23526}Ale za twoimi plecami|pan Suzuki le o tobie mówi
{23531}{23606}Rozsiewa mieszne plotki o tym, że...
{23609}{23714}pan i pan Anjo bylicie więcej|niż tylko szefem i podwładnym.
{23749}{23816}O czym ty, kurwa, mówisz?
{23821}{23891}Takayama, przyprowad go tu.
{23919}{23961}Kogo mam przyprowadzić?
{23966}{24014}Suzuki'ego, oczywicie.
{24041}{24079}Ale...
{24084}{24136}Masz stracha?
{24141}{24194}To nie jest problem.
{24199}{24246}Nie mamy żadnego dowodu.
{24249}{24359}Od kiedy przejmujesz się dowodami?
{24364}{24436}Jeżeli się mylimy,|damy Funakim zwłoki Jijii.
{24551}{24596}No id, Takayama!
{24621}{24649}Tak jest.
{24956}{25026}Jijii, id kupić trochę krewetek.
{25031}{25071}Krewetek?
{25456}{25486}Kakihara?
{25569}{25601}Tempura?
{25954}{26024}Co, do kurwy?
{26134}{26216}Kakihara! Co to ma, kurwa, znaczyć??
{26219}{26286}Wyglšda pan wietnie, panie Suzuki!
{27031}{27069}Gdzie jest szef?
{27099}{27201}Szef? Masz na myli Anjo?
{27206}{27311}On i dziewczyna uciekli |z waszymi  pieniędzmi, prawda?
{27586}{27646}Co ty powiedział?
{27781}{27826}Czekaj! Przestań, do diabła!
{27854}{27946}Sšdzisz, że to ja porwałem szefa Anjo?
{27981}{28086}Wiem, że jeste wkurwiony,|bo wykluczyłem cię z interesu z filmami.
{28091}{28161}I że rozpowiadasz o mnie plotki.
{28166}{28206}Nie, wcale nie!
{28209}{28274}Włanie, że tak. Prawda Jijii?
{28279}{28331}A kto ty, kurwa, jeste?
{28334}{28431}Panie Suzuki, czy to znaczy, że nie|kopiuje pan filmów za plecami pana Kakihary?
{28434}{28511}To dowodzi, że nie można ci ufać.
{28536}{28609}OK, filmy to prawda,|przynaję się do tego,
{28614}{28676}ale nie wiem nic o waszym szefie.
{28681}{28729}Proszę! Uwierzcie.
{28889}{28954}Zapytam jeszcze raz. Gdzie jest szef?
{28984}{29036}Nie wiem!|Naprawdę nie mam pojęcia!
{29154}{29204}Szefie, to jest zbyt... Zaczekaj!
{29244}{29299}Hej, zaczekaj!
{29594}{29691}Zastanawiam się, jak udało się Jijii|zamontować tam kamerę i mikrofon.
{29714}{29804}- Ja to zrobiłem.|- Ty?
{29834}{29951}Jijii poprosił mnie o to,|zanim zostałem wyrzucony z grupy Anjo.
{29994}{30051}Więc byliscie kumplami z Kakiharš?
{30056}{30146}Nie poznałby mnie teraz.|Zmieniłem sobie twarz.
{30216}{30256}Operacja plastyczna?
{30314}{30361}Dlaczego zmieniłe jš na co takiego?
{30391}{30429}Zamknij się!
{30499}{30549}Muszę zadzwonić.
{30799}{30846}Jeste gotowy, by mówić?
{30946}{30996}Zabiję was wszystkich.
{31254}{31299}Pytam ostatni raz, gdzie jest szef?
{31404}{31441}Skšd mam to wiedzieć?
{31446}{31519}Kto go wczeniej załatwił!
{31554}{31594}On żyje...
{31599}{31631}I co z tego?
{31636}{31726}Jeli nic nie mówisz, to ja |jeszcze trochę popytam.
{31729}{31786}Nie, nie rób tego!
{31791}{31899}Przestańcie już, cholera!|Zrobię, co tylko będziecie chcieli.
{31999}{32034}Co, do diabła?
{32144}{32184}To ty, Suzuki?
{32269}{32354}Kakihara! Co ty, kurwa, wyrabiasz?
{32414}{32459}To? To tylko małe tortury.
{32564}{32636}- Co zrobił Suzuki?
{32641}{32691}Opuć broń, Kaneko.
{32714}{32756}Kim ty, do diabła, jeste?
{32761}{32861}Może najpierw powinienem zapytać,|co pan tu robi, panie Funaki.
{32864}{32971}Dostalimy telefon z informacjš,|że Suzuki ma kłopot z gangiem Anjo.
{33004}{33086}On myli, że to ja porwałem szefa Anjo.
{33116}{33184}Suzuki nie zrobiłby|czego tak głupiego!
{33189}{33224}Puć g...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin