Prawdy gospodarskie i Nauka o hodowaniu drzew owocowych. 1861rok Radwański Jan(1819-1873).pdf

(8406 KB) Pobierz
N A U K A O H O D O W A N IU
DRZEW OWOCOWYCH.
f
Boże W szechm ogący, w miłości nieprzebrany! Na ka­
żdego, kto czytać lub słuchać będzie te praw dy gospodar­
skie, spuść ducha łaski T w ojej, aby każde słowo w ziął
do serca i o niem nigdy nie zapomniał. Dozwól, Ojcze
Niebieski, aby poczciwy lud wiejski coraz się więcej gar­
n ą ł do pracy, do poczciwości i do nauki, bo one. dają po­
myślność doczesną i dopomagają do szczęścia wiecznego.
K R A K Ó W .
Nakładem i drukiem K a r o l a B u d w e i s e r a .
PRAW DY GOSPODARSKIE
przez starych gospodarzy
NA PYTANIA I ODPOWIEDZI UŁOŻONE
Zeby m łodzi tak robili,
Jak to starzy uradzili.
1.
P. Co to jest gospodarstwo wiejskie?
O. Jest to obrządzanie sie około roli i dobytku,
ażeby praca szła Bogu na chwałę, a człeku na po­
żytek.
2.
P. Czy praca około roli jest zasługą przed Bogiem?
O. Jest zasługą, bo jest według przykazania Bo­
skiego. W piśmie świ§tćm mówi Bóg do człowieka:
„W pocie oblicza twego bedziesz pożywał chleba.“
Z Bożej to w oli — C złek patrzy roli.
3
.
P. Co powinien czynió dobry gospodarz i dobry
sługa ?
O. Bogu czóśó oddawad, ludziom poczciwośd, roli
prace od rana do zmroku. '
Próżniactw a i Boskiej obrazy — U nikać jakby zarazy.
4
P.
Czy dobry gospodarz tylko dla siebie samego
pracuje ?
O. Nikt na świecie dla samego tylko siebie nie
pracuje 5 ale owszem z kaźdój pracy, czy w rzemiośle,
czy w czóm innóm, musi byc przecie pożytek i dla
drugich. To samo i gospodarz nietylko dla siebie
pracuje, ale i dla wszystkich, którzy ziemi nie mają,
a jeśd potrzebują.
1
.
Lnf
p
3
Kęska chleba — W szystkim trzeb a;
W ięe kto z roli chleba sporzy, — Łaskę
Boga sobie mnoży.
.
P. Kto jest złym gospodarzem?
5
O. Ten co kościół om ija, karczmę ma za dom,
dom za łóżko, łóżko za prace, pracę za dopust Bo­
ży, a ręce zawsze w zanadrzu.
Co w święta, w niedziele, — nie bywa w kościele,
Co przy pracy chucha, — przy jedzeniu d m u c h a ;
O chotny do szkody — Jak ryba do wody;
K om u karczma swat, — Każdy hultaj brat.
6
.
P. Kto jest złym sługa?
O. Co pracy n iedbały — W mów ieniu zuchwały;
Co kłamie i kręci, — Na cudze się n ę c i ;
Przy ro b o c ie łazi — Niby mucha w m azi;
Bydlątko n ie b o ż e — W ygłodzi, z n ie m o ż e ;
Co rok słu żb ę zmienia, — 1 je st bez sumienia.
7
.
P. Czy niedbały gospodarz i zły sługa Pana Bo­
ga obraża?
O. Bardzo obraża: bo Pan Bóg przykazał żyd po­
czciwie i pracowicie.
Kto p różniak, niedbalec, niepoczciwie służy,
T en duszę piekłu na mieszkanie dłuży.
8
.
P. Czy w gospodarce zawsze tylko starego zwy­
czaju pilnowad, czy się też i czego nowego imad godzi?
O. Starego się trzymad kiedy dobre, nowego się
imad kiedy lepsze. Ludzi na świecie przybywa, ale
ziemi nie przybyw a; więc trzeba do tego bardzo do-
chodzid i starania przykładać, żeby ziemia coraz le-
pićj rodziła i dobytku coraz więcój przybywało.
9
.
P. Kiedy oranie jest dobre?
O. Kiedy skiby na głebokośd, na szerokośd
i na
Zgłoś jeśli naruszono regulamin