Fotografowanie_ludzi_O_tworzeniu_prawdziwych_portretow_fotlup.pdf

(1396 KB) Pobierz
Kup książkę
Poleć książkę
Oceń książkę
Księgarnia internetowa
Lubię to! » Nasza społeczność
SPiS treści
PodzIęKowAnIA
Słowo wStęPne
wStęP
5
8
10
Część I
PodStawy
RozdzIAł 1
Trzy akordy i prawda
RozdzIAł 2
Mierne lub wspaniałe
RozdzIAł 3
Styl
RozdzIAł 4
Wytrwałość
17
23
29
35
Część II
oPowiadanie
RozdzIAł 5
To nie takie proste
RozdzIAł 6
Poezja a fotografia
RozdzIAł 7
Język, który wyzwala
RozdzIAł 8
Wydźwięk
43
49
55
61
Część III
KontaKt
RozdzIAł 9
Empatia
RozdzIAł 10
Skieruj aparat na siebie
RozdzIAł 11
Budowanie relacji
RozdzIAł 12
Wyciszenie
69
75
81
87
Część IV
Ćwiczenie czyni miStrza
RozdzIAł 13
Światło a autentyzm
RozdzIAł 14
Nieostrość a przemijanie
RozdzIAł 15
Więzi rodzinne
95
101
107
6 
fOtOgrAfOWANIe luDZI
Kup książkę
Poleć książkę
RozdzIAł 16
Beztroskie lata
RozdzIAł 17
Ludzie i miejsca
RozdzIAł 18
Punkt widzenia
RozdzIAł 19
Tajemnice kompozycji
RozdzIAł 20
Obramowanie
RozdzIAł 21
Chwytanie życia na gorąco
RozdzIAł 22
Optymizm i żywotność
113
119
125
131
137
143
149
Część V
zrób to Po Swojemu
RozdzIAł 23
Bądź sobą
RozdzIAł 24
Niepisany kodeks portrecisty
RozdzIAł 25
Siła charakteru
RozdzIAł 26
Porządek w chaosie
RozdzIAł 27
Eklektycznie i ekscentrycznie
RozdzIAł 28
Katalizator
RozdzIAł 29
Zdjęcia, których nie sposób pominąć
RozdzIAł 30
Wygłodniały aparat
RozdzIAł 31
Uśmiech
157
163
169
175
181
187
193
199
205
zAKończenIe
SKoRowIdz
210
213
SPIS treŚCI 
7
Kup książkę
Poleć książkę
to nie taKie ProSte
MAM fAntAStycznego wuJA
o imieniu Jim. Gdy byłem mały, wmówił mi
i mojemu bratu, że w jego domu, pod schodami, mieszka żywy aligator. Zarówno
on, jak i jego synowie (moi kuzyni Steve i Jon) zawsze mieli do zaproponowania
coś interesującego. To oni nauczyli nas konstruować niezwykłe budowle z klo‑
cków Lego, odpalać petardy, skakać do basenu z pełnym przewrotem w przód
i zjadać lukier z ciastek. Jeśli chodzi o chłopięce zabawy, byli dla nas mistrzami,
których koniecznie chcieliśmy naśladować.
Każde ich słowo było dla nas święte. Bo też ich opowieści były na miarę Biblii.
Byli wytrawnymi gawędziarzami i bez trudu wywoływali u nas niekontrolowany
śmiech lub trudny do ukrycia strach. Jednak po powrocie do domu, gdy próbo‑
waliśmy opowiedzieć którąś z zasłyszanych historii swoim kolegom, nic z tego
nie wychodziło. Mimo że odtwarzaliśmy nawet najdrobniejsze szczegóły gawędy
wuja, w naszych ustach brzmiała banalnie.
To właśnie te dziecięce doświadczenia uświadomiły mi, że opowiadanie historii
jest formą sztuki, która wymaga specjalnych umiejętności. Przede wszystkim
trzeba zrozumieć, że dobre opowieści składają się z pewnych stałych elementów.
Każda historia musi mieć spójną, przekonującą i wzbudzającą zainteresowanie
fabułę. Fabuła to nie wszystko, a opisanie jej jest stosunkowo łatwe. W opowia‑
daniu występują jeszcze bohaterowie i dzieją się różne wydarzenia. Jednak każdy
utalentowany gawędziarz doskonale wie, że samo poskładanie tego wszystkiego
razem nie wystarczy, aby opowieść zabrzmiała autentycznie.
Gdyby porównać gawędziarzy z kucharzami, a opowiadanie historii z wy‑
piekaniem chleba, to fabuła byłaby tylko głównym składnikiem ciasta. Tym, co
sprawia, że fabuła nabiera życia, jest magia kucharza (czyli wuja Jima). Oczywiście
pożywką dla tej magii jest narracyjna atrakcyjność fabuły.
5
poprzednia strona: fotografia jest
sztuką decydowania o tym, co należy
z kadru wyciąć, a co zostawić, co
połączyć, a co przeciwstawić. Ten akt
układania szczegółów służy kompono‑
waniu elementów narracji
Canon 5DMii, obiektyw 85 mm, f/6
obok: To, co na pierwszy rzut oka
wygląda jak popołudniowa wycieczka
dwóch przyjaciół, w rzeczywistości
jest epicką opowieścią o dalekiej po‑
dróży po morzach i oceanach. W tej
małej, własnoręcznie zbudowanej
łodzi żeglarze przepłynęli setki mil
morskich, zmagając się z nieokiełzna‑
nymi siłami oceanu
Canon 5DMii, obiektyw 50 mm, f/8
ĆWICZeNIe 5: tO NIe tAKIe PrOSte 
43
Kup książkę
Poleć książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin