Powder.1995.1080p.HDRip.x264.AAC2.0-FGT.txt

(41 KB) Pobierz
00:00:43:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:47:ZAGADKA POWDERA
00:01:11:Szybko, szybko.
00:01:14:Wchodzimy.
00:01:22:Raz, dwa, trzy.
00:01:27:Ruszamy siź, zróbcie miejsce.
00:02:07:Anna nie przeæy³a, Greg.
00:02:09:Próbowalimy wszystkiego.
00:02:12:Uraz by³ po prostu zbyt duæy.
00:02:16:A dziecko?
00:02:20:Dziecko jak siź obawiam,|moæe mieę pewne nieprawid³owoci.
00:02:25:W³aciwie juæ moæemy powiedzieę,|æe dziecko nie ma pigmentu.
00:02:31:To tak zwany albinizm.
00:02:33:To wada genetyczna.
00:02:34:To blada skóra, tak?
00:02:37:I jasne oczy, zazwyczaj bardziej wraæliwe na wiat³o.
00:02:42:Chcź go zobaczyę.
00:02:44:Greg, musisz pamiźtaę,|æe nienarodzone dziecko
00:02:45:dowiadcza wszystkiego,|czego dowiadcza matka.
00:02:50:Zabierz mnie do niego, pokaæ mi!
00:03:56:Zrobimy dla niego wszystko, co moæemy.|Greg, wiesz o tym.
00:04:01:Co mu robicie?
00:04:02:Mierzymy jego fale mózgowe.
00:04:10:Nie musimy tego robię teraz.
00:04:25:To nie mój syn.
00:04:30:To nie mój syn!
00:04:37:Greg...|Chodmy.
00:04:42:To nie jest mój syn.|Nie potrzebujesz tego.
00:04:44:Na Boga, chodmy.
00:05:32:Jessie!|Doug!
00:05:34:Dziźki, æe przyjecha³a.
00:05:37:Nadal jestemy w hrabstwie Wheaton?|Ledwo.
00:05:39:Popsu³em ci niedzielź?
00:05:40:Jeli i tak kto to musia³ zrobię,|to cieszź siź, æe to by³e ty.
00:05:46:Doug, znów go s³yszź.
00:05:51:Porusza siź w kó³ko tam na dole.|Powiedz, æe nie próbowa³e z nim rozmawiaę.
00:05:54:Jasne, æe nie!|Dobrze.
00:05:56:Panno Caldwell.
00:06:02:Powiedzieli ch³opiec, tak?|Zgadujź, æe jest w³anie ch³opcem.
00:06:09:Ten starszy mźæczyzna umar³ wczoraj w nocy.|S¹siedzi znaleli go dzi rano.
00:06:13:Wnioskujemy, æe dzieciak by³ jego wnukiem.
00:06:15:A gdzie on jest?
00:06:36:Nie wychodzi z piwnicy. Nie zg³osi³ teæ mierci dziadka.
00:06:45:Wiemy juæ, æe zmar³ z przyczyn naturalnych.
00:06:49:Doug, co ja tutaj robiź?
00:06:52:S¹siedzi mówi¹, æe moæe|byę opóniony umys³owo,
00:06:54:jeden z nich mówi, æe|jest zdeformowany...
00:06:57:Wiesz fizycznie u³omny. Sam nie wiem.
00:07:02:Nie wiedzia³em, do kogo innego zadzwonię.
00:07:04:Jest wystarczaj¹co|wystraszony i pomyla³em, no
00:07:05:wiesz, æe moæesz zeję tam|i nak³onię go do wyjcia…
00:07:08:…æebymy nie musieli go wyci¹gaę si³¹.
00:07:11:Jessie, s¹siedzi mówi¹ o nim|jakby by³ jakim fantomem.
00:07:14:Nie spotka³em jeszcze nikogo,|kto by go naprawdź widzia³.
00:07:20:Co ty mi mówisz, Doug?
00:07:22:Ci staruszkowie mogli trzymaę go tam na dole.|Jak jak¹ rodzinn¹ tajemnicź.
00:07:30:Nie wiem.
00:07:37:Ch³opcze?
00:07:42:Przyprowadzi³em kogo æeby z tob¹ porozmawia³.
00:07:57:Halo?
00:08:02:Hej, mam na imiź Jessie. Dobrze ci tu na dole?
00:08:16:Mylisz, æe moglibymy zapalię wiat³o?
00:08:23:Hej, jeli siź boisz to nie musisz, nie przy mnie.
00:08:29:Nie bojź siź.
00:08:36:Jak siź nazywasz?
00:08:40:Powder.
00:08:42:To imiź czy przezwisko?|Robi³ sobie kawź i upad³.
00:08:48:On po prostu.. On upad³ i umar³...
00:08:52:Próbowa³em mu pomóc...|Próbowa³em, on...
00:08:55:Wiemy o tym.
00:08:58:Synu powiedzia³em ci, æe nie masz æadnych k³opotów.
00:09:05:W porz¹dku, chcemy tylko ciź zobaczyę.|Czemu?
00:09:10:No dalej, nikt ciź nie skrzywdzi.
00:09:15:W porz¹dku podaj mi rźkź...
00:09:52:Jak siź naprawdź nazywasz, synu?
00:09:59:Jeremy Reed.
00:10:01:By³e tu na dole ca³¹ noc, Jeremy?
00:10:05:Musisz umieraę z g³odu.|Móg³by przynieę nam co do jedzenia?
00:10:12:Cokolwiek.
00:10:15:Szeryfie?
00:10:18:Wszystko w porz¹dku.
00:10:22:Zaraz wrócź.
00:10:40:Dlaczego nie powiedzia³e nikomu,|skoro wiedzia³e, æe by³ martwy?
00:10:43:Dlaczego nie|powiadomi³e policji?
00:10:47:Dziadek mówi³, æe nadejdzie dzień, kiedy umrze...
00:10:56:Tak jak umar³a babcia...
00:10:59:I æe przyjd¹ ludzie i zobacz¹ mnie...
00:11:09:I bźd¹ próbowali mnie zabraę.
00:11:19:Wróę do niej. Przys³uchuj siź, ale nie schod na dó³.
00:11:25:Lucy, tu Barnum.
00:11:27:Dalej szeryfie, jestem tutaj.
00:11:29:Nadal jestemy u Reedów. Mamy tu co, w co nikt nie uwierzy.
00:12:00:Nie mieszkasz tu na dole?
00:12:04:Wykonujź wiźkszoę prac wokó³ domu.
00:12:07:Przynajmniej, do kiedy s³ońce nie jest zbyt wysoko...
00:12:10:Wtedy nie pomagaj¹ nawet okulary przeciws³oneczne.
00:12:13:Wiedzia³e, æe teraz robi¹|szk³a kontaktowe, które
00:12:16:mog¹ chronię twoje oczy od|s³ońca przez ca³y czas.
00:12:18:Czyta³em o nich...
00:12:19:Ale dziadek mówi³, æe zbyt duæo kosztuj¹.
00:12:28:Kiedy ostatni raz by³e w szkole?
00:12:32:Nigdy nie by³em w szkole.
00:12:35:Chociaæ czyta³em o niej.
00:12:38:Ale...|Powiedzia³e, æe przeczyta³e te wszystkie ksi¹æki?
00:12:49:Czyta³e tź?
00:12:57:Znam dzieciaki z collegu, które nie mog³y przebrn¹ę przez tź.|Moby Dick.
00:13:03:Wybierz stronź.
00:13:07:216.
00:13:15:Gdzie jest k³ami¹ca przystań końcowa i sk¹d cumujemy?
00:13:19:W czym p³ynie zachwycony eter wiata, którego wola jest nigdy nie zmartwiona?
00:13:24:Gdzie ojciec znalezin jest schowany.
00:13:27:Nasze dusze s¹ jak sieroty, których matki umieraj¹ gdy je nosz¹…
00:13:34:…a sekret naszego ojcostwa leæy w ich grobach…
00:13:39:…i musimy tam póję, by poznaę go.
00:13:46:Znasz ca³¹ ksi¹ækź?
00:13:51:Znam je wszystkie.
00:14:08:Usuń ich st¹d! Dobra!|Wszyscy wycofujemy siź i
00:14:10:chodzi mi o wycofanie siź za auta.|Idziemy!
00:15:15:W porz¹dku, nie musisz siź baę.
00:15:19:Ty siź boisz.
00:15:23:Boisz siź o mnie.
00:15:57:Moæe wsi¹dziesz.
00:16:03:Wezmź to.
00:16:28:Widzia³e kiedy tyle cholernych piorunochronów na jednym domu?
00:16:33:W³anie rozmawia³em z koronerem...
00:16:36:Mówi, æe stary umar³ z przyczyn|naturalnych, ale s¹ dowody
00:16:39:fibrylacji, jego cia³o by³o|wype³nione elektrycznoci¹.
00:16:43:Stary leæa³ tam martwy|ca³¹ noc, mylisz, æe
00:16:45:pielźgniarze pojawili siź dzi|rano i kopnźli go pr¹dem?
00:16:49:Chcesz mi powiedzieę, æe dzieciak porazi³ staruszka pr¹dem?
00:16:52:Co ty mylisz, æe on jest Doktor Frankenstein?
00:16:55:Mówiź tylko, æe jest czym wiźcej niæ albinosem, Doug.
00:16:59:To jest upiorne!
00:17:02:Nigdy nie myla³em, æe|znajdziemy cz³owieka,
00:17:04:który bździe dla ciebie|zbyt bia³y, Harley.
00:18:29:Nie daj im siź nabraę...
00:18:31:Wiźkszoę czasu spźdzaj¹ staraj¹c siź wygl¹daę, na twardzielów...
00:18:34:Ale kiedy ich poznasz zobaczysz, æe s¹...
00:18:37:G³ównie wystraszeni i samotni jak wszyscy inni.
00:19:04:Co to do diab³a jest?
