Daddy_Cool_daddyc.pdf

(1991 KB) Pobierz
Tytuł oryginału: Mack Daddy
Tłumaczenie: Olgierd Maj
ISBN: 978-83-283-5399-2
Copyright © 2016 by Penelope Ward.
All rights reserved. This book or any portion thereof may not be reproduced nor used in any
manner whatsoever without the express written permission of the publisher except for use of
brief quotations in a book review.
Polish edition copyright © 2019 by Helion SA
All rights reserved.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu
niniej¬szej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą
kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym,
magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.
Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź
towarowymi ich właścicieli.
Autor oraz Helion SA dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były
kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie,
ani za związane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor oraz
Helion SA nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe
z wykorzystania informacji zawartych w książce.
Helion SA
ul. Kościuszki 1c, 44-100 Gliwice
tel. 32 231 22 19, 32 230 98 63
e-mail:
editio@editio.pl
WWW:
http://editio.pl
(księgarnia internetowa, katalog książek)
Printed in Poland.
Kup książkę
Poleć książkę
Oceń książkę
Księgarnia internetowa
Lubię to! » Nasza społeczność
Rozdzia 1
Rozdzia 1
Francesca
— Powinna spojrze na tego tatu ka, który teraz stoi przy rejestracji —
wyszepta a Lorelai, wchodz c do mojej klasy. — Najseksowniejszy
DILF, jakiego widzia am przez pi lat pracy tutaj.
Uwielbia am j , ale moja asystentka by a straszliw flirciar
i nadu ywa a okre lenia
DILF
Daddy I’d Like to Fuck,
czyli tatu ,
którego chcia abym przelecie . Czasami si zastanawia am, czy chce
kszta towa ycie dzieci poprzez to, czego ich nauczy, czy te ra-
czej planuje uwie którego z ojców i w ten sposób zmieni ycie
ich dziecka na zawsze. Jej zachowanie by o tym bardziej niesto-
sowne, e znajdowa y my si w surowej, religijnej instytucji, w któ-
rej ksi a i zakonnice zawsze kr cili si po korytarzach. Ona jednak
zupe nie si tym nie przejmowa a.
— Dzisiaj mam wa niejsze rzeczy do roboty ni ogl danie o-
natych facetów, Lor. aden z tych stolików nie zosta w a ciwie
ustawiony, a zosta o nam dziesi minut do otwarcia drzwi.
By pierwszy dzie zaj w prywatnej szkole katolickiej, w której
pracowa am jako nauczycielka pierwszej klasy. Szko a St. Matthew’s
znajdowa a si na przedmie ciach Bostonu i by a elitarn instytucj ,
w której kszta cili si ch opcy i dziewczynki z ca ego stanu. To znaczy
ci, których rodzice byli w stanie pozwoli sobie na czesne, wynosz ce
dwadzie cia tysi cy dolarów rocznie. W odró nieniu od pewnej mo-
jej wspó pracowniczki traktowa am swoj prac bardzo powa nie.
5
Kup książkę
Poleć książkę
Daddy Cool
Wi kszo moich przyjació ek nauczycielek obawia a si ko ca
wakacji, ja jednak uwielbia am pierwszy dzie szko y: rze kie je-
sienne powietrze, zapach nowych ubra , wchodzenie z powrotem
w sta y rytm pracy.
— Mówi serio, ten ojciec to zupe nie inny poziom seksowno ci
— upiera a si Lorelai, ustawiaj c jedno z krzese w odpowiedniej
pozycji. — Kojarzysz na przyk ad takie idealne w osy, jakie maj
niektóre gwiazdy filmowe? G ste, l ni ce, które a chcia oby si
przeczesywa palcami? Jak ten kole z
Bia ych ko nierzyków,
jak
mu tam?
Odstawi am na miejsce kolejne krzes o.
— Matt Bomer.
— No w a nie! Ma takie w osy. Poza tym nie wygl da wcale jak
on, ale jest tak samo przystojny. Wysoki, umi niony, adnie pachnie.
I ma naprawd s odkiego synka. Dzieciak ma kr cone w osy i okulary.
Mo e nawet b dzie w twojej klasie, bo wygl da na ma ego.
Nie pozna am jeszcze moich nowych uczniów. Wcze niej odby o
si spotkanie zapoznawcze, jednak nie by am na nim, bo ju wcze-
niej mia am zarezerwowany ten termin na lub mojej matki
w Antigua. Zast powa a mnie jedna z kole anek. W zwi zku z tym
czu am si dzisiaj bardziej zdenerwowana ni zwykle podczas roz-
pocz cia roku szkolnego.
Próbowa am sprawi , aby Lorelai skupi a si na zadaniu, które
nas teraz czeka o.
— Czy mo esz pouk ada na ka dym stoliku te pakiety powital-
ne, prosz ?
Dzisiaj nic nie sz o po mojej my li. Gdy ustawia am pojemniczki
na stolikach, wyla am troch bia ej farby na moj czarn spódnic .
Wpad am na wietny pomys , e zaczniemy od zaproszenia dzieci
do namalowania portretu nowego przyjaciela. S dzi am, e b dzie
to dobry sposób na prze amanie lodów i poznanie si . Oczywi cie
mia o to nast pi po porannej modlitwie, która by a obowi zkowa
i stanowi a pierwszy punkt programu przed rozpocz ciem zaj .
6
Kup książkę
Poleć książkę
Rozdzia 1
Gdy otworzy am drzwi, zacz li przez nie wchodzi rodzice wraz
z dzie mi. Ze wzgl du na to, e nie by o mnie na spotkaniu integra-
cyjnym, teraz musia am po wi ci du o czasu na powitania i przed-
stawianie si .
Zrozumienie indywidualnych potrzeb i osobowo ci uczniów zaw-
sze troch trwa o, ale stara am si zapozna ze wszystkimi mo liwie
jak najszybciej.
Gdy wreszcie rodzice i dzieci rozproszyli si po klasie i mia am
chwil na nabranie oddechu, skierowa am si w stron biurka, aby
ykn wody, i w tym momencie znajomy g os za mn sprawi , e
dreszcz przeszed mi po plecach.
— Frankie.
Poczu am, jak w oski na mojej szyi je si , i moje cia o znieru-
chomia o. Ten znajomy baryton wstrz sn mn do g bi. Tylko jed-
na osoba na ca ym wiecie nazywa a mnie w ten sposób i nie s y-
sza am tego przezwiska od lat.
Nie potrafi am wyja ni , sk d ten cz owiek wzi si tutaj. Miesz-
ka w Waszyngtonie, czy te w Wirginii.
W ka dym razie nie móg znajdowa si tutaj.
Przygotowa am si na najgorsze i zmusi am, aby si odwróci
i spojrze na niego.
Uderzenie gor ca rozpali o mi twarz i mia am wra enie, e nogi
zaraz si ugn pode mn .
Mack.
Mackenzie Morrison nie tylko sta przede mn we w asnej oso-
bie, ale na dodatek wygl da jeszcze lepiej, ni go zapami ta am.
Jakby przez ten czas wszystko w nim sta o si jeszcze lepsze: mi -
nie jeszcze bardziej zarysowane, mocna szcz ka jeszcze bardziej
kanciasta, co podkre la krótki jasny zarost.
Jego b yszcz ce oczy wpatrywa y si we mnie z determinacj ,
która sprawi a, e poczu am si nieswojo. Najwyra niej to spotkanie
nie mia o na niego takiego samego wp ywu jak na mnie. Ja nie mo-
g am wydoby z siebie g osu, jakby narz dy mowy mi zdr twia y, on
jednak wydawa si gotowy na t chwil .
7
Kup książkę
Poleć książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin