Adrian Lara - Uderzenie Północy.pdf

(527 KB) Pobierz
RASA ŚRODKA NOCY CZĘŚĆ 13.5
TŁUMACZENIE NIEOFICJALNE
Lara Adrian - Stroke of Midnight
Tłumaczenie:
Red-Room
Dawno, dawno temu, w przyszłości ...
Byłam zafascynowana historiami i nauką.
Studiowałam filozofię, poezję, historię, okultyzm i
sztukę oraz naukę o miłości i magii. Miałam ogromną
bibliotekę w domu mojego ojca i zebrałam tysiące
tomów fantastycznych opowieści.
Nauczyłam się wszystkiego o starożytnych rasach i przeszłych
czasach. O mitach i legendach i marzeniach wszystkich
ludzi żyjących w ciągu tysiącleci. A im więcej czytałam,
tym silniejsza była moja wyobraźnia, dopóki nie odkryłam
że mogłam podróżować po historiach... właściwie
stawać się ich częścią.
Chciałbym móc powiedzieć, że słuchałam swojego nauczyciela
i szanowałam mój dar, tak jak powinnam. Gdybym to robiła,
nie opowiadałbym Ci teraz tej opowieści.
Byłam jednak nieroztropna i zdezorientowana, popisując się odwagą.
Pewnego popołudnia, ciekawa mitu o
Arabskich Nocach, zawędrowałam do starożytnej Persji, aby
przekonać się, czy to prawda, że każdego dnia Shahryar
perski król poślubiał nową dziewicę,
a potem oddalał poślubioną poprzedniego dnia żonę, rozkazując, aby ją ścięto.
To zostało opisane i przeczytałam, że zanim spotkał Szeherezadę,
córkę wezyra, zabił tysiąc kobiet.
Coś poszło nie tak z moimi staraniami. Przybyłam
w środku tej historii i jakoś zamieniłam się miejscami z Szeherezadą...
to fenomen, który nigdy wcześniej się nie wydarzył i był czymś, czego do dzisiaj nie byłam w stanie wytłumaczyć.
Teraz jestem uwięziona w tej starożytnej przeszłości.
Przejęłam życie Szeherezady, a jedynym możliwym sposobem, żeby ocalić siebie,
jest robienie tego, co robiła ona, by się chronić.
Każdej nocy Król wzywa mnie i słucha, jak snuję opowieści.
A kiedy kończy się noc i nastaje świt, zatrzymuję się w momencie,
który pozostawia go bez tchu, tęskniącego za dalszym ciągiem.
I dlatego król oszczędza moje życie na jeszcze jeden dzień, żeby
móc usłyszeć resztę mojej mrocznej opowieści.
Gdy tylko kończę jedną historię... zaczynam nową
tą... którą ty, drogi czytelniku, masz teraz przed sobą.
Korekta: A
2|Strona
Lara Adrian - Stroke of Midnight
Tłumaczenie:
Red-Room
Korekta: A
Spis treści
Rozdział 1................................................................................................................5
Rozdział 2..............................................................................................................15
Rozdział 3..............................................................................................................23
Rozdział 4..............................................................................................................31
Rozdział 5..............................................................................................................45
Rozdział 6..............................................................................................................51
Rozdział 7..............................................................................................................58
Rozdział 8..............................................................................................................62
Rozdział 9..............................................................................................................70
Rozdział 10............................................................................................................79
Rozdział 11............................................................................................................89
Rozdział 12............................................................................................................97
Rozdział 13..........................................................................................................104
Rozdział 14..........................................................................................................111
Rozdział 15..........................................................................................................114
Rozdział 16..........................................................................................................118
Rozdział 17..........................................................................................................124
3|Strona
Lara Adrian - Stroke of Midnight
Tłumaczenie:
Red-Room
Korekta: A
Rozdział 1
Wrzaski wystrzeliły z jednej z wielu wąskich, brukowanych uliczek w sercu
uroczej starej dzielnicy Rzymu Trastevere. Krzyki śmiertelnego terroru przebiły noc
równie skutecznie jak ostrze.
A raczej para ostrych jak brzytwa kłów.
Jak u tych z gangu śmiercionośnych drapieżników, którzy zaledwie kilka
minut temu rozdarli gardło ludzkiego cywila w klubie tanecznym po drugiej stronie
miasta.
– Kurwa. – Jehan rzucił przez ramię ponaglające spojrzenie dwóm innym
wojownikom rasy, którzy obecnie podążali za nim pieszo. – Uciekają.
On i jego współtowarzysze z rzymskiego centrum dowodzenia Zakonu ścigali
czterech krwiożerczych sukinsynów, odkąd ich patrol został powiadomiony o
zabójstwie w klubie. Zapanowali nad sytuacją, zanim którykolwiek z pozostałych
ludzi zdał sobie sprawę z tego, co się dzieje, ale ich misja nie dobiegnie końca,
dopóki nie spopielą zdziczałych członków własnej rasy.
– Rozdzielcie się – nakazał swoim ludziom. – Cholera, nie możemy ich
zgubić! Trzeba ich oskrzydlić ze wszystkich stron.
Jego towarzysz i dobry przyjaciel, Savage, uśmiechnął się szeroko i skinął
blond głową, po czym skręcił w prawo, by wziąć jedną z pozostałych krętych uliczek
na polecenie Jehana. Drugi wojownik, potężny, z ogoloną głową o imieniu Trygg,
4|Strona
Lara Adrian - Stroke of Midnight
Tłumaczenie:
Red-Room
Korekta: A
nawet nie potwierdził przyjęcia rozkazu od swojego lidera zespołu, zanim zniknął w
ciemności jak widmo, by go wykonać.
Jehan pędził jak strzała przez wąską arterię starożytnej ulicy przed sobą,
unikając wolno poruszających się kompaktowych samochodów i taksówek, które
nie jechały zbyt szybko w dzielnicy zatłoczonej turystami i klubowiczami, nawet gdy
wskazówki zegarów zbliżały się do północy.
Widownia była dziś mieszanką cywilów ludzi i rasy, co byłoby niespotykane
jeszcze dwadzieścia lat temu, zanim istnienie rasy zostało ujawnione ludzkości.
Teraz w miastach na całym świecie obie populacje żyły razem otwarcie.
Pracowali razem. Rządzili razem. Ale ich ciężko okupiony pokój był kruchy.
Wystarczyło jedno przerażające zabójstwo... jak to dzisiejszego wieczoru... aby
wywołać globalną panikę.
Podczas gdy każdy wojownik Zakonu przysięgał na swoją krew i oddech, że
będzie temu zapobiegał, inni pośród ludzkości i Rasy potajemnie... i nie tak
potajemnie... inicjowali wojnę.
Dzisiejszy atak Szkarłatnych miał w sobie piętno spisku. I nie był pierwszy. W
ciągu ostatnich kilku nocy było wiele innych, tu w Rzymie i gdzie indziej w Europie.
Chociaż nie było niczym niezwykłym, że ktoś z rodzaju Jehana został
nieodwracalnie uzależniony od krwi, fala ostatnich zabójstw w zbyt publicznych
miejscach
przez
Szkarłatnych
podnieconych
jakimś
rodzajem
narkotyku
wywołującego żądzę krwi niemal wskazywała palcem na grupę terrorystyczną o
nazwie Opus Nostrum.
Zaledwie kilka dni temu Zakon dotkliwie uderzył w Opus, odbierając im
najnowszego przywódcę, którego siedziba mieściła się w Irlandii. Na tę chwilę ta
organizacja poniosła duże straty, ale jej ukrytych członków było wielu, a ich
machinacje zdawały się nie mieć granic. Oni i wszyscy, którzy im służyli, musieli
5|Strona
Zgłoś jeśli naruszono regulamin