2 The Sinners Touch - Apryl Baker.pdf

(1143 KB) Pobierz
str. 1
Apryl Baker
The Sinners Touch
Manwhore series #2
Tłumaczenie : malpka43210
Wszystkie tłumaczenia w całości należą do autorów książek jako ich prawa autorskie,
tłumaczenie jest tylko i wyłącznie materiałem marketingowym służącym do
promocji twórczości danego autora. Ponadto wszystkie tłumaczenia nie służą
uzyskiwaniu korzyści materialnych, a co za tym idzie każda osoba, wykorzystująca
treść tłumaczenia w celu innym niż marketingowym, łamie prawo.
str. 2
W trzy dni się w nim zakochałam.
W trzy dni mnie zniszczył.
W trzy dni mnie ocalił.
A to nasza historia.
~
Angelique Lemoraux
str. 3
ROZDZIAŁ 1
A
ngelique Lemoraux przetarła bar i rzuciła okiem na zegarek.
1:00 nad ranem. Była cholernie zmęczona po godzinach pracy
jako barmanka, ale sen unikał jej, kiedy pracowała. Ciało błagało
o odpoczynek, ale umysł wciąż chodził na najwyższych obrotach.
Nie musiała się teraz męczyć, ale napiwki były o niebo lepsze
nocami,
zwłaszcza w weekendowe noce. A to pozwalało zarobić jej
na czynsz.
Rozciągając się, skończyła wycierać bar. Obecnie wszyscy
klienci popijali drinki albo zajadali się przekąskami. Minęło pięć
godzin od przerwy, więc podeszła do Bena, który flirtował z
uczennicami. Angel miała nadzieję, że nie postawił zbyt wielu
napojów. Pops,
właściciel, wkurzy się na niego. Jeszcze jedna zła
noc i wyleci.
Wezmę dziesięć minut przerwy, spójrz na moją część
baru, okej?
Jasne, laleczko.
— Spojrzał na nią niebieskimi,
gorącymi oczami, które w ogóle na nią nie działały,
co niemiłosiernie go irytowało. Dawno temu
popełniła już podobną pomyłkę i nie robi tego
ponownie.
Zapytaj faceta ze sterczącymi włosami, czy czegoś
potrzebuje. Od co najmniej dwudziestu minut
przegląda menu. — Odwróciła się, nie czekając na
odpowiedź i przeszła przez drzwi
do kuchni. Pete,
nowy kucharz, pomachał jej, kiedy kierowała się do
tylnych drzwi.
str. 4
Jessie, jedna z kelnerek, opierała się o ścianę, paląc. Byłaby
ładną dziewczyną, gdyby nie miała na sobie tony makijażu.
Cześć, Angel. W końcu się uwolniłaś? —
Jej
głos był
szorstki, chociaż nie była dużo starsza od Angel,
która miała zaledwie dwadzieścia sześć lat. Głos
palacza.
Tak, Ben pilnuje baru.
Obie parsknęły. Ben koncentrował się na flircie bardziej niż
barmaństwie. Przyciągał mnóstwo dziewczyn i tylko dlatego
jeszcze nie wyleciał.
A co ty tu robisz sama?
— Angel otoczyła się
ramionami.
— Nie oglądałaś wiadomości?
Potrzebowałam dymu. — Dziewczyna machnęła
papierosem.
Dlaczego
ty
jesteś tutaj sama?
Prawda.
— Nie powinny być tutaj same. Ostatni
seryjny bostoński morderca nie został jeszcze
złapany. Zbliża się do kampusu uniwersyteckiego.
Policja ostrzega, żeby kobiety nie chodziły samotnie
i nawet na kampusie mówili dziewczynom, żeby
chodziły
parami
albo grupkami. Do tej pory
zamordowano osiem kobiet.
Może wkrótce go złapią. — Jessie zaciągnęła się. —
Słyszałam, że zadzwonili po FBI.
W
samą
porę.
Muszą
złapać
wszystkich popaprańców.
Pops zatrudnił więcej ochroniarzy. Nie chce, żebyśmy
chodziły do samochodów samotnie. — wyrzuciła
papierosa i przydepnęła go. —
Pops dba o nas.
Chcesz, żebym została, dopóki nie będziesz gotowa
wrócić? Diane zrozumie.
Nie, będę tu tylko parę minut. Dam sobie radę.
Jessie uśmiechnęła się krzywo i zniknęła w środku.
Przynajmniej za barem, Angel mogła nosić tenisówki. Kelnerki nie
str. 5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin