O swoistym barwiku dziurawców 1913rok(1).pdf

(17643 KB) Pobierz
od
a u t o
O d b itk a z c z a so p i s m a P o l s k i e g o T o w a r z y s t w a P r z y r o d n ik ó w im. K o p e rn ik a
KOSMOS XXXVIII
1913
.
O sw oistym barwiku dziuraw ców .
[Le pigment spccifique des Hypericum],
(z 4 ta b lic a m i),
n a p is a ł
TADEUSZ
K O Ź N IE W S K I.
L W O W.
I. Z W IĄ Z K O W A
1»KIJKAKNIA
W K L W O W I K , U L . I . I N D K G O I . . 4.
19J3.
Odbitka
czasopisma Kosmos zeszyt 10—12
Biblioteka Narodowa
Warszawa
O
swoistym
barwiku dziuraw ców .
[Le pigment specifique des Hypericum],
(z 4 tablicami),
napisał
TADEUSZ
K O Ź N IE W S K I.
Pospolita u nas roślina zw ana dziurawcem (Hypericum
perforatum ) zwraca często uwagę laików tern, źe jej kw iaty
koloru żółtego przy roztarciu w palcach dają sok barw y wi­
śniowej. Nalewka alkoholowa przyrządzona z tych kwiatów
posiada piękną czerwoną barwę o w spaniałej żółtej fluorescen-
cyi. Badając spektroskopowo czerwone i żółte barw iki rozm ai­
tych roślin i surowców lekarskich np. kory chinowej, korzenia
pastwinowego, żywicy zwanej smoczą krwią i wielu innych,
nie natrafiłem na widmo absorbcyjne charakterystyczne, zacie­
kawiające, — widmo zaś nalewki z dziurawca uderzyło mię
swoją oryginalnością.
Odnośna literatura wykazuje b. nieliczne próby zbadania
tego charakterystycznego barw ika dziurawca. Próbował go
wyosobnić A. B u c h n e r 1 i nazw ał go czerwienią dziuraw-
)
cową „H ypericum roth.u M a r q u a r t 2) zaznacza, źe kw iaty dziu­
raw ca zaw ierają dwa barw iki: jeden czerwony, który on na­
zywa A ntokyan’em drugi żółty — zwany przez niego A nto-
ksantyną. D i e t e r i c h 3) zastosował do rozdzielenia tych bar-
. *) A. B u c h n e r : Ueber das Hypericum perforatum. [Buchner’s R e­
pertorium fiir Pharmacie. (1830). 34, 2l7],
*) M a r q u a r t : Die Farben der Bliiten. [(1836). 69, 82. Bonn],
3) D i e t e r i c h : Ueber die in den Bluten von Hypericum perf, enthal-
tenen Farbstoffe. [Pharmaceutische Centralhalle f. Deutschland. (1891). N 48].
K/k
Ort
-
1386
-
wików metodę Kraus’owską oczyszczania chlorofilu: wytrząsał
w rozdzielaczu alkoholową nalewkę dziurawca z eterem nafto­
wym ; do eteru naftowego przechodził łatwo w nim rozpu­
szczalny żółty barwik, podczas gdy czerwony pozostawał
w alkoholowej warstwie. Po odparowaniu alkoholowego roz­
tworu pozostawała ciemna żywiczna masa, którą badał na
rozpuszczalność w rozmaitych organicznych rozpuszczalnikach.
Badania spektroskopowe prowadzone były przez P a 1-
m e r a 1 W i e l e r a 2), W o l f f ’ a 3). Ten ostatni porównuje wi­
),
dmo absorbcyjne czerwieni dziurawcowej z widmem oksyhe-
moglobiny i podaje następujące wielkości dla położenia smug:
a
606—570
X
0 5 5 1 -5 4 4
X
końcowa absorbcya od 512
X
Badania moje rozpocząłem od opracowania metody, któ-
raby pozwoliła otrzymać barwik dziurawcowy w stanie czy­
stym, gdyż próby przedwstępne wykazały, źe oczyszczanie me­
todą Kraus’owską, zastosowaną przez D i e t e r i c h ’a i W o l f f a
usuwa wprawdzie żółty barwik z nalewki dziurawcowej lecz
pozostawia w niej bardzo wielką ilość innych ciał, a przede-
wszystkiem jeszcze jeden barwik czerwony dość łatwo rozpu­
szczalny nietylko w alkoholu ale i w wodzie a posiadający
zupełnie odmienne własności fizyczne i chemiczne od intere­
sującego nas swoistego barwika dziurawca.
