Uwagi o strukturach władzy u Prusów we wczesnym średniowieczu_Długokęcki,W.pdf

(1069 KB) Pobierz
Wiesław Długokęcki
uWaGI O STruKTurach WładZy u PruSóW
1
We WcZeSNym ŚredNIOWIecZu
Głównym przedmiotem pracy Dariusza Adama Sikorskiego są instytucje władzy w Pru-
sach plemiennych, takie jak wiec, ród-rodzina, naczelnicy, kapłani, które omówiono
w powiązaniu z strukturami terytorialnymi i społecznymi. Wykład poprzedzony zo-
stał obszernym wstępem, w którym zdefiniowano temat pracy oraz omówiono źródła
i stan badań. Do tego Autor dołączył wywód o przyczynach upadku Prus pogańskich
i sytuacji Prusów pod panowaniem krzyżackim. Jeśli uwzględnimy, że w niektórych
partiach rozprawy omówiono nawet problemy z okresu epoki żelaza (s. 57 nn.), to
w istocie mamy do czynienia z bardzo szerokim potraktowaniem omawianego zagad-
nienia, wykraczającym poza założony temat.
Autor słusznie uważa, że problem powinien być badany interdyscyplinarnie,
z wykorzystaniem nie tylko źródeł pisanych, ale też danych archeologicznych i języko-
wych (s. 28–32). Daje również dowody praktycznego zastosowania tej dyrektywy, gdy
przekazany przez Wulfstana opis obrządku pogrzebowego Estów konfrontuje z dany-
mi z cmentarzysk estyjskich (s. 119–125, 137–138). Z drugiej strony przy omówieniu
grodów Autor skupił się na zagadnieniach topograficznych, materialnych, czy militar-
nych (s. 106–109), zdawkowo zaś potraktował stronę społeczną ich funkcjonowania
(własność wspólnot terytorialnych, własność rodów, rodzin, indywidualna nobilów
lub ludności pospolitej). Wyjaśnijmy jednak, że w pewnym stopniu usprawiedliwione
jest to stanem badań. Jeśli chodzi o zasób leksykalny, to jego wykorzystanie powin-
no się ograniczać tylko do poświadczonego bezpośrednio w źródłach, lub pośrednio
w materiale onomastycznym (nazwy miejscowe, imiona)
2
. Z kolei przy formułowaniu
wniosków dla okresu pogańskiego na podstawie Jura Prutenorum (s. 211–212) pa-
miętać trzeba, że w istocie jest to najpewniej pomezańska wersja prawa polskiego, a nie
prawo pruskie sensu stricto
3
.
1
2
3
Na marginesie rozprawy Dariusza A. Sikorskiego,
Instytucje władzy u Prusów w średniowieczu (na tle
struktury społecznej i terytorialnej),
Olsztyn 2010.
Autor (s. 163, 198, 214) wykorzystuje dowolnie leksykę z słownika M. Klussisa,
Bazowy słownik
polsko‑pruski dla dalszego odrodzenia leksyki (dialekt zamlandzki),
Vilnius 1998/1999.
Zob. R. Wenskus,
Über die Bedeutung des Christburges Vertrages für die Rechts und Verfassungsge‑
schichte des Preußenlandes,
[w:]
Ausgewählte Aufsätze zum frühen und preußischen Mittelalter,
pod
red. H. Patze, Sigmaringen 1986, s. 396–402.
Pruthenia, 2012, t. VII, s. 257–265
258
Wiesław Długokęcki
Znaczącym brakiem pozostaje nieuwzględnienie wyników badań z antropolo-
gii, m.in.: dyskusji nad tzw. wczesnym państwem, w której ważne miejsce zajmują in-
stytucje władzy, w tym wodzostwa
4
. Pozwoliłoby to na pełniejsze naświetlenie zagad-
nienia niewykształcenia się państwa u Prusów przed podbojem krzyżackim. Wydaje
się, że Autor niewystarczającym stopniu nawiązał do dyskusji, jaka na ten temat toczyła
się między Henrykiem Łowmiańskim, Janem Powierskim czy Stanisławem Mielczar-
skim (s. 310–311).
