Pomerania Nr 5-6 1972.pdf

(11321 KB) Pobierz
POMERANIA
0
K. Ostrowski — Wincenty Rogala
— bard kaszubski
J. Borzyszkowski — Co kryją pust­
kowia?
W. Bożek — O człowieku z rodu
stolemów
J. Rydzkowski — Moje dzieciństwo
E. Breza — O przewodniku „Koście­
rzyna i ziemia kościer-
ska“
Guczow Mack godo — Wo wiodrze
#
0
0
0
#
1972
POMERANIA
BIULETYN ZARZĄDU GŁÓWNEGO ZRZESZENIA KASZUBSKO-POMORSKIEGO
ROK IX
1972
(
48
-
49
)
Redaguje: Wojciech Kiedrowski i Jerzy Samp. Kolegium redakcyjne: Barbara
Jagalska, Jerzy Kiedrowski, Wojciech Kiedrowski, Stanisław Pestka i Jerzy
Samp. Adres redakcji: Gdańsk, Długi Targ 8/10. Telefon 31-36-56.
Wydawca: Zarząd Główny Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego w Gdańsku
Konto PKO Gdańsk — 52-9-134
w numerze:
FAKTY • OPINIE • POGLĄDY
K. Ostrowski - Wincenty Rogala - kaszubski bard •
J. Borzyszkowski - Karsin - wioska poetów i twórców
3
17
W.
Bożek - O człowieku
z
rodu stolemów ............. 24
J. Rydzkowski - Moje dzieciństwo ................... 27
J. Borzyszkowski - Co kryją pustkowia!.............. 34
S. Rafiński - Władysław Łebińakl .........
40
A. Nagel - Krótczi zymk ..................
Guczow Macic godo ...............
47
48
RECSNZJB • LISTY • NOTY
B. Breza - Uwagi polemiczne o nazwie Panina Góra
pod Skarszewami
Z. Bro. - Z nowych publikacji o wyrazach kaszubskich
E. Breza - Uwagi Językowe i historyczne o przewodni­
ku P. Mamuszki i I. Ti'oJanowskieJ Koście­
rzyna i ziemia kościerska ...............
Wpłaty na fundusz "Pomeranii" .....
49
39
63
76
Niniejszy zaległy numer "Pomeranii"
z roku 1972 został złożony w
dru­
karni po zakończeniu druku rocznika
1973
/cztery
numery/ 1 po
oddaniu
do druku pierwszego numeru z
1974
r., w lutym 74 r. Teksty zebrał i
przygotował do druku
Stanisław
Pestka
3
jüüüüüüüüüüüüüüüüüüüüüüüüüüüuüüuüüüuüüüüüüüüüüüüüüi
FAKTY • OPINIE • POGLĄDY • FAKTY . OPINIE • POGLĄDY
35it3gt^j9fyy?HHS3tH»gtyy?utK?tiutiiK3titii?i3€X3t3tjHEitiHi3aatwtit3€iiyK
KAZIMIERZ OSTROWSKI
WINCENTY ROGALA - KASZUBSKI BARD
Historia narodów i dzieje kultury dostarczają nam
niezliczonej ilości przykładów, jakim poświęoeniem
i
trudem, czasem zrywem nadludzkim a czasem
uporczywą
praoą, okupują swą sławę ludzie wielcy. 0 ileż
trud­
niej wybić się jednostkom, które nie tworzą dzieł trwa
łych, a tylko przekazują innym pleśń i żywe słowol
A
jednak, choć oddziaływanie ich Jest ograniozone długo­
ścią życia, ohoć krąg odbiorców ich sztuki Jest zazwy­
czaj niewielki, zdarza się, iż pamięć o nich trwa
w
następnych pokoleniach. W tej pamlęol wyraża się praw­
dziwa wielkość ludowego twórcy, piewcy rodzimej kultu­
ry i piękna ziemi, muzyka i gawędziarza.
Chlubi się piewcami rodzimej kultury lud każdego
polskiego regionu, pamięta o swoioh także lud kaszubs-*
ki. Jednym z nich był "grol" Wincenty Rogala z Wiela.
"Nikt nie jest prorokiem we własnym kraju"...Tym
bardziej zastanowić się trzeba nad osobowością
czło­
wieka, który pod konleo swego pracowitego i
długiego
żywota cieszył się szacunkiem nieporównanym. Może bę­
dzie to przyczynek do ogólniejszych stwierdzeń jakimi
cechami umysłu i serca powinien odznaczać się człowiek,
aby lud obdarzył go mianem i godnością swego
przywódcy. Czas do tego właściwy. Zwlekając
ludowego
doczekać
Zgłoś jeśli naruszono regulamin