Polskie zioła nr.2 1936rok.pdf

(827 KB) Pobierz
Opłata^pocztowa^juazczona^^c^iiSS^
lOCLKIt
MIESIĘCZNIK
Nr. 2 (rok III)
Luty
S P IS RZE C ZY:
1.
iOLA
1936 r.
Str.
II
POŚWTĘCOfaY PROPAGANDZIE ZIELARSTW A
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
Spółdzielczość w zielarstwie.
Inż. J e rzy
M arjański
Maliny leśne.
Mr. J. Biegański
Pożyteczna ozdoba ogrodu
kw itnące
rośliny lecznicze
J. M.
Zielarstwo na nieużytkach
J. Chomen-
tow ska
P rzem ęczenie a kuracja ziołow a
w g. D r.
med. K . Dobieckiego
.
.
.
.
Bibljografja
.
.
.
.
.
.
K r o n i k a .........................................................
Drobiazgi naukow e
.
.
.
.
O dpowiedzi Redakcji
. . . . . .
1
4
9
12
16
20
21
22
23
II
. . . . . .
II
II
99
II
II
II
PHOSPHIT
S ó l w a p n io w o -m agn ezow a kw asu in o zy to fo sfo ro w eg o zaw iera 22$ fosforu org.
Wzmacnia i hartuje mięśnie i nerwy
Poprawia apetyt
Przywraca energję życiową
POSTACIE: Phosphit - Liąuidum
Phosphit - Caps.
- Pulvis
-F errat Caps.
Tabul.
,,
»
Pulvis
Phosphit - Sacchar. gran.
Phosphit - Yohimbin
ph
, -LUDW IK
K o m p l e t 14
„POLSKIE
jest do nabycia w
z a c e n ę 6.—
SPIESS I SYN
S P . AKC. — WARSZAWA
numerów czasopisma
Z 1 0 L A“ za 1934 i 1935 rok
Administracji czasop. „Polskie Zioła"
zł. wraz z przesyłką pocztow ą.
N ależność w płacać m ożna do P. K. 0 . na konto
Nr. 29.360 lub przekazyw ać pocztą niebieskiem i
blankietam i rozrachunkowemi.
„OGRODNIK”
Dwutygodnik ilustrow any
p o d red akcją S t. S k a w iń sk ieg o
najsta rsze pism o ogro d n icze w P o ls c e dla zaw od ow ców i m iłośników
ogrod n ictw a .
C o kw artał d od atek w p o sta ci broszury z zakresu różnych działów
og rod n ictw a w oprać, w yb itn ych sp ecja listó w .
Prenumerata: bez dodatku — kwartalnie
4.5o
z dodatkiem
S.Oo
P renum eratorzy,
k tórzy zgóry p r z e d 1 m a r ca b. r. opłacą
za rok 1936 w sum ie 22 zł. otrzym ają
prenum eratę
Premjum 4 bzy wielkokwiatowe
N a k o szty opakow ania i p rzesyłk i te g o premjum
należy ł ą c z n i e z p r e n u m e r a t ą w p ła cić 2 zł.
ADMINISTRACJA: Warszawa, ul. Boduena 4. Konto P.K.O. 9930,
omt
lOLA
MIESIĘCZNIK
Nr. 2 (rok III)
POŚW IĘCONY PROPAGANDZIE ZIELARSTWA
Luty
1936 r.
SPÓŁDZIELCZOŚĆ
W Z IE L A R S T W IE
W śród wielu przyczyn obecnego zubożenia kraju—
najważniejszą chyba jest nasza bierność gospodarcza,
brak należytego wysiłku społeczeństwa w kierunku
podniesienia
dochodowości
drobnych gospodarstw
rolnych,
O ile obecnie istnieją granice, poza które nie na­
leży zwiększać produkcji tych czy innych dotąd upra­
wianych artykułów gospodarstwa rolnego — to jednak
mamy jeszcze wszelkie możliwości rozwinięcia gospo­
darki w wielu kierunkach mało lub wcale dotąd
w Polsce niewyzyskanych, jak np. owocarstwo, rybo-
łóstwo, hodowla zwierząt futerkowych, wyzyskanie bo­
gactw leśnych (jagody i grzyby, wreszcie co najważ­
niejsza — z naszego punktu widzenia — to racjonalna
uprawa roślin leczniczych.
Stwierdzić bowiem musimy niezbicie, że konjun-
ktura dla pomyślnego rozwoju zielarstwa tak obecnie
jak i na przyszłość układa się jaknajlepiej.
Po w prow adzeniu ceł ochronnych, w ynoszących
2.50 zł. za kg. ziół przyw ożonych do Polski oraz po do­
konaniu pow ażnych zniżek kolejow ych w ostatnich
czasach — opłacalność hodow li i zbioru ziół znacznie
wzrosła.
Nawrót społeczeństwa do ziołolecznictwa, stan
chronicznej niewystarczalności w zakresie ziół nawet
obecnie, kiedy ogólna wartość spożycia znacznie spa­
dła, zabezpiecza producentowi zbyt należycie przygo­
towanych przez niego surowców roślinnych.
By zielarstwo w Polsce stanęło jednak na mocnych
podwalinach, by rozwinęło się do odpowiednich roz­
miarów, konieczną jest rzeczą ujęcie tej sprawy w pe­
wien system organizacyjny tak wśród samych producen­
tów, jak iw dziedzinie zbytu wyprodukowanego surowca.
Coraz bardziej wyczuwa się potrzebę ogólnej łączności
wśród zielarzy, zestrzelenia wysiłków poszczególnych
jednostek na terenie zielarstwa — w jedno ognisko.
Mam tu na myśli próbę rozwiązania zagadnienia
zielarstwa na płaszczyźnie spółdzielczości.
Idea spółdzielczości szeroko rozwinięta zagranicą,
w Polsce przyjęła się rozmaicie w różnych gałęziach
gospodarstwa wiejskiego — w jednych lepiej — w in­
nych natomiast słabiej,
Do najwyżej postawionych u nas dzisiaj należą spół­
dzielnie mleczarskie i jajczarskie.
Spółdzielczość w zielarstwie należycie zorganizo­
wana przyczyniłaby się w dużej mierze do jego po­
myślnego rozwoju. Organizacja spółdzielcza zielarska,
zrzeszająca producentów ziół leczniczych oferowałaby
hurtowniom, nabywcom wyłącznie tow ar swoich człon­
ków, odpowiadając za jego gatunek i jakość, działałaby
w ich imieniu analogicznie np, do działalności tow a­
rzystw powierniczych,
Towar oferowany przez spółdzielnie miałby cha­
rakter jednolity, co w zielarstwie jest podstawowym
warunkiem jego wartości.
Zniknęłoby bezpowrotnie zjawisko podaży dużej
ilości rozmaitych odmian i jakości jednych i tych sa­
mych ziół.
Na terenie poszczególnych spółdzielni mogłaby się
rozwinąć akcja instruktorska, przyczem osoby wyszko­
lone w uprawie ziół dzieliłyby się swemi doświadczenia­
mi i nabytą praktyką, udzielając wskazówek mniej
uświadomionym w tej dziedzinie. Członkowie spółdziel­
ni korzystać mogliby również ze wzajemnych pomocy
czy też ułatwień przy produkowaniu ziół.
Aby nie być gołosłownym przytoczę jeden tylko
przykład: każdy zielarz wie, jak poważne miejsce
w produkcji ziół zajmuje należyte ich wysuszenie. Tym­
czasem budowa prawidłowej suszarni kosztuje dość
dużo i poszczególny producent często me może sobie
na nią pozwolić. Przez to narażony jest na straty
i niezadowolenia ze strony odbiorcy. Tymczasem spół­
dzielnia mogłaby postawić dużą, prawidłową suszarnię
i oddać ją do użytku wszystkich członków spółdzielni,
wskutek czego tow ar wyprodukowany byłby lepiej
i taniej.
Organizacje spółdzielcze produkcyjne mogłyby
mieć spółdzielnię centralną, opartą na odpowiednim
kapitale obrotowym, która nie tylko byłaby punktem
masowego zakupu ziół, ale która w porozumieniu z sze­
regiem czynników opiniodawczych wpływać mogłaby
na stałe normowanie produkcji, ustalanie co należy
plantować i w jakiej ilości dla zabezpieczenia chłon­
ności rynku wewnętrznego i dła eksportu poza granice
Polski, W ten sposób producenci ziół leczniczych po­
łączeni zostaliby w pewną więź organizacyjną, która
zapewniałaby im ochronę rezultatów ich pracy i zabez­
pieczała sprawiedliwe jej wynagrodzenie.
Przy urzeczywistnianiu takich spółdzielni w po­
szczególnych punktach kraju, należałoby przedewszyst-
kiem zwrócić uwagę na odpowiedni dobór ludzi, zwła­
szcza na stanowiska kierownicze, którzy posiadaliby
z jednej strony nastawienie spółdzielcze i odpowiednie
kwalifikacje fachowe i handlowe, z drugiej zaś pełne zaufa­
nie wśród członków danej spółdzielni.
Na zakończenie dodać należy, że korzyści ruchu
spółdzielczego nie sprowadzałyby się wyłącznie do za­
gadnienia zwiększenia dochodu materialnego. Ruch
spółdzielczy w zielarstwie na wsi stałby się czynnikiem
Zgłoś jeśli naruszono regulamin