Ponieważ ilość źródeł na temat wczesnośredniowiecznych Prus jest w istocie
niewielka, D.A. Sikorski słusznie odwołuje się do metody porównawczej, ale głów-
nie w odniesieniu do Germanów czy Słowian. W pierwszym rzędzie należałoby jed-
nak wykorzystać dane dotyczące Bałtów Wschodnich, głównie Kuronów i Łotyszy.
Co prawda Autor korzysta z nich (np. s. 86, przyp. 182, s. 190, przyp. 131), ale, jak
sądzę, w niewystarczającym zakresie.
Słuszna jest konstatacja, że funkcjonowanie instytucji władzy wynika ze struktu-
ry związków sąsiedzkich i struktury społecznej. Dla terytorium zamieszkałego przez
Prusów używa terminu „regio”. Najpierw więc omówił nazwę i granice Prus, chociaż
zagadnienia te mają dla tematu pracy znaczenie drugorzędne, a i niektóre poglądy re-
prezentowane w tej sprawie, np. wywodzenie nazwy Prus i Prusów od Truso (s. 52–
53), czy opis przebiegu granicy zachodniej (s. 69,70, 76), uważam za mylne
5
. Nato-
miast zgadzam się z nim, gdy twierdzi że „pojawiających się czasem, obok terminu
Prusy, nazw pruskich jednostek terytorialnych nie należy uważać z precyzujące właści-
wy zasięg samych Prus […], ponieważ takiego »wewnątrzterytorialnego« znaczenia
owa nazwa nigdy nie miała” (s. 54). Nie ulega też wątpliwości zaliczenie Galindów
i Jaćwięgów do Prusów (s. 85).
Źródła archeologiczne z okresu VI–VIII w. wskazują na trzy człony ówczesnych
Prus: na pobrzeżu grupa sambijsko -natangijska i elbląska, na pojezierzu zaś grupa ga-
lindzka i sudowska (s. 78–79). Z przekazanych przez Wulfstana informacji o Estach-
-Prusach wynikałoby, zdaniem Autora, że podstawową jednostką terytorialną był okręg
grodowy (burh), którą utożsamia z poświadczoną w XIII w. pulką lub włością. (s. 100).
Natomiast o Witlandzie, jednostce pośredniej między
burh
a Estlandem, krajem Es-
tów, nic bliższego nie można powiedzieć. Natomiast dla początków XIII w. wyróż-
nił następujące struktury terytorialne: wielkie plemię (Prusy), plemię (ziemię), pulkę
(małą ziemię) i lauksy (pola)
6
. Instytucje władzy działały „na poziomie włości przed
4
5
6
A. Posern-Zieliński, M. Kairski,
Poczatki państwa w ujęciu antropologicznym,
[w:]
Kolory i struktury
średniowiecza,
pod red. W. Fałkowskiego, Warszawa 2004, s. 318–335.
D.A. Sikorski sądzi, że do początków XIII w. biegła ona od będącego częścią Zalewu Wiślanego jezio-
ra Druzno wzdłuż rzeki Dzierzgoń, jeziora Jeziorak i rzeki Gardeja. W końcu IX w. granica prusko-
-(estyjsko)-słowiańska, przynajmniej na odcinku Witlandu, biegła wzdłuż Wisły, a jezioro Druzno
było zbiornikiem zamkniętym. Zob.
Państwo zakonu krzyżackiego w Prusach. Władza i społeczeństwo,
red. M. Biskup i R. Czaja, Warszawa 2008, s. 37.
Autor pominął problem okręgów grodowych, które według H. Łowmiańskiego miałyby być jed-
nostkami niższego rzędu niż włości, ani nie wspomniał o sambijskich
moter;
zob. W. Długokęcki,
Uwagi o strukturach władzy u Prusów we wczesnym średniowieczu
259
podbojem, na poziomie ziemi plemiennej w trakcie podboju” (s. 84). Ta konstatacja
jest generalnie słuszna. Źródła nie wymieniają imiennie żadnego pruskiego wodza ple-
miennego czy ogólnopruskiego przed XIII w., ale nie można wykluczyć, że w szczegól-
nych sytuacja, tacy się pojawiali.
Następnie Sikorski dokonuje opisu poszczególnych plemion pruskich (s. 85–
98). Warto zwrócić uwagę na jego stanowisko w sprawie Jaćwieży. Uznaje jej przyna-
leżność do Prus i traktuje Jaćwięgów jako jedno plemię, ale jednoczesne występowa-
nie nazw Sudowia, Jaćwież, Dajnowa i Polexia prowadzi go do konkluzji o istnieniu
związków włości. Sudowia miałaby obejmować Kirsnowę i Weyze, Polexia zaś Zlinię,
Kresmen, Kymenow, może też Sentane, takimż związkiem włości miałaby być też Daj-
nowa (s. 97–98). Jest to więc próba godzenia stanowiska Stanisława Zajączkowskie-
go, który zakładał, że owe cztery nazwy określały jedno plemię, i Józefa Nalepy, który
uznał je za odrębne nazwy czterech plemion jaćwieskich. Za słuszny uważam pogląd
pierwszy
7
.
Strukturę społeczną przedkrzyżackich Prus Autor nazywa hierarchiczną, gdzie
pozycja społeczna nie jest dziedziczona, i stratyfikacyjną, gdy ma ona charakter dzie-
dziczny (s. 118–119). Cmentarzyska z VI–VIII w. wskazują na zróżnicowanie mate-
rialne społeczeństwa pruskiego, ale nie pozwalają stwierdzić, czy ma ono charakter
dziedziczny. Brak zróżnicowania materialnego cmentarzysk w IX–XI/XII w. w po-
łączeniu z opisem obrządku pogrzebowego u Wulfstana, który – dodajmy – można
przyrównać do potlaczu
8
, interpretuje Autor, jako dowód na hierarchiczność społe-
czeństwa pruskiego, z czym należy się zgodzić. Natomiast już w początkach XIII w.
ma ono charakter stratyfikacyjny. Przyczyny tej zmiany jego zdaniem pozostają nieja-
sne (s. 141). Do tego stwierdzenia, jak sądzę-niesłusznego, jeszcze się odniosę.
Od siebie dodałbym, że pojawienie się nowego obrządku pogrzebowego zbie-
gło się być może z ustaniem dopływu skarbów monetarnych ze Skandynawii do Prus
(przed połową IX w.), który rozpoczął się wraz z powstaniem Truso. Świadczyłoby to
o świadomym ograniczeniu kontaktów ze światem zewnętrznym. Możliwe, że zrodziło
to też tendencje egalitarystyczne, które miałyby bronić spoistości Prusów. Nie zmie-
niło tego powstanie drugiego emporium skandynawskiego w Wiskiautach w połowie
IX w. Skarby monetarne, a szczególnie niemonetarne pojawiają się ponownie w XI w.
i szerzej w XII w. Świadczy to zarówno o większej otwartości na kontakty zewnętrzne,
jak też kumulowanie kruszców przez niektórych członków wspólnot. Na powstawa-
nie nierówności majątkowych mógłby wpływać, następujący zdaniem części badaczy
w tym czasie, wzrost produkcji w rolnictwie i rękodzielnictwie oraz powstawanie
Prusy we wczesnym średniowieczu (IX–XIII wiek),
[w:]
Bruno z Kwerfurtu. Osoba – dzieło – epoka,
red. M. Dygo, W. Fałkowski, Pułtusk 2010, s. 18.
J. Nalepa,
Jaćwięgowie. Nazwa i lokalizacja,
Białystok 1964; S. Zajączkowski,
Uwagi nad terytorialno‑
‑plemienną strukturą Jaćwieży,
Zapiski Historyczne, 31,1966, z. 4, s. 83–92.
Zob. J. Powierski,
Czynniki warunkujące rozwój polityczny ludów zachodniobałtyjskich,
[w:] tenże,
Prussica,
t. I, Malbork 2004, s. 405–406.
7
8
260
Wiesław Długokęcki
ośrodków wymiany lokalnej. Problem owej przemiany wymaga jednak dalszych ba-
dań, szczególnie potwierdzenia jej w materiale archeologicznym
9
. Także działalność
łupieska Prusów wobec sąsiadów, którą uważa się za element procesów państwowo-
twórczych, pojawia się na dużą skalę dopiero w początkach XIII w.
10
Autor słusznie stwierdza, że społeczeństwo pruskie dzieliło się na nobilów i lud-
ność pospolitą. Mylnie jednak wydziela w obrębie pierwszej grupy stan wyższy i niż-
szy. Byliby to odpowiednio cyningowie i ricostan w końcu IX w. oraz reges i nobiles
w XIII w. (s. 127, 132, 152). Różnice w główszczyźnie, na które powołuje się (s. 152)
odnosiły się najpewniej tylko do urzędniczego lub nieurzędniczego statusu, nie były
zaś pochodną trwałego podziału na wyższą i niższą grupę w obrębie nobilów.
Także ludność pospolitą dzieli D.A. Sikorski na dwie grupy: wolnych żyjących
we własnych gospodarstwach oraz wolnych zależnych osadzonych w majątkach nobi-
lów (s. 155). Jednak ta ostatnia grupa była z pewnością nieliczna i porównywanie jej
z ludnością wolną jest nieuprawnione. Inaczej niż Autor, nie przypisywałbym większe-
go znaczenia ekonomicznego niewolnictwu u Prusów. Była to przede wszystkim cze-
ladź dworska, osadzanie zaś niewolników na ziemi poza dworem było sporadyczne
11
.
Najwięcej miejsca Autor poświęcił instytucjom władzy: wiecom, naczelnikom
terytorialnym, naczelnikom rodowym, kapłanom (s. 161–302). Przeprowadzona
przez niego analiza źródeł jest bardzo drobiazgowa. W związku z wiecem rozpatrzono
jego nazwę, skład, rodzaje zgromadzeń, miejsce, czas, przebieg obrad, kompetencje.
Jeśli chodzi o uprawnienia Autor w podsumowaniu wylicza: decydowanie w sprawach
wojny i pokoju, wybieranie naczelników, kontakty z światem zewnętrznym, sądzenie
w sprawach przeciw wspólnocie i rozstrzyganie sporów między rodami, decydowanie
w sprawach religii (s. 213).
Katalog ten powinien być poszerzony o sprawy skarbowe: budowa i utrzymanie
systemu obronnego związane były z odpowiednimi nakładami pracy członków wspól-
noty. Zważmy bowiem, że niektóre wały podłużne czy bramy ziemskie miały charakter
inwestycji dokonywanych na szczeblu plemiennym. Na przykład wały na Mierzei Wi-
ślanej i Kurońskiej broniące dostępu do Sambii, jeśli zostały wzniesione przed XIII w.,
czy bramy ziemskie Pomezanii i Natangii. Były także bramy otwierające dostęp do wło-
ści, np. na Jaćwieży. Istnienie systemu skarbowego potwierdza też traktat dzierzgoński
(Prusowie wzięli na siebie budowę kościołów i ściąganie dziesięciny)
12
. Jeśli związki
sąsiedzkie posiadały zasoby kruszców, to sposób ich tezauryzacji i wydatkowanie okre-
ślane były z pewnością przez wspólną decyzję
13
.
Podstawowe wiece odbywały się na szczeblu włości i plemienia, a w przypadku
Jaćwieży funkcjonował także wiec związku włości (s. 175). Ostatnie stwierdzenie jest
9
W. Długokęcki, op. cit., s. 37–38, 59.
J. Powierski, op. cit., s. 406–407
11
W. Długokęcki, op. cit., s. 38–49.
12
Państwo zakonu krzyżackiego,
s. 44
13
W. Długokęcki, op. cit., s. 59–60, przyp. 24.
10
Zgłoś jeśli naruszono regulamin