List Marii - Laurie R. King.pdf

(922 KB) Pobierz
Dedykacja
Dla mojego brata Leahcima Drawde’a Nosdrahcira i jego rodziny od jego
siostry
Eirual Eel
PRZEDMOWA WYDAWCY
Jest to trzecia partia rękopisów wyjęta z pełnej różnych różności skrzyni,
którą przysłano mi kilka lat temu. Zagadka pochodzenia skrzyni i wyboru jej
adresata jest daleka od rozwiązania. Ba, z każdym publikowanym przeze
mnie rękopisem staje się coraz bardziej tajemnicza.
Po ukazaniu się pierwszej opowieści o Mary Russell
(Uczennica
pasiecznika) otrzymałam kartkę pocztową z krótką informacją: “Ciąg dalszy
nastąpi”. Po drugiej
(A Monstrous Regiment of Women)
pocztą przyszedł
następujący wycinek z gazety:
OKSFORDZKA ŁÓDŹ FLISACKA ZNALEZIONA W LONDYNIE
Grupa japońskich biznesmenów, która popłynęła wczoraj na wycieczkę
statkiem po rzece, złapała i zaholowała do Hampton Court łódź flisacką,
która według ustaleń policji pochodzi z Folly Bridge w Oksfordzie.
Znaleziono w niej ubranie i okulary. Policja rzeczna nie umie wyjaśnić, w jaki
sposób łódź pokonała śluzy i głębsze odcinki rzeki.
Podjęłam wyzwanie. Bez większych problemów ustaliłam, że wycinek
pochodzi z wydania londyńskiego “Timesa”, które ukazało się na trzy
tygodnie przed publikacją książki. Rozmowy telefoniczne z Anglią
kosztowały mnie krocie, ale w końcu dowiedziałam się, że ubranie (spodnie,
buty traperki i bluzka) należało do wysokiej, chudej kobiety i było starannie
złożone na ławeczce, z okularami położonymi na wierzchu. Nie znaleziono
listu pożegnalnego. Tyka od odpychania znajdowała się w łodzi. W dolnym
biegu poniżej Oksfordu rzeka jest zbyt głęboka, aby flisak sięgnął tyką dna.
Dowiedziałam się nawet, że policja pobrała odciski palców, co zakrawało
na żart, dopóki nie usłyszałam od mojego informatora, ile dzisiaj kosztuje
drewniana pychówka. Wyobrażając sobie mgliście, że może mi to kiedyś
pomóc w ustaleniu, skąd się wzięła moja skrzynia, poprosiłam o kopię
odcisków palców. Uzyskanie zgody odpowiednich władz zajęło trochę czasu,
ale po paru miesiącach otrzymałam kopię raportu kryminalistycznego, z
którego wynikało, że odciski pozostawiły dwie osoby; obie z długimi,
smukłymi dłońmi, jedna z trochę większymi, a zatem przypuszczalnie
męskimi, druga z blizną na jednym opuszku. Te z blizną znaleziono również
na okularach.
Co ciekawe, odciski palców z burt łodzi odpowiadają tym z brudnej,
glinianej fajki, która znajdowała się w skrzyni z rękopisami.
Winna jestem również wyjaśnienie, że intarsjowana szkatułka opisana na
dalszych stronach tej książki rzeczywiście istnieje, aczkolwiek kiedy do mnie
dotarła, w środku nie było rękopisu. Były natomiast okulary z
przyciemnianymi szkłami, elegancka chusteczka z wyszytą literą M oraz
klucz.
Jak mnie poinformowano, klucz jest od kasy ogniotrwałej. Nie mam
absolutnie żadnych wskazówek, gdzie jej szukać.
Laurie R. King
[…] chcą was straszyć listami. Drugi List św. Pawia do Koryntian (10, 9)
CZĘŚĆ PIERWSZA
Wtorek
14 sierpnia 1923
piątek
24 sierpnia 1923
Pióro z pewnością jest doskonałym narzędziem do przyciągania uwagi i
rozpalania ambicji człowieka.
- John Adams
Zgłoś jeśli naruszono regulamin