Dlaczego naukowe opisy wierzeń wczesnośredniowiecznych ludów „Barbaricum” są tak różnorodne_Sikorski,D.pdf

(1599 KB) Pobierz
Dariusz Andrzej Sikorski
DlacZeGo NauKoWe oPIsy WIerZeń
WcZesNośreDNIoWIecZNych luDóW
„BarBarIcum” są TaK różNoroDNe?
Tytuł referatu świadomie nawiązuje nie tylko do tytułu krótkiego artykułu Leszka
Moszyńskiego z 1998 r., ale również do podjętej przez niego próby systematyzacji pro-
blemu zróżnicowania stanowisk w badaniach nad przedchrześcijańskimi wierzeniami
ludów europejskiego
Barbaricum
1
.
Brak jednolitego poglądu badaczy w kwestiach związanych z religiami przed-
chrześcijańskimi nie powinien dziwić, gdyż w tej materii rzadko dochodzi do uzgod-
nienia poglądów w historiografii, a te nieliczne kwestie, co do których panuje (lub
panowała) powszechna zgoda, okazują się być rozwiązywane najczęściej na podstawie
błędnych przesłanek. W sprawie religii przedchrześcijańskich zadziwiająca jest za-
równo trwałość owych podziałów, który uwidacznia się już w poglądach historyków
XIX w., oraz ich głębokość mierzona stopniem odmienności prezentowanych kon-
cepcji i ich dalszych wpływów na postrzeganie innych problemów historiograficznych
związanych z przedchrześcijańską religijnością.
Obecnie w historiografii funkcjonują dwa sposoby ujmowania przedchrześcijań-
skiej religii ludów
Barbaricum.
Według pierwszego – dodajmy, że rzadziej praktykowa-
nego – religie pogańskie w Europie germańskiej i słowiańskiej w I tys. n.e. nie zawierały
bogatej treści religijnej ani nie reprezentowały rozbudowanego kultu. Drugie ujęcie
– całkowicie przeciwstawne i prezentowane przez większość badaczy – widzi w po-
gańskich religiach rozbudowane systemy z bogactwem form kultu koncentrującego się
wokół świątyń rozumianych jako miejsca jego publicznego sprawowania. W polskiej
historiografii – zakładając pewne uproszczenie – do pierwszego nurtu należy Henryk
Łowmiański i jego synteza religii Słowian oraz Stanisław Urbańczyk i Leszek Moszyń-
ski
2
, do drugiego zaś Aleksander Brückner oraz Aleksander Gieysztor i jego
Mitologia
Słowian,
jak i większość współczesnych badaczy zajmujących się tą problematyką
3
.
1
2
3
L. Moszyński,
Dlaczego naukowe opisy prasłowiańskich wierzeń są tak różnorodne,
Studia Mythologica
Slavica, 1(1998), s. 35–44.
H. Łowmiański,
Religia Słowian i jej upadek (w. VI–XII),
Warszawa 1979; S. Urbańczyk,
Religia pogań-
skich Słowian,
Kraków 1947; idem,
Dawni Słowianie. Wiara i kult,
Warszawa 1991; L. Moszyński,
Die
vorchristliche Religion der Slaven im Lichte der slavischen Sprachwissenschaft,
Köln–Weimar–Wien 1992.
A. Brückner,
Mitologia słowiańska i polska,
oprac. S. Urbańczyk, Warszawa 1985 (pierwodruki 1918
i 1924); A. Gieysztor,
Mitologia Słowian,
wstęp K. Modzelewski, posłowie L.P. Słupecki, oprac. A. Pie-
Pruthenia, 2011, t. VI, s. 7–23
8
Dariusz Andrzej Sikorski
Nie należy zapomnieć o nurcie religioznawczym, dla którego reprezentatyw-
ną próbą na gruncie polskim jest książka Andrzeja Szyjewskiego
Religia Słowian
4
,
a w szerszym kontekście przede wszystkim niezwykle popularne książki Mircea Eliade-
go. Prezentowane w tej ostatniej grupie wizje religii przedchrześcijańskich są niezwy-
kle sugestywne, chociaż najczęściej pozbawione nawet minimalnego zakotwiczenia
w źródłach bezpośrednio odwołujących się do sytuacji Europy barbarzyńskiej. Dzieł
tych nie można w rozważaniach pomijać, gdyż w dużym stopniu kształtują obraz re-
ligii przedchrześcijańskich w jej ogólnych zarysach, a przez to również w szczegółach
odnoszących się do konkretnych zjawisk w różnych częściach
Barbaricum.
Silne spolaryzowanie ujęć problemu wynika z tego, że badacze przyjmują różne
założenia metodyczne i metodologiczne, które niezależnie od stanu źródeł wpływają
na kształtowanie wyobrażeń o religiach przedchrześcijańskich. Temu właśnie proble-
mowi poświęcony jest niniejszy tekst.
Na zróżnicowanie stanowisk badaczy w sprawie przedchrześcijańskich religii
wpływają następujące czynniki:
różne rozumienie przedmiotu badań;
ciągłość historyczna religii przedchrześcijańskiej;
zróżnicowanie religii w obrębie poszczególnych grup językowych;
uznawanie odmiennej podstawy źródłowej;
metoda interpretacji źródeł właściwa dla każdej dyscypliny;
prezentowanie przez konkretnych badaczy różnych specjalności badaw-
czych; a w ich ramach nierzadko różnych orientacji w ramach tej samej
dyscypliny; a w końcu: świadome i nieuświadomione pierwotne założenia
badawcze.
Wskazane czynniki różnicujące spróbuję pokrótce scharakteryzować.
różne rozumienie przedmiotu badań
W zależności od uznania, osobistych przekonań czy świadomych decyzji co do tego,
co powinniśmy rozumieć pod grupą pojęć „wierzenia” i „religia”, przedmiot badań bę-
dzie w pewnym zakresie różny. Oczywiście istnieje twardy rdzeń – co do treściowej
jego zawartości nie ma dyskusji – który obejmuje takie podstawowe fakty kulturowe
jak wiara w Boga/bogów i różne formy oddawania czci. Pozostałe treści bywają już od-
miennie rozumiane lub pewne sfery zachowań kulturowych są przez jednych uważane
za przynależne do religii, przez innych zaś są z tego pojęcia wyłączane. Można więc
mówić o „węższym” lub „szerszym” ujęciu przedmiotu badań. Do pierwszej grupy zali-
czyć można przede wszystkim prace Henryka Łowmiańskiego i Leszka Moszyńskiego,
4
niądz, Warszawa 2007 (pierwodruk 1982); L.P. Słupecki,
Slavonic Pagan Sanctuaries,
tr. I. Szymań-
ska, Warszawa 1994; J. Strzelczyk,
Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian,
Poznań 2007.
A. Szyjewski,
Religia Słowian,
Kraków 2003.
Dlaczego naukowe opisy wierzeń ... ludów „Barbaricum” są tak różnorodne?
9
do drugiej Aleksandra Gieysztora, Leszka P. Słupeckiego i Andrzeja Szyjewskiego
5
.
W praktyce badań nad religią przedchrześcijańskich Słowian otrzymujemy w efekcie
w pierwszym przypadku religię ograniczoną do polidoksji, a więc prostych wyobrażeń
koncentrujących się na siłach natury, a w drugim przybierającą kształt porównywany
do wierzeń grecko-rzymskich z bardzo rozbudowanym panteonem Bogów oraz boga-
tym kultem publicznym, jak i prywatnym.
Warto przywołać opinię Jonathana Z. Smitha, że samo pojęcie religii jest po
prostu kreacją powstałą na potrzeby badań i zawiera te treści, które są ze względów
analitycznych badaczowi potrzebne
6
. Problem z definicją religii i jej wpływu na ujęcie
problemu badawczego dostrzegł również H. Łowmiański, gdyż jego zdaniem musimy
ustalić granicę między tym, co uznamy za religię, a pozostałymi zjawiskami z zakresu
kultury duchowej, które – chociaż z nią związane – ze sfery religijnej wyłączymy. Nie
rozstrzygając czy decyzje w tej kwestii podjęte przez Łowmiańskiego były trafne czy
nie, zaletą jego podejścia jest sprecyzowanie tej sprawy. Większość badaczy najczęściej
milcząco zakłada, że kwestie związane z definicją religii są już rozwiązane, a tym sa-
mym, nie ma większych problemów z rozgraniczeniem tego co przynależy do religii,
a co do pozostałych sfer kultury duchowej.
Zauważalna jest wyraźna tendencja do maksymalistycznego rozszerzania zjawisk
włączanych do zachowań religijnych. Przykładem może być sprawa miejsca demonolo-
gii w kulturze duchowej. Słowiańska demonologia jest bardzo często zaliczana do religii.
Nawiasem mówiąc, jej żywotności w czasach późniejszych (właściwie aż po dzień dzi-
siejszy) jest najpoważniejszą przesłanką umożliwiającą rozpatrywanie zjawiska zwane-
go przeżywaniem się pogaństwa aż po czasy współczesne. Jeśli natomiast demonologię
wyłączymy z religii
7
, upada główna przesłanka, na której budowane są wizje o długim
przeżywaniu się pogaństwa w społeczeństwach schrystianizowanych. Na podstawie
nowożytnych danych etnograficznych i nie wcześniejszych niż późnośredniowieczne
przekazy kaznodziejskie, próbuje się odtworzyć domniemany pierwotny, przedchrze-
ścijański świat demonologii słowiańskiej, który miałby być w części pozostałością po
przedchrześcijańskich bogach
8
. Świat słowiańskiej demonologii znany już w tekstach
późnośredniowiecznych i dobrze rozpoznany w materiałach etnograficznych z cza-
5
6
7
8
Na szerszym tle do węższego ujęcia zaliczyć można D.R. Wilson,
Anglo-Saxon Paganism,
London
1992; do szerszego B. Branston,
The Lost Gods of England,
London 1957. Na gruncie niemieckim róż-
norodność stanowisk odzwierciedlają teksty zebrane w
Germanische Religionsgeschichte. Quellen und
Quellenprobleme, Ergänzungsbände zum Reallexikon der germanischen Altertumskunde,
ed. H. Beck,
Berlin 1992, Bd. V, a skandynawskim
Old Norse Religion in Long-Term Perspectives: Origins, Changes,
and Interactions,
ed. A. Andrén, K. Jennbert, C. Raudvere, Lund 2006.
J.Z. Smith,
Imagining Religion. From Babylon to Jonestown,
Chicago 1982, s. IX.
Wprawdzie wyłączenie demonologii z zakresu pojęcia religia wydaje się na pozór nieuzasadnione, to
za rozdzielnym traktowaniem obu zjawisk przemawia fakt, iż obecnie jeszcze różnego rodzaju wyobra-
żenia demonologiczne funkcjonują wespół z różnymi religiami nie będąc ich częścią, por. C. Colpe,
Geister (Dämonen),
[w:]
Realenzyklopädie für Antike und Christentum,
1976, Bd. IX, 546–553.
Por. L.J. Pełka,
Polska demonologia ludowa,
Warszawa 1987; J. Sienkiewicz, J. Wasila
Demonologia
pogranicza kultur w Polsce północno-wschodniej,
Białystok 2010.
10
Dariusz Andrzej Sikorski
sów późniejszych. Jego rozpowszechnienie na terenie niemal całej Słowiańszczyzny
jest traktowane jako dowód archaiczności owych wyobrażeń, a więc daje to uzasad-
nienie do potraktowania go jako spetryfikowanej pozostałości z czasów pogańskich.
Tyle wyobrażenia. Co na to językoznawcy. Werdykt jest miażdżący – większość termi-
nów słowiańskich odnoszących się do demonologii pochodzi z czasów historycznych,
w przypadku zapożyczeń wielokroć jesteśmy w stanie ustalić czas ich pojawienia się na
Słowiańszczyźnie, nie mogą więc pochodzić z czasów prasłowiańskich. Tym samym
nie mogą odzwierciedlać wyobrażeń religijnych z czasów przedchrześcijańskich. Ba-
dania językoznawcze wykazały, że przedchrześcijańskie słownictwo dotyczące duchów
było bardzo ubogie, co odzwierciedla niewątpliwie ubóstwo wyobrażeń w tym zakre-
sie. Świat słowiańskich demonów rozrastał się dopiero od czasu zajęcia przez Słowian
Bałkanów, gdzie w zetknięciu z innymi ludami, szybko przejmowali oni obce wyobra-
żenia demonologiczne, czego świadectwem są pożyczki językowe pochodzące z tego
okresu
9
.
Jeżeli również włączymy w sferę religii magię i wróżbiarstwo (obie sfery są dobrze
poświadczone już dla okresu praindoeuropejskiego), to ta sfera kultury duchowej jest
we wszystkich społeczeństwach niezwykle bogata
10
, tym samym uzyskujemy bardziej
rozbudowany obraz tak rozumianej religii.
Widzimy więc, że rozstrzygnięcia dotyczące już samego pojęcia religii, niezależ-
nie od pozostałych czynników, które wspomnę poniżej, muszą powodować zróżnico-
wanie obrazu pogańskich wierzeń.
Zróżnicowanie religii w obrębie poszczególnych grup językowych
Geograficzna rozległość terytoriów zamieszkanych przez Celtów, Słowian i Germa-
nów rodzi kolejny problem – do jakiego stopnia ustalenia podjęte na podstawie gru-
py źródeł z jednej części terytorium danej grupy językowej tworzącej daną wspólnotę
kulturową są ważne dla pozostałych jej części? Do jakiego stopnia wierzenia z każdego
z kręgów były w miarę jednorodne. Przekładając to na konkrety – w jakim stopniu reli-
gia pogańska Skandynawów, znana nam ze źródeł od IX w., a w większej masie z przeka-
zów XII–XIII-wiecznych, jest tożsama z wierzeniami Germanów kontynentalnych czy
Anglosasów? Świadectwa źródłowe dla religii Germanów kontynentalnych są uboższe
niż dla religii Słowian. Jak dalece religia Słowian połabskich tożsama jest z wierzeniami
pozostałych Słowian, bo że się różni od przekazów np. z Rusi, to jest fakt znany?
9
L. Moszyński,
Słowiańskie nazwy demonów w materiałach „Lexiconu” i interpretacji etymologicznej
Franciszka Miklosicha,
[w:]
Miklošičev zbornik,
Ljubljana 1992, s. 41–50.
10
L.P. Słupecki,
Wróżbiarstwo pogańskich Słowian,
[w:]
Słowianie i ich sąsiedzi we wczesnym średniowie-
czu,
red. M. Dulnicz, Warszawa–Lublin 2003, s. 73–80; idem,
Wyrocznie i wróżby pogańskich Skandy-
nawów. Studium do dziejów idei przeznaczenia u ludów indoeuropejskich,
Warszawa 1998; B. Kürbis,
Prognostica temporum. Z dziejów wróżb i wierzeń we wczesnym średniowieczu,
[w:]
Peronae, colligatio-
nes, facta,
Toruń 1991, s. 203–210.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin