Rząd Morawieckiego prywatyzuje i oddaje emerytury Polaków bankierom-lichwiarzom i spekulantom giełdowym (2019).pdf

(83 KB) Pobierz
Rząd oddaje emerytury banksterom?
2019-04-24 09:04:37
Liczba wyświetleń wpisu: 631
Profesor Leokadia Oręziak, znana jako specjalistka od rynków finansowych i systemu emerytalnego, nie pozostawia suchej nitki
na rządowych planach przekazania pieniędzy z Otwartych Funduszy Emerytalnych na Indywidualne Konta Emerytalne. Jej zdaniem
dzięki tej operacji premier Mateusz Morawiecki chce doraźnie pozyskać pieniądze na swoje bieżące programy, zaś środki gromadzone
na emerytury zostaną de facto sprywatyzowane i przekazane banksterom.
„Rząd
Prawa
i
Sprawiedliwości
przedstawia
dzisiaj
propozycję
przekazania całości środków z OFE,
w kwocie 162 mld zł, na prywatne,
indywidualne
konta
emerytalne
uczestników OFE. Środki te będą
w 100 proc. prywatne i dziedziczone” –
zapowiedział szef rządu ponad tydzień
temu. Tym samym konta w OFE
zostaną przekształcone w rachunki
w IKE, z kolei powszechne towarzystwa
emerytalne w towarzystwa funduszy
inwestycyjnych.
Od pieniędzy przekazanych do IKE
zostanie jednak pobrana tak zwana
opłata przekształceniowa w wysokości
15 proc., ponieważ bez niej pieniądze te
byłyby
uprzywilejowane
wobec
podlegających opodatkowaniu emerytur wypłacanych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jednocześnie Morawiecki przyznał
otwarcie, że przekazanie funduszy z OFE do IKE będzie faktycznym ich sprywatyzowaniem.
W iele osób zapomina bowiem, że oszczędności zgromadzone w OFE są środkami publicznymi, dlatego po ich przekazaniu do IFE
zostaną one sprywatyzowane. Według Oręziak oznacza to wydanie pieniędzy emerytów na łaskę i niełaskę systemu finansowego,
ponieważ to właśnie obecni i przyszli emeryci poniosą koszty oraz ryzyko lokowania tych środków na rynku finansowym.
Wykładowca Szkoły Głównej Handlowej dodaje, że de facto będzie to kontynuacja neoliberalnej reformy emerytalnej z 1999 roku,
która miała na celu „zapewnienie nowego źródła wielkich zysków dla instytucji finansowych, w tym banków, firm ubezpieczeniowych,
towarzystw zarządzających funduszami inwestycyjnymi i emerytalnymi oraz powiązanych z nimi elit”. Oręziak dodaje, iż większość
osób zdecyduje się na przekazanie pieniędzy do IKE, bo ich oddanie do ZUS-u będzie wymagało podjęcia wysiłku wypełnienia
specjalnej deklaracji.
Okręziak zauważa entuzjazm, jaki zapowiedzi Morawieckiego wywołały wśród przedstawicieli instytucji finansowych, liczących
na zasilenie ich kwotą blisko 162 mld złotych. Trudno się temu dziwić, ponieważ dzięki temu będą one mogły przez wiele lat pobierać
opłaty za tzw. zarządzanie aktywami, a przede wszystkim inwestować pieniądze z IKE według swojego własnego uznania. W łaściciele
przekazanych im środków będą mieli z kolei spore kłopoty, aby dowiedzieć się, na jaką tak naprawdę emeryturę mogą liczyć.
Na podstawie: Innpoland.pl, Oko.press
Źródło:
Autonom.pl
Zgłoś jeśli naruszono regulamin