15.5 - The Barbarian Before Christmas.pdf

(1537 KB) Pobierz
The Barbarian Before Christmas
Ice Planet Barbarians Book 15.5
Ruby Dixon
1
BEK
I skanowanie piaszczysty brzeg, jak co rano, szuka ładnych rzeczy.
Wczoraj pojawił się kamień w kształcie wirującego kręgu, a dzień
wcześniej dziwne, wysuszone stworzenie, które wyglądało jak gigantyczny
różowawy odgłos. Tego dnia nie ma nic szczególnie interesującego, a mój
nastrój jest jeszcze bardziej kwaśny niż zwykle .
Przynajmniej gdybym mógł znaleźć prezent dla mojego Ell-ee, ten
dzień nie byłby marnotrawstwem. Zamiast tego, każdego dnia na lądzie,
rozpieszczając przybyszy, jest dniem, którego nie spędzam z mężem. To
ona
powinna
zdobyć
całą
moją
uwagę,
a
nie
tych
nowych
współplemieńców, którzy krzyczą na widok świeżego zabójstwa lub lęku,
gdy coś musi zostać wypatroszone. Przynajmniej obcy z wyspy nie są tak
źli jak ludzie, ale nie mam cierpliwości dla tych, którzy trzymają mnie z
dala od mojego partnera. Całą cierpliwość, którą znikłem wiele nocy temu .
Kopie w piasek butem i odkrywam dużą krystaliczną granulkę,
która wygląda tak, jakby miała dziurkę. Skłaniam się, by go podnieść, mój
ogon fruwa po skalistym brzegu i zbadać go. Myślę, że to może być
naszyjnik. Mogę zaplecić ozdobną sznurkę wystarczająco delikatną dla
mojej szyi Ell-ee, i wyobrażam sobie, że kładę ją na swojej skórze, ciepło i
ufność w jej oczach, kiedy patrzy na mnie ... i odgryzam jęk frustracji i
gniewu .
Pomyśleć, że tyle czasu spędziłem z dala od mojego partnera, po
tylu sezonach bez niej. Tego nie można ponieść. Powinienem być przy niej,
rozpieszczać ją. Sprawia, że czuje się bezpiecznie. Odeszliśmy już na pełny
obrót księżyców i tęsknię za nią, jak gdyby moje serce zniknęło z mojej
piersi. Co więcej, martwię się o nią. Mój Ell-ee jest odważny, ale na swój
sposób jest delikatna. Kto będzie tam, aby ją zatrzymać, kiedy ma złe sny?
Kto będzie tam, aby ugryźć jej jedzenie, żeby wiedziała, że można
bezpiecznie jeść? Potrzebuje mnie, a ja ... potrzebuję jej równie mocno.
Czuję się tak, jakbym bez niej był w połowie żywy .
Warknięciem wyprostowuję i kopie piasek .
"Ho", wzywa Rokan, podchodząc za mną. "Tupiesz jak zestaw
pozbawiony ulubionej zabawki, co cię trapi w tym dniu ?"
"Czy ty nie wiesz?" Wpadłem na niego zirytowany. "Ty jesteś tym,
który wyczuwa rzeczy, których nie można zobaczyć. Ty mi mówisz, co
mnie trapi ."
Porusza się, by stanąć obok mnie i mocno opiera się włócznią,
wpatrując się w falujące, nieskończone wody wielkiego słonego jeziora. „To
samo, co mnie martwi. Tęsknię za moją bratnią. Muszę być przy niej.”
Chrząknę, bo jak zwykle nie myli się. „A jednak jesteśmy w pułapce
tutaj. Patrząc po tych z mniej niż umiejętności zestawu, ręcznie karmienie
ich i rozpieszczanie”.
"To niesprawiedliwe," Rokan mnie wyśmiewa. "Ludzkie kobiety są
zupełnie nowe na tym świecie, a ci z wyspy nie są przyzwyczajeni do tego
zimna, szybko się uczą, już pracują ciężko i potrzebują nas mniej każdego
dnia ".
To, co mówi, jest prawdą, ale nie mogę zmusić się, by czuć do nich
coś mniej niż na niego zirytowanego. Odwracam gładki kryształ w ręce,
zamyślony. "Nie byliśmy kumplami od bardzo dawna, bo ... trudno ją
zostawić ."
"To nie jest łatwiejsze" - mówi mi Rokan. "Moja Li-Lara niedługo
urodzi nasz zestaw i myślę o niej nieustannie: ona i mój mały Rollan,
miałam nadzieję, że będę w domu, zanim nie obchodzę Dnia Bez Trucizny,
Rollan uwielbia to tak bardzo. radość z oglądania jego twarzy, gdy ozdoby
są zawieszone . "
O tak. Ludzka uroczystość, w której dekorują mizerne drzewo i
pragną prysznica roślin, które nie są jadowite, aby pokazać, że są kochane.
Dziwne jest świętować, ale ludzie mają wiele dziwnych nawyków. Myślę o
małych prezentach, które kupuję dla mojego Ell-ee każdego dnia. Mam dla
niej wiele ładnych muszli, dziwne bibeloty i duży worek soli, żeby
posmakować jedzenia. Myślę o Dniu braku trucizny i zastanawiam się, czy
mój Ell-ee by się z tego cieszył. Podoba mi się myśl o zasadzeniu jej
roślinami, więc da mi pocałunki. Chcę sprawić, by poczuła się tak
wyjątkowa, jak inne ludzkie kobiety. Nie, nawet bardziej, ponieważ ona jest
moja. "No-Poison Day będzie już wkrótce", mówię, a mój ton jest
gburowaty. „To kolejna rzecz, którą przegapić.”
"Nie sądzę", mówi Rokan, ponownie wpatrując się w wodę, zanim
zwrócił się do mnie. "Muszę wrócić. Ty i Aehako również. Jesteśmy
potrzebni . "
Moje serce bije mi w piersi. Zacisnąłem ramię, przerażony. "Co
widziałeś ?"
"Nic złego", uspokaja mnie, podważając mój posiniaczący uścisk z
jego bicepsa. "Tylko to, że jesteś potrzebna w domu, to uczucie, które mam,
i czuję, że moja Li-lah potrzebuje mnie również w domu, myślę, że nasz
nowy zestaw wkrótce nadejdzie." Mam zamiar rozmawiać z Vektalem o
tym Czy dołączysz do mnie ?
Zgłoś jeśli naruszono regulamin