00:19:07:Musisz go zobaczyę æeby mieę pojźcie, o czym mówiź...
00:19:11:Musisz go zobaczyę siedz¹cego tam na korytarzu...|Bo mówiź ci...
00:19:15:Nigdy nie widzia³am nikogo takiego jak on...
00:19:18:W³anie o to mi chodzi, przez to, w jaki sposób æy³...
00:19:24:On wydaje siź nie wiedzieę, czym s¹ rzeczy...
00:19:28:Rzeczy, które bierzemy za pewnik,|przedmioty codziennego uæytku, proste pomys³y...
00:19:34:Mylź, æe nigdy nie by³ na to wystawiony...
00:19:36:Jest najbardziej|oczytanym nastolatkiem,
00:19:38:jakiego moæna spotkaę,|ale z drugiej strony...
00:19:43:Mylź, æe jest sam jak ma³e dziecko.
00:20:58:Dlaczego tak wygl¹dasz?
00:21:01:Wygl¹dasz jak jaki wampir z kosmosu czy co takiego.
00:21:06:Wykopali ciź z obozu dla chorych na raka?
00:21:13:Masz jak¹ chorobź?
00:21:18:Nie patrz na mnie, stary.
00:21:21:S³ysza³e, co powiedzia³em?
00:21:23:Nie podobaj¹ mi siź twoje oczy.
00:21:36:Co musi zrobię kaædy nowy pierwszego dnia po swoim przybyciu tutaj?
00:21:39:Musi zrobię to co musi zrobię.
00:21:42:Nowy, pierwszy dzień, pierwszy posi³ek...
00:21:49:Musi ponosię swoj¹ ³yækź.
00:21:53:Ponosisz swoj¹ ³yækź?
00:21:58:Masz dwie moæliwoci.
00:22:01:Moæesz j¹ trzymaę na końcu swojego nosa.|Pokaæ mu Mitch!
00:22:26:Moæesz j¹ nosię tak...
00:22:27:Albo w drugi sposób czyli w twojej dupie.
00:22:33:Ty wybieraj.
00:23:03:Co ty robisz?
00:25:38:Tato.
00:26:28:Widzia³e Stevena?
00:26:46:Zosta³ tu trzy godziny.
00:26:50:Pomog³o jej to bardziej niæ rodki przeciwbólowe.
00:26:55:Cierpia³a ca³y dzień dopóki nie przyjecha³.
00:27:21:Przyniós³ jej to.
00:27:34:Co siź dzi sta³o na farmie Reedów?|Jestem tu anio³ku.
00:27:39:S³ysza³am o jakim upoledzonym ch³opcu,|który jest teraz w stanowym orodku.
00:27:44:Gdzie do diab³a o tym us³ysza³a?
00:27:49:Chyba nie muszź ci mówię, co tym mylź.
00:27:53:Wola³bym æeby tego nie robi³a.
00:27:55:Ostatni¹ rzecz¹, jakiej potrzebujemy jest jaki chory umys³owo|i ca³y ten burdel.
00:28:07:Nie wiem, kim on jest.|Ale nie jest opóniony umys³owo.
00:28:18:Dobrze, pomijaj¹c brak choę|jednego w³osa na ciele,
00:28:21:co jest stanem niezwykle|rzadko spotykanym...
00:28:25:W gruncie rzeczy jest bardzo zdrowym m³odym mźæczyzn¹.
00:28:28:Praca na farmie zapewni³a ci bardzo dobr¹ formź.
00:28:32:Optyk powiedzia³, æe jego soczewki kontaktowe bźd¹ tu pod koniec tygodnia?
00:28:35:Bźd¹ go nazywaę niebieskookim na Ludowym jarmarku.
00:28:39:Przyjdziecie, prawda?|Kilkoro z nas tam zobaczysz.
00:28:43:Hej doktorze, dziźki, æe przyszed³e|Przyjemnoę po mojej stronie.
00:28:46:Mi³ego dnia panie Jeremy Reed.
00:28:55:Jeremy, pos³uchaj chcź æeby o czym pomyla³...
00:28:59:Wspó³pracujemy ze szko³¹ w miecie, Wheaton High.
00:29:06:Z ca³¹ pewnoci¹ nie by³ od nich s³abszy intelektualnie.
00:29:10:Znam wiźkszoę nauczycieli, wiźc...
00:29:14:W kaædym razie mówiź tylko,|æe gdyby chcia³ póję
00:29:16:do szko³y w przysz³ym|tygodniu mogź to za³atwię.
00:29:25:Moje szk³a bźd¹ gotowe do poniedzia³ku?
00:30:38:Kiedy przypieszymy kurs moleku³ów dostaniemy...
00:30:46:Energiź.
00:30:48:A skoro w sumie jestemy mas¹ moleku³ów...
00:30:55:Co nasz mózg wysy³a do wszystkich czźci cia³a?
00:31:00:Lindsey?
00:31:03:Impulsy.|Tak.
00:31:06:Impulsy elektryczne.
00:31:10:Jeremy, odwróę g³owź i popa...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin