Begley Jamie - Biker Bitches 03 - Merry Blissmas.pdf

(1039 KB) Pobierz
agawa55
Jamie Begley
Merry Blissmas (Biker Bitches #3)
tłum. nieof. agawa55
agawa55
MAPA TREEPOINT
KENTUCKY
2
agawa55
OPIS
Niegrzeczna, co mogę powiedzieć? Nie jestem miłą osobą. Kiedy przechodzę obok, ludzie
nazywają mnie dziwką, ale nie przeszkadza mi to. Jestem zwolenniczką nazywania rzeczy po
imieniu. Jestem dziwką.
Zbliżają się święta, a ja tęsknię za Last Riders. Drake opiekuje się mną, ale chce więcej,
niż mogę mu dać. Chce, żebym mu ufała, żebym uwierzyła, że może mnie chronić. Czy on nie
wie, że Mikołaj dawno temu wpisał mnie na Listę Niegrzecznych?
Miły, co mogę powiedzieć? Jestem miłym facetem i zawsze robiłem odpowiedzialne rzeczy.
Bliss jest wszystkim, czego nie powinienem chcieć, ale trudno oprzeć się kobiecie, która
przestała wierzyć w cuda. Chce wrócić do Last Riders, których uważa za swoją prawdziwą
rodzinę. Czy ona nie wie, że jest Boże Narodzenie, a cuda się zdarzają?
*
*
*
3
agawa55
Rozdział 1
- Czy myślisz, że ten spodobałby się Willi?
Bliss oderwała wzrok od sterty szali na stole wystawowym, żeby popatrzyć na ten, który
pokazywała jej Ginny. Jasne kolory i ładny wzór pasowałyby do Willi, ale szalik był kiepski.
Bliss nie wyraziła jednak swojej opinii. Zamiast tego powiedziała:
- Spodoba się jej.
Bliss nienawidziła szali, chyba że były zawiązane wokół jej nadgarstków. Myśl, która się
jej nasunęła spowodowała, że odeszła od tego stołu i przeszła do następnego, na którym była
wystawiona świąteczna biżuteria, sztuczne kamienie błyszczały w oświetleniu sklepu. Jeden z
nich, błyszczący czerwienią i złotem, szczególnie zwrócił jej uwagę. Był to złoty wisiorek na
choinkę z błyszczącymi czerwonymi ornamentami.
Boże Narodzenie w sklepach zaczynało się wcześnie każdego roku. Jeszcze nie minęło
nawet Halloween, a sklepy już czyniły starania, żeby wszyscy zaczęli robić swoje świąteczne
zakupy.
Nie minie wiele czasu, a kobiety w klubie zaczną ubierać choinkę, jak tylko Halloween
się skończy. Raci każe mężczyznom przynieść sztuczne drzewo ze strychu. Rider będzie kradł
pocałunki, pomagając im dekorować. Train trzymałby się na uboczu i robił to, czego nikt inny
nie chciał zrobić, odnosząc wszystkie pudła, gdy już będą puste. Viper i Winter ze śmiechem
będą im mówić, że oni już udekorowali choinkę. Pozostali członkowie będą się zastanawiać,
czy to nie będzie za wcześnie, a potem przeniosą się do kuchni i zrobią cydr jabłkowy, który
będą pić. Potem impreza dekoracyjna stanie się pieprzonym świętem, po której parę dni będą
dochodzić do siebie.
Bliss zamrugała, powstrzymując łzy. Płacz nigdy nie przyniósł jej nic dobrego i na pewno
nie miała zamiaru publicznie wylewać łez. Ta lekcja była w niej głęboko zakorzeniona, zanim
jeszcze nauczyła się mówić.
Jako dziecko, kiedy tylko płakała, to jej matka spokojnie i sprawnie radziła sobie z tym
problemem. Głośne krzyki lub krzyki dziecka mogły spowodować, że zostałyby wyrzucone z
tego schroniska dla bezdomnych, w którym spędzały noc. Po śmierci ojca została z trzema
gębami do wykarmienia, po tym jak przedawkował heroinę. Sama nie była w stanie utrzymać
im dachu nad głową i dlatego przechodzili z jednego schroniska do drugiego. Niezależnie od
tego, ile pieniędzy mogli razem wyłudzić, ona szła zaspokoić własne uzależnienie od heroiny,
zamiast upewnić się, że jej dzieci każdej nocy mają bezpieczne łóżka do spania.
Matka mogła udawać, że jest czysta w obecności innych, ale nie zachowywała pozorów
na oczach swoich dzieci. Opieka społeczna wkroczyła, zabierając jej braci, kiedy miała cztery
lata, mówiąc jej płaczącej matce, że dzieci potrzebują szkoły, a ona i tak nie może finansowo
4
agawa55
zaopiekować się trojgiem dzieci. Obiecali, że gdy tylko znowu stanie na nogach, to będzie
mogła się starać o ponowną opiekę nad nimi. To nigdy się nie stało. Większość jej pieniędzy
szła na narkotyki, które wstrzykiwała sobie w żyły, a to, co pozostało, szło na ich jedzenie
lub ubrania, których potrzebowały.
Do końca życia Bliss będzie pamiętać widok swoich jasnowłosych, zielonookich braci,
walczących z pracownikami opieki, którzy zabierali ich od siostry. Nie dbali o swoją matkę,
ale to oni się nią opiekowali i w rezultacie nie chcieli jej zostawić.
Zacisnęła usta. Brand i Stone byli jedynymi, którzy kiedykolwiek ją kochali, ale straciła
ich, tak jak straciła Shade. Wszyscy, których kochała, zostali jej odebrani. Powinna była się
do tego przyzwyczaić, ale po każdej stracie coraz trudniej było jej sobie przypomnieć, jak to
jest być szczęśliwą. Stawała się coraz bardziej zgorzkniała i nieczuła, jakby jej serce zostało
obłożone lodem.
Kciukiem pogłaskała mały łańcuszek. Zanim została wyrzucona z klubu motocyklowego
Last Riders dąsałaby się, dopóki Train by jej go nie kupił lub Rider, czy Crash, pomimo tego,
że sama mogła go sobie kupić. Viper, prezydent klubu, zadbał o to, żeby każdego z członków
klubu stać było na kupno tego, czego chcieli.
Na koncie oszczędnościowym Bliss miała sporą kwotę pieniędzy, których nie zamierzała
ruszać. Kiedy będzie stara i mężczyźni już jej nie będą chcieli, to wtedy będzie miała się za co
utrzymywać, w przeciwieństwie do swojej matki, która oddawała się każdemu mężczyźnie z
wystarczającą ilością pieniędzy, żeby zaspokoić swoje uzależnienie od narkotyków.
Kiedy Bliss miała piętnaście lat, to jej matka została dziwką klubową w Devils Rejects.
Kiedy matka nie wróciła do domu przez dwa tygodnie, została wyrzucona z małego pokoju,
który matka wynajmowała w hotelu i Bliss była zmuszona poszukać jej w klubie.
Matka odmówiła opuszczenia klubu. Stark, prezydent klubu, obiecał jej pokój do spania
na zapleczu. Przysiągł, że będzie trzymał mężczyzn z dala od niej. Powinna była wiedzieć
lepiej.
Stark zgwałcił ją pierwszej nocy, którą spędziła w klubie.
Następnego ranka udało jej się ubrać i błagała matkę, żeby odeszły. Jednakże jej prośby
trafiały w próżnię, a Stark zaciągnął ją do swojego pokoju, grożąc zabiciem ich obu, gdyby
próbowała odejść. Młoda i przerażona, została.
Kiedy Bliss skończyła siedemnaście lat, jej matka zachorowała. Motocykliści zamierzali
wyrzucić jej mamę, ponieważ nikt nie chciał chorej ćpunki, a ona już nie spełniała swojego
zadania. Matka wylądowałaby w państwowej placówce. Bliss wtedy pracowała w niepełnym
wymiarze godzin, przekazując pieniądze Starkowi z każdej wypłaty, ale nie zarabiała wystar-
czająco dużo, żeby mogła za to utrzymać jej obie, gdyby odeszły, zwłaszcza ze wszystkimi
potrzebami medycznymi, jakie miała matka. Stark dał jej inną opcję. Mogła zarobić na siebie
i na utrzymanie matki, zastępując ją, jako jedna z klubowych dziwek.
Bliss mogła uciec od tego wszystkiego i do dziś nie wiedziała, dlaczego tego nie zrobiła.
Z pewnością nie było miłości pomiędzy nią a matką, ale Bliss nie miała już nikogo bliskiego
na świecie. Nie miała nawet dyplomu ukończenia szkoły średniej. Ona i jej matka tak często
się przeprowadzały, że opieka społeczna już dawno straciła z nią kontakt.
Chociaż jej matka była bezwartościową kupą gówna, to coś było lepsze, niż nic. Dlatego
też stała się klubową dziwką, pozwalając mężczyznom jej używać, przez cały czas ukrywając
głęboko wstręt do siebie do czasu, aż nie czuła już nic, leżąc pod ich agresywnymi ciałami.
Z czasem zdała sobie sprawę, że Stark nigdy nie pozwoliłby jej odejść. Udawał, że daje
jej taką opcję, aby była bardziej posłuszna, gdy jego ludzie ją brali. Dziwka nie była zabawna,
gdyby musieli ją ciągle gwałcić, żeby mogli dostać to, co chcieli. Nie, chcieli ją na kolanach,
chętnie robiącą im laski, których żądali.
Pomimo tego, że Stark pozwolił swoim mężczyznom ją pieprzyć, upewnił się, że wiedzą,
że była jego starszą panią. Był najwredniejszym i najgorszym ze wszystkich motocyklistów i
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin