Agnieszka Pilchowa - Jasnowidzenie [1935].rtf

(538 KB) Pobierz
BIBLJOTEKA WIEDZY DUCHOWEJ

BIBLJOTEKA WIEDZY DUCHOWEJ

N R. 15

AGNIESZKA PILCHOWA

JASNOWIDZENIE

ZE WSTĘPEM KAZIMIERY CHOBOTOWEJ

GDY DUCH SIĘ BUDZI

 

19 3 5

NAKŁADEM "HEJNAŁU", WISŁA (ŚSK CIESZYŃSKI).

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Drukarnia P. Mitręgi w Cieszynie.

 

 

 

 

 

 

Psalm Nadziei

 

A ja prosić będę Ojca, a innego pocieszyciela da Wam, aby z wami mieszkał na wieki.

Onego Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi ani go zna. — Lecz wy go znacie, gdyż u was mieszka i w was będzie.

Nie zostawię was sierotami — przyjdę do was.

                                                        Ew. św. Jana XIV, 16—18.

I widziałem drugiego Anioła lecącego przez pośrodek nieba, mającego Ewangelję wieczną, aby zwiastował siedzącym na ziemi i wszelkiemu naro­dowi, i językowi i ludowi.

                                                        Obj. św. Jana XIV, 6.

 

 

Dość już długodość już długo

Brzmiał na strunach wieszczów żal!

Czas uderzyć w strunę drugą,

W czynów stal!

 

Wszystkim ciała dał Jehowa

Duszę wszystkim Chrystus dal,

A Duch święty żywot chowa

By wraz ciało z duszą zlał!

 

Ja wam mówięniedaleki

Zbawiciela Objawiciel!

Niedalekinam przed wieki

Obiecany Pocieszyciel!

 

Oto idzie już godzina,

Poznan będzieniepojęty!

Ojca weźmie, weźmie z Syna

I rozleje się Duch święty!

 

A nie tronyni korony

Pierwsze ujrzą Cię na niebie.

Lecz niewinnie umęczony,

Ten, o Duchu! ujrzy Ciebie!

 

 

 

 

 

Kto lat tysiąc wieku strawił,

Kościół broniąc od poddaństwa!

Miljonową pierś wciąż krwawił

Aż rozdeptał gad pogaństwa![1]

 

Kto śród ludów nie miał brata;

Ten, na czyim już pogrzebie

Były wszystkie króle świata,

Ten, o pierwszy, ujrzy Ciebie!

 

Bo choć krwawychoć zemdlony,

Wzrok utopion trzyma w niebie!

A kto patrzy w Ducha strony

Ten, o Duchu, ujrzy Ciebie!

*          *          *

Ni zmysł kupców, ni dłoń kata

Przeciw prawdzie nie pomoże!

przyjdź prędzej, wiosno świata!

o przyjdź prędzej, Duchu-Boże!

 

Wszak my duchy, Duchu święty,

Wiecznie wstajem z własnych kości —

Wszak jak Chrystus wniebowzięty

Wniebowstąpim w raj miłości?

 

Wszak my jedni i ciż sami,

Tylko coraz wyżsi, Panie?

I              garniemy się wiekami

W ostateczne Zmartwychwstanie?

 

Jawem życiaczy snem w grobie

Z wiosny w wiosnęwciąż ku wiośnie

Kwiat niebieskiduch nasz rośnie,

Wszyscy rośniem wciąż ku Tobie!

 

Kto opiszekto opowie?

Bóg jest jedenjedensam!

Przecież, w Bogu, dano nam

Że my b ę d z i e m  jak  bogowie!

Lecz wprzód ziemia ta stroskana

Pokój przyjąć musi wszędzie!

W s z a k  k a z a n a  w  i m i ę  P a n a

EWANGELJA WIECZNA będzie?

 

Wszak z planety, co się rozciął

Na odłamków tyletyle

Będzie jeden świat i kościół?

Daj nam, Duchudaj tę chwilę!

 

Chrystusowy uścisk bratni

Gdy okoli wszystką ziemię,

Wejdzie, wejdzie wiek ostatni,

I ostatnie ludzkie plemię.

 

Żegnaj, ziemio, z bólem! z żalem!

O Wszędzie święte ze świętemi

N o w e  błyszczy Hieruzalem

Na padole starej ziemi!

 

Długa drogatrud był śliski

Krwi spłynęło i łez morze!

Lecz anielstwa już czas bliski

Pójdą — pójdą w Ciebie, B o ż e!

*          *          *

Tak wam z krzyża, o plemiona,

dziś proroczy Polski naród:

Choć mówicie: "Ot, już kona"

W nim przyszłości waszej zaród.

 

Polsko! Polsko! grób twój tylko

Był kołyską nowej zorzy!

Śród wieczności jedną chwilką,

W której począł się dzień boży!

 

Czas już zedrzeć z wieku chmurę!

Idącego Pana chwalmy!

Rzucać palmyrzucać psalmy

Kwiaty na dółpieśni w górę!

 

O rzucajcie pieśni, kwiaty!

Oto idzieidzie Pan;

A nie smętny jak przed laty,

Wolny cierniów, gwoździ, ran!

 

Przemieniony, z niebios szczytu,

Z nad wszechświata gwiezdnych ścian,

Jak widnokrąg wszechbłękitu

Ku nam spływaspływa Pan!

 

O! ten błękit pijcie duszą,

A wam wszystko zbłękitnieje!

Choć was męcząchoć was kuszą

Uwierzycie w mą nadzieję!

 

Niech was darmo nie przestrasza

Że dziś podłość górą wszędzie!

Z wiary waszej, wola wasza

Z woli waszej, czyn wasz będzie!

 

Nie powróci stara klęska

Duchomduchom tryumf dan!

Oto idzie moc zwycięska,

Panujący idzie Pan!

 

Dość już długodość już długo

Brzmiał na strunach wieszczów żal!

Czas uderzyć w strunę drugą.

              W czynów stal!

 

ZYGMUNT KRASIŃSKI.

 

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin