,,Tylko jedna szansa'' tylko jedna szansa by naprawic to co zepsuł czas w głowie juz mam plan jak zarobić hajs jebac tą rezerwe, chce miec zawsze pełny bak wejde na sam sczyt, mam przejebany viobe pale duzo wiecej nigdy nie starczył mi gram lubie jak ubierasz sopodnie ktore maja wysoki stan twoja dupa w nich wyglada jak dupa niki minasz wyglądasz jak milion, inne nie maja szans kocham jak siedzisz, paląc blanta, w fife ze mna grasz dlaczego mi nie wierzysz ze dla ciebie moge przestac cpac to juz trzecia nocka kiedy znowu siedze sam, nawet nie wiesz jak sioe czuje, w jaki wpadłem stan na bicie rzuczam słowa czy emocje, nie wiem ocen sam gdzies po nocy latam czując sie jak piotrus pan myslisz, ze nie widze jak sie zmieniam na przestrzeni lat w głowie znowu mysli, ktore nie daja mi spac, ze to moze byc ten typ ktrego znam widze go codziennie, lej mi do szkalnki tylko nadriosze wisky mała zyjmy tak zeby pusciły zaciski kiedy ruszamy ze swiatełm słychac tylko piski bokiem wchodze w zakret wyjebane mam w niebieskich 30 tysiecy mam wjebane w teledyski, najpierw były staraty, teraz pora zebrac zyski jak wchodze do skepu byku nie patrze na znikzki | wyjebane mam w hejterów co nawet wbit by tu nie weszli weszli olek paweeł damian serio wielkie wielkie dzieki nawet nie wyobrazacie sobie ile teraz przytulimy pengi mam ambicje zeby zopstac tak jak tymek wielki koniec z cpaniem jebac biale kreski Nie patrz w moje oczy one kłamią, wiem, ze myslisz, ze raperzy tylko cpają szmaty nam wmawiają, ze cos nie tak mamy z banią a same sie jak fale o faloghorn rozbijają nie wiesz co mi siedzi w głowie, co ja w srodku czuję i boli mnie to kurwa ze juz nawet nie probujesz, mnie zrozumiec, chociaz wiem, ze to nie takie oproste jak tu kazdy mysli, czzesto potrzebuje dnia zeby pogarniac mysli wszscy bliscy porysli, ale ty ozstałas nie patrz, nie patrz wiecej juz za siebie, po co sie tak martwisz przeciez mamy siebi wszytko przemija jak wiatr } kiedy odnajdziemy szlak i bedziemy juz na prostej ty prosze daj mi znak bo znowu gdzie zabładzoę gubie sie w ciemnosci jakbym był tym malym chlopcem, boję się, zę w koncu tu dorosne nie potrzebne mi pieniadzę, tez mi jest bez nich dobrze moge miec pod blokiem swoją corse, wyjebne w twoje prsche rzeczy materialne to są dla mnie tylko drobne chociaz wielu widzii w tym problem bo patrzy tylko na portfel, chcą przezyc zycie nocontent a ja nawet mgłbym jutro zginąć jak paul walker nie boje sie smierci mogę spokojnie pojsc na wojne nie widze juz giwzd bo dawno znikły przez słonce nie widze juz nas bo dawno znikłas z nim w porsche dzisiaj mam hajs, i starą corse, jade nią tam,| gdzie pierwszy raz ze mną, zaciągłaś sie jointem bede robić ten rap, nawet jak zostane sam jedyne co poztsanie po mnie to miliony tych wspomnienie, najpierw zyłem skromnie, potem jak jebany bog, nadal nie wiem, którą mam iść z dróg widziałem głód i brud, czytaj z moich ust, widzię cih ból, a nie kurwa swój, nie poddaje sie nadal tocze ten ostatni boj chociaż czesciej czuje sie jak trup bede walczyc az po grób, nie mow do mnie nic mam dosc słuchania bzdur, i wrzycam to do neta wszytkim kurwa na przekur i moze czasem jest miekki jak jebany welur, zmienie sie dla ciebie dla ciebie chociaz pewnie nie wiesz jakie to jest trudne w bani niezły burdel, dla ciebie mała chce zarobic plik zebymn mogl ci kupic wszytko o czym tylko snisz snisz mi sie po nocach, nie moge przez to zasnac
sergiuszd