Materyał do badań zbierałem w r. 1910 w Zakopanem
oraz w r. 1912 w Landeck na Śląsku. W obydwóch miejsco­
wościach obficie rosną dwa gatu n ki:
H. perforatum
L. i
H.
quadrangulum
L. Pomimo iż badanie widmowe nie wykazywało
żadnych różnic pomiędzy barwikami tych dwóch gatunków
zbierałem je oddzielnie i oddzielnie używałem do otrzymywania
barwika.
H. quadrangulum
L. rośnie w miejscach więcej ocie­
nionych i odznacza się większą zawartością barwika, szcze­
gólniej obfitują weń pączki kwiatowe.
H. perforatum
L. szuka
*) T h o s . P a l m e r : The various Changes caused on the Spectrum by
different Vegetable-Coloring Matter. [The Montly Microscopical Journal. *17],
(Pracy tej niestety nie znam w oryginale, lecz tylko ze streszczenia W ieler’a).
s) A. W i e l e r : Ueber die durchscheinenden und dunklen Punkte auf
den Blattern und St&mmen einiger Hypericaceen. [Vrh. des naturhistorisch-
medizinischen Vereins zu Heidelberg. (1880). Neue Folgę. II.].
m iejsc słonecznych, przyczem k w ia ty pochodzące z m iejsc
w ystaw ionych n a silną operacyę słoneczną z aw ierają stosun­
kowo m ało b arw ika. Początkow o przygotow yw ałem m a te ry a ł
w te n sposób, że za pom ocą cienkich szczypczyków oddziela­
łem od kw iatów kielich i słu pek tak , ażeby w yciąg alkoholow y
zupełnie nie zaw ierał chlorofilu. P ostępow anie ta k ie okazało
się zb y t żm udnem , nie m ożna było m yśleć o zebraniu tą drogą
w iększych ilości m ateryału. To też postanow iłem nie troszczyć
się o zanieczyszczenie surow ych w yciągów m ałem i ilościam i
chlorofilu, lecz w ydalać tak o w y później p rzy oczyszczaniu b a r­
w ika. Z ebrane k w ia ty i pączki kw iatow e zalew ałem 96°/0 alko­
holem bądź w stanie św ieżym bądź po w ysuszeniu i pozosta­
w iałem je w nim w ciągu 7 —10 dni, albo i dłużej, poczem
alkohol odlew ałem i nalew ałem św ieżą porcyę takow ego po­
w ta rz a ją c to w ielokrotnie.
Alkoholowe w yciągi po przesączeniu oczyszczałem w spo­
sób n a stę p u ją c y : 1° w ytrząsałem w rozdzielaczu z m ałem i
ilościam i dw usiarczku w ęg la: zab ierał on całkow icie chlorofil,
w iększą część żółtego barw ika, pozatem zaś olejki eteryczne
i cały szereg in n y ch su b stan cy j, którem i bliżej nie zajm ow a­
łem się.
B arw ik czerw ony (w brew tem u co pisze D i e t e r i c h )
je s t w dw usiarczku w ęgla zupełnie nierozpuszczalny, — toteż
pozostaje całkow icie w w arstw ie alkoholow ej. Po kilkakrotnem
w y trzą sa n iu z now em i wciąż porcyam i dw usiarczku, gdy o sta ­
tn ie z nich słabo ju ż się barw iły , — przechodziłem do w y­
trz ą sa n ia z eterem n afto w y m ; zab ierał on pozostałe ilości żół­
tego barw ika.
Je że li w y ciąg alkoholow y przy rząd zo ny był z m ate ry a łu
świeżego — nie rozcieńczałem go w ted y wodą. Jeżeli jed n a k
pochodził on z kw iatów suszonych albo uprzednio w y traw ia ­
nych alkoholem , w tak im razie przed w ytrząsaniem z C S 2
rozcieńczałem go w odą w tak im sto su n k u aby zaw ierał 90—88
procentów objętościow ych alkoholu.
W te n sposób oczyszczony zapom ocą dw usiarczku w ęgla
i eteru naftow ego w yciąg alkoholow y sączyłem , w lew ałem na
płaską m iskę porcelanow ą i poddaw ałem sam oistnem u odparo­
w yw aniu w ź° pokojow ej do m ałej objętości. W m iarę tego ja k
zm niejsza się stężenie alkoholu, poczyna w ypadać czerw ony
Zgłoś jeśli naruszono regulamin