Ks. M. Rodriguez Prawda o homo…
The Truth About Homosexuality by Father Michael Rodriguez...
"Homoseksualizm zawsze będzie potępiony, bo jest wbrew naturze człowieka, i jest naruszeniem wszelkiej ludzkiej moralności, i nie będzie tolerowany przez Ojca Przedwiecznego w Trójcy". – Matka Boża, 5.10.1985
"Każdy kraj pozwalający homo włóczyć się i bałamucić młodych zostanie zniszczony".
- Matka Boża, 30.06.1984
"I wielka sprawa teraz homo w waszym kraju, będzie na wadze w dłoniach Michała. Kiedy ta waga zrównoważy się przez usunięcie tego zła w waszym kraju i przyjęcie praw zapobiegania szerzeniu się homo, nie będziecie mogli się uratować; wasz kraj nie może się uratować. Bo powtarzam znowu, jak powtarzałem w przeszłości: Kiedy kraj odda się niemoralności i wszelkim przyjemnościom ciała, niegodziwościom ciała, to ten kraj upadnie! Jeśli Mi nie wierzycie, Moje dzieci, powiem: czytajcie swoje podręczniki do historii, i dowiecie się, że była Sodoma i Gomora. I co zrobiliśmy temu ohydnemu miastu Sodomie? Zniszczyliśmy je! A co zrobiliśmy z Gomorą? Zniszczyliśmy ją! I zniszczyliśmy wszystkich którzy nie postępowali według planu zbawienia".
- Pan Jezus, 1.11.1985
Odważny ksiądz – 11.09.2011:
[TLDM: jest to 4-częściowy artykuł opublikowany w El Paso Times jako płatna reklama. Za jego publikację biskup usunął ks. Rodrigueza z parafii.]
Część 1 – "Mamy okazywać miłość i współczucie wobec homo, prowadząc ich do Prawdy, i pomagając im odrzucić grzeszną praktykę homo / We are to Show Love and Compassion Towards Homosexuals by Leading them to the Truth, and Helping Them to Reject Sinful Homosexual Activity".
Kiedy nasz Zbawiciel wisiał na Krzyżu, Jego Najdroższa Krew wypływała by zapłacić za wszystkie zbrodnie zagubionego świata. Kto po tym trwałby w grzechu, i przez to odnawiał okrutne ukrzyżowanie Syna Bożego? Po Jego śmierci, najświętszy bok Jezusa Chrystusa przebiła lanca, "i natychmiast wyszła zeń krew i woda'. (Jan 19:34) Syn Boży, pokazując ogrom swojej miłości, wylał do ostatniej kropli Najdroższą Krew, żeby odkupić człowieka z grzechu. Jaka niewyobrażalna miłość! Najdroższa Krew naszego Zbawiciela jest testamentem ogromu Bożej miłości. Jest jednocześnie testamentem realiów i grozy grzechu człowieka.
Ofiara Jezusa Chrystusa na Golgocie i przelanie Jego Najdroższej Krwi są obecne codziennie na ołtarzach Jego Kościoła! Trzymanie Najdroższej Krwi w jego kielichu, Kościół Rzymskokatolicki nadal naucza prawdy o Bożej miłości. On będzie to robił do końca czasów. Tak samo dalej naucza o makabryczności grzechu.
Katechizm Kościoła Katolickiego pokazuje prawdę o homo w 3 artykułach: #2357-#2359. Tę prawdę możemy podsumować w 5 punktach:
1 - Czyny homo są czynami poważnej deprawacji; są grzechami śmiertelnymi wołającymi o pomstę do nieba. Nigdy nie można ich aprobować;
2 – Homo jest obiektywnym zaburzeniem
3 – Kościół nie przekazuje stanowczej nauki o pochodzeniu czy przyczynie homo;
4 – Osoby homo należy traktować z szacunkiem, współczuciem i wrażliwością;
5 – Osoby homo wzywa się do czystości i wzroście w cnocie. Przy pomocy łaski sakramentalnej i modlitwy, mają dążyć do chrześcijańskiej perfekcji.
Przelanie Najdroższej Krwi Zbawiciela potwierdza nieskończoną miłość Bożą. Każda ochrzczona dusza jest dzieckiem Bożym. Niewątpliwie, Pan Bóg kocha wszystkie swoje dzieci, bez względu na ich "orientację" seksualną. My katolicy musimy okazywać miłość, szacunek i wyrozumienie wobec naszych homo braci i sióstr. Jako ochrzczeni katolicy, oni też tworzą część Mistycznego Ciała Chrystusa.
Przede wszystkim mamy okazywać miłość i współczucie wobec homo prowadząc ich do prawdy, i pomagając im odrzucić czyny homo. Pamiętaj, tu chodzi o ratowanie dusz! Musimy być stanowczy a pokorni, cierpliwi i troskliwi. Miłość i współczucie oznacza pomoc osobie homo żyć w czystości, w przyjaźni, i wzrastać w cnotach: pokoju, cierpliwości, łagodności, dobroci i wyrozumiałości. (Gal 5:22) Szczęścia i samospełnienia nigdy nie osiągnie się grzesznymi relacjami i zaburzonym aktem seksualnym. Prawdziwe i trwałe szczęście polega na naśladowaniu Chrystusa, negowaniu siebie, noszeniu swego krzyża, i byciu wiernym świętemu prawu Bożemu. Jezus Chrystus obiecuje: "Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z Mego powodu, znajdzie je". (Mt 16:25)
Praktykujemy miłość wobec osób homo pomagając im dążyć do chrześcijańskiej perfekcji. Powinniśmy być gotowi uklęknąć z nimi przed leczącym Krzyżem Chrystusa, który jest naszym źródłem łaski: częste uczestnictwo we Najświętszej Ofierze Mszy i Spowiedzi, żarliwych Komuniach Świętych, codzienne odmawianie Różańca, obfite łaski pokuty i umartwiania, i nabożeństwo do najczystszej Matki Bożej. Nigdy nie zapominajmy, że to Ona, poczęta bez grzechu, zmiażdży piekielną głowę węża.
Mimo że Kościół nie daje zdecydowanej odpowiedzi co do przyczyny homo, to naucza, że jest obiektywnie zaburzony. Dlatego logiczne jest to, że grzech kogoś (nawet grzechy spełeczeństwa) odgrywa główną rolę w powstaniu zaburzenia homo, tj. dysfunkcyjnych relacji rodzic-dziecko, rozwód, nieobecni ojcowie i nadużycia seksualne. Prawdopodobne jest to, że homo nieświadomie "wybierają" swoją "orientację" seksualną. Ale pewne jest to, że wielu zostało głęboko skrzywdzonych przez grzechy innych, nawet od najwcześniejszych lat ich życia.
Część 2 – Biada chrześcijanowi negującemu realia grzechu / Woe to the Christian Who Denies the Reality of Sin!
Dr Joseph Nicolosi, czołowy ekspert który pracował z setkami homo mężczyznami w ostatnich 15 latach, twierdzi: "Nigdy nie spotkałem takiego homo, który powiedział, że miał bliskie, pełne miłości i szacunku relacje z ojcem". Dr Nicolosi wyjasnia, że chłopcy mają krytyczne zadanie rozwojowe jakiego nie mają dziewczyny: chłopak musi przestać identyfikować się z matką i utożsamiać się z ojcem, jeśli ma wyrosnąć na normalnego hetero mężczyznę. "Każdy chłopiec bardzo tęskni za przytulaniem, by być kochanym przez postać ojca, być uczonym w świecie mężczyzn, i aby jego męskość została potwierdzona i uznana za dostatecznie dobrą przez jego rówieśników, starszych mężczyzn i mentorów".
Anne Paulk, była lesbijka, wydała w 2003 książkę, Przywracanie tożsamości seksualnej: nadzieja dla kobiet, które zmagają się z pociągiem do osób tej samej płci / Restoring Sexual Identity: Hope for Women Who Struggle with Same-Sex Attraction. Sedno jej książki opiera się na wynikach przeprowadzonej przez nią ankiety wśród byłych lesbijek, które opisywały ich relacje rodzinne, nadużycia seksualne, młodzieżowe eksperymenty i emocje. Paulk konkluduje, że dla dziewczynki żeby rozwinęła zdrową tożsamość kobiecą, krytyczne jest to, żeby miała: 1) matkę cieszącą się z bycia kobietą i ceniła swoją rolę małżonki i matki, 2) rodzinęw której matka kocha małżonka i wspiera jego rolę jako głowa rodziny, i 3) ojca szanującego i kochającego małżonkę, a nie degradującego ją.
Mrs Paulk uważa, że ważnymi czynnikami w rozwoju pociągu do kobiet są: trauma w dzieciństwie, niepewność siebie, gniew na mężczyzn, słabe relacje z jednym lub obu rodzicami, i pro-homo propaganda seksualna.
Integralną częścią posługi duszpasterskiej Kościoła musi być zajmowanie się w/w sprawami w sposób uczciwy, ze współczuciem, wrażliwością, ufnością w Bogu i poleganiu na Jego łasce.
Przelanie Najdroższej Krwi naszego Zbawiciela potwierdza potworność grzechu. Nasz Pan Najświętszy jest dotknięty od stóp do głów, rozdarty i zaczerwieniony przez przelanie Swojej chwalebnej Krwi… a my nadal grzeszymy? Nigdy nie można aprobować grzesznych aktów homo. Biada chrześcijaninowi, który neguje istnienie grzechu! Nigdy nie jest miłością i szacunkiem kłamywanie homo mówiąc im, że ich zachowanie jest ok. czy "normalne". Nie dajcie się oszukać dobrze organizowanymi kampaniami dezinformacji i kłamstwa przez grupy pro-homo, jakie zainfestowały media. Zamiast tego ufaj Bogu i Jego przykazaniom! Zaufaj nauczaniu Jego Kościoła! Akty homo były, są, i zawsze będą ohydztwem dla Boga i człowieka. Jest to nieomylna nauka moralna Kościoła Katolickiego, z którą każdy katolik musi się zgodzić.
Dlatego wszyscy katolicy mają obowiązek moralny przed Bogiem by sprzeciwiać się każdej próbie rządu legalizacji związków tej samej płci. Tu w Ela Paso, niektórzy członkowie Rady Miasta uparcie promują publiczne uznanie i legalizację związków homo. Czy zdają sobie sprawę z tego czy nie, ich działania są obiektywnie niemoralne i bardzo szkodliwe dla małżeństwa i rodziny. Powinno być oczywiste dla wszystkich katolików jaki mamy obowiązek w odniesieniu do tych członków rady.
Katoliccy biskupi USA napisali w Liście duszpasterskim o małżeństwie (listopad 2009): "Legalne uznanie związków tej samej płci stanowi wielopłaszczyznowe zagrożenie dla samej tkanki społecznej, uderzając w źródło z którego pochodzą społeczeństwo i kultura, i któremu mają służyć. Takie uznanie wpływa na wszystkich ludzi, w związkach małżeńskich i nie: nie tylko na poziomach fundamentalnych dobra współmałżonków, dobra dzieci, wrodzonej godności każdego człowieka, i dobra wspólnego, jak i na szczeblach edukacji, kultury i wpływów, i wolności religijnej".
Błagamy Ciebie, Niepokalana Panno Maryjo, ofiaruj Ojcu Przedwiecznemu Najdoższą Krew Twojego Syna jako wynagrodzenie za grzechy wobec Przykazania VI i IX.
Święta Boża Rodzicielko, módl się za nami / Sancta Dei Genetrix, ora pro nobis.
Część 3 – Prawdziwe duszpasterskie podejście wyraźnie naucza stanowiska Kościoła i nie milczy o tym… / A True Pastoral Approach Clearly Teaches the Church’s Position and Is Not Silent About It . . .
W Liście o opiece duszpasterskiej nad osobami homo / Letter on the Pastoral Care of Homosexual Persons, z 1.10.1986, Kongregacja Doktryny Wiary (pod kierunkiem kard. Josepha Ratzingera, teraz Papież Benedykt XVI) napisał: "Zachęcamy biskupów do zapewnienia opieki duszpasterskiej w pełni zgodnej z nauką Kościoła dla osób homo w swoich diecezjach. Żaden autentyczny program duszpasterski nie będzie obejmował organizacji, w których osoby homo zadają się ze sobą bez wyraźnego stwierdzenia, że działalność homo jest niemoralna. Prawdziwie duszpasterskie podejście doceni potrzebę osób homo unikania okazji do grzechu. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że każde oddalenie od nauczania Kościoła, czy też pomijanie go milczeniem, podyktowane opieką duszpasterską, nie jest formą ani autentycznego zainteresowania, ani należytego duszpasterstwa. Tylko to, co prawdziwe, może mieć ostatecznie charakter duszpasterski. Gdy nie bierze się pod uwagę stanowiska Kościoła, wówczas uniemożliwia się mężczyznom i kobietom o skłonnościach homoseksualnych korzystanie z tej opieki duszpasterskiej, której potrzebują i do której mają prawo".
Tylko to co jest prawdą może ostatecznie być miłością. Przejrzyjmy prawdę o homo.
(1) Akty homo są aktami o poważnej deprawacji; są to grzechy śmiertelne wołające o pomstę do nieba. Nigdy nie wolno ich aprobować;
(2) Homo jest obiektywnym zaburzeniem;
(3) Kościół nie daje zdecydowanej nauki w kwestii przyczyny homo;
(4) Osoby homo należy traktować z szacunkiem, współczuciem i wrażliwością;
(5) Osoby homo wzywane są do czystości i wzrastania w cnocie. Przy pomocy łaski sakramentalnej i modlitwy, mogą dążyć do chrześcijańskiej perfekcji. (Katechizm #2357-#2359)
Każdy, nieważne kto, każdy (katolik czy niekatolik, członkowie rodziny lub grupy wsparcia, instytucje akademickie lub stowarzyszenia obywatelskie, czy agencje rządowe czy ONZ), kto nie przestrzega powyższego "podsumowania" nauczania Kościoła Katolickiego jest wrogiem homo, a nie przyjacielem.
Kościół Katolicki, kierowany przez Ducha Świętego, naucza, że największym złem na świecie jest grzech, "W świetle wiary nie ma większego zła niż grzech i nic innego nie powoduje gorszych skutków dla samych grzeszników, dla Kościoła i dla całego świata". (KK #1488) Niestety, dla tych z małą albo bez wiary, wyjątkowo trudno jest zrozumieć i przyjąć jak straszny i destrukcyjny jest grzech. Ale to nie zmienia faktów. Uczestniczenie w zdeprawowanych i nienaturalnych aktach seksualnych doprowadzi prosto do ruiny zarówno ciała jak i duszy homo. Jeśli kochasz osobę, to jak możesz ją okłamywać i mówić jej coś innego? Nasza anatomia woła przeciwko kłamstwu, że akty homo są "OK.". Pamiętaj, tylko co jest prawdą może być miłością.
Grzech rodzi grzech, i niszczące konsekwencje grzechów osobistych szerzonych w społeczeństwie, zatruwają świat, i nawet plamią Świętą Matkę Kościół. To wręcz szokujące żeby 'katolicy" odchodzili od nauczania Kościoła Katolickiego o homo. To jest dodatkowa rana zadawana Ciału Chrystusa, bo teraz ci "katolicy", odrzucając prawdę Jezusa Chrystusa, umieścili się poza jednością z Kościołem! Jest jeszcze gorzej.
Przemyśl, najpierw są
- jednostki popełniające grzechy śmiertelne natury homo, potem zły wyciąga macki do
- społeczeństwa jako całość uznając homo i akty homo jako "normalne", i na koniec, zwycięstwo nieprawości zostaje przypieczętowane, kiedy
- uchwala się prawa narzucające zgniłą ideologię homo na każdego, kiedy ci słusznie jej się sprzeciwiający są wyśmiewani, atakowani i prześladowani.
Szybko stajemy się bezbożnym społeczeństwem. Historia naprawdę się powtarza – Sodoma i Gomora.
Święta Maryjo, ucieczko grzesznych, módl się za nami / Sancta Maria, Refugium peccatorum, ora pro nobis.
Część 4 – Otacza nas feor dekadencji moralnej
"Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami. Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość". (Rodz 1:1-3) Stworzył więc Bóg człowie-ka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. (Rodz 1:27) "Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się". (Rodz 1:28)
Na początku, nasz kochający Bóg stworzył człowieka na własny obraz i podobieństwo: mężczyznę i kobietę. Dzisiaj, na początku ...
marian_491