Szczebel.pdf

(1952 KB) Pobierz
Rzeka pełna mleka?
Wstęp do Beskidu Wyspowego
B
eskid Wyspowy to gru-
pa samodzielnych gór wy-
rastających z dolin na 400–
500 m. Widać to doskonale z
tarasu widokowego przy schro-
nisku na Luboniu Wielkim
(1022 m n.p.m.), z wieży wi-
dokowej na Mogielicy (1171 m
n.p.m.) czy z hali szczytowej
na Ćwilinie (1072 m n.p.m.).
Rewelacyjnie wygląda poran-
ne morze mgieł u stóp wyspo-
wych wierzchołków. By to zo-
baczyć, by raczyć się kolorami
górskiej jesieni, trzeba wybrać
się w te góry najlepiej w poło-
wie października. Można wy-
startować z Krakowa wsiadając
do porannego autobusu jadące-
go np. do Szczawnicy. Polecam
Wielki Wierch nad Doliną Kamienicy
kurs przez Mszanę Dolną, Lu-
bomierz i Szczawę. Trasa autobusu wiedzie granicą Gorców i Beskidu Wyspowego. Jeśli potrzebne są jakieś
zakupy, to wysiadamy w Szczawie, gdzie można uzupełnić zaopatrzenie; jeśli jesteśmy gotowi do wędrówki
– możemy wysiąść na przystanku Gryblówka, 2,5 km przed Szczawą (530 m n.p.m.). W tym miejscu niebie-
ski szlak pieszy Szczawa – Przełęcz
Przysłopek (879 m n.p.m.) wchodzi
z szosy na leśne ścieżki. Tak zaczy-
na się „wstęp do Beskidu Wyspo-
wego”, czyli pierwszy dzień wę-
drówki w tych górach.
Jesteśmy w centralnej części
tej grupy górskiej. Zmierzamy do
Jurkowa lub – jeśli mamy lato – na
Polanę Wały, gdzie w lipcu i sierp-
niu działa baza namiotowa SKPB
Katowice. We wspomnianym Jur-
kowie (Chyszówkach) można na
kilka dni założyć „bazę wysunię-
tą” w którymś z gospodarstw agro-
turystycznych. W bazie na Wałach
można się zatrzymać na dwa, trzy
dni i z niej wyskoczyć choćby na
pobliską Mogielicę.
Mogielica z drugiego zakosu niebieskiego szlaku
e-148 (344) 2019-02
16
N
a
S
zlaku
Zanim niebieski szlak zagłębi się
w las, idziemy łagodnie wznoszącym
się trawersem z widokiem na Wiel-
ki Wierch (1007 m n.p.m.) po drugiej
stronie doliny Kamienicy, potem za-
kos w prawo i ponownie widokowy,
prawie poziomy odcinek doprowa-
dzający do kolejnego zakosu, z któ-
rego zobaczymy majestatyczną Mo-
gielicę. Mijamy ostatnie gospodar-
stwo i wchodzimy na leśny odcinek
szlaku. Doprowadza on do szerokiej,
wygodnej stokówki z widokiem na…
Mogielicę. Droga doprowadza na
Przełęcz Przysłopek (879 m n.p.m.),
skrzyżowanie leśnych dróg i węzeł
szlaków. Stojąca tam wiata zachę-
ca do odpoczynku, warto zatrzymać
się na dłużej i odpocząć przed pierw-
„Rzeka pełna mleka”
szym „prawdziwym” podejściem na
Krzystonów (1012 m n.p.m.). Z przełęczy żółty szlak prowadzi w jedną stronę na Mogielicę, w drugą przez
Krzystonów na Jasień (1062 m n.p.m.) i dalej przez Rzeki w kierunku Gorców. Droga, którą przed chwilą szli-
śmy, doprowadza do stokówki trawersującej zachodnie ramię Mogielicy oraz zbocza zachodnie i północne.
Wykorzystywana jest przez górskich rowerzystów i narciarzy biegowych.
Teraz zwracamy się w lewo na wznoszącą się ścieżkę, którą wiedzie wspomniany szlak żółty. Podejście
jest dość strome, choć niespecjalnie uciążliwe. Podchodzimy na Mały Krzystonów (984 m n.p.m.) i dalej, już
łagodniej, na Krzystonów. Z przełęczy mamy do pokonania 133 m przewyższenia. Dalej grzbietową ścieżką,
nieco obniżającą się, schodzimy do skrzyżowania ze szlakiem zielonym (wiedzie z przystanku Białe przed
Szczawą do Półrzeczek, w lewo jest dojście na Polanę Wały). Chwila odpoczynku po podejściu i ruszamy
w dół zielonym szlakiem, w prawo na północ do Półrzeczek. Ścieżka obniża się trawersując ramię Krzystono-
wa rozdzielające dwa potoki. Mijamy niewielką polanę z ciekawym, nietypowym szałasem. Oba potoki spo-
tykają się dość nisko, ścieżka zamienia się w drogę gruntową, po deszczu mocno błotnistą. I tu ciekawostka
– owa tytułowa
„rzeka pełna mleka”.
Dochodząc do spotkania się potoków możemy zobaczyć, że tym z le-
wej płynie czysta, przezroczysta woda, a ten z prawej strony niesie wodę przypominającą... mleko (zdjęcie).
Zjawisko to zobaczyłem idąc tym szlakiem po raz trzeci. Nie wiem, jak często i w jakich okolicznościach się
pojawia, niemniej jest faktem, że to „mle-
ko” płynie jednym z potoków. Powyżej
na pewno nie ma mleczarni, ani żadne-
go nienaturalnego źródła powodującego
ową „mleczność”. Może ktoś z Czytelni-
ków obeznany z geologią Krzystonowa
potrafi wyjaśnić, co wypłukuje woda.
Idąc dalej wspomnianą drogą, już
całkiem łagodnie dochodzimy do szosy
w Półrzeczkach i dalej do Jurkowa, który
może być bazą do dalszego poznawania
Beskidu Wyspowego. Wędrujemy mając
przed sobą widok na Ćwilin, a po prawej
Łopień. Podczas opisanego przejścia po-
konujemy ok. 480-metrowe przewyższe-
nie w podejściu z Gryblówki na Krzysto-
nów, czas przejścia to 4–4.5 godz.
Droga do Półrzeczek
N
a
S
zlaku
17
Juliusz Wysłouch
e-148 (344) 2019-02
Dodatek do „Trasy miesiąca” z NS 1/2019
Kilka słów o Szczeblu
P
isze kol. Sebastian Jakob-
schy, że Beskid Wyspo-
wy
omija się jadąc w Tatry lub
choćby w Pieniny.
Tak, ale nie
do końca. Wystarczy zobaczyć,
co się dzieje na Przełęczy Ry-
dza Śmigłego w pogodne nie-
dziele. Cała przełęcz załadowa-
na jest samochodami, a szlak
na Mogielicę przypomina nie-
mal ten na Giewont i chyba jest
Drogowskaz na Szczeblu
Mogielica takim wyspowym
Giewontem. Ale to dygresja.
Styczniowa „Trasa Miesią-
ca” przypominająca czytelni-
kom Szczebel skłoniła mnie do
napisania kilku słów o tej gó-
rze i dorzucenia paru zdjęć. Kol.
Sebastian wspomina o
Zimnej
Zimna Dziura
Dziurze, jaskini
znajdującej się na północnym zboczu
przy szlaku z Lubnia. Warto tam zajrzeć, nawet poświę-
cając na wycieczką cały dzień, wychodząc ze schroni-
ska na Luboniu Wielkim, z Kasinki Małej lub z Msza-
ny Dolnej. Zejście jest bezpieczne, wnętrze jaskini tak-
że. W upalny dzień daje wytchnienie tak, że nie chce
się wychodzić z chłodnej komory na powierzchnię.
Na wierzchołku Szczebla znajduje się
długi skalny
Wnętrze Zimnej Dziury
e-148 (344) 2019-02
18
N
a
S
zlaku
Skalny mur na Szczeblu
mur,
który zwykle się omija
przechodząc, gdyż nie widać
go z grzbietowej ścieżki. Kil-
kadziesiąt metrów dalej przy
czarnym szlaku jest
startowi-
sko paralotniowe,
o którym
wspomina autor styczniowej
„Trasy”. Roztacza się stam-
tąd widok na niemal cały Be-
skid Wyspowy. Wniosek z po-
wyższej prezentacji jest jeden
– Szczebel to góra, na którą
warto się wybrać.
Juliusz Wysłouch
Widok Beskidu Wyspowego ze
startowiska
Polub nas
na Facebooku!
N
a
S
zlaku
19
e-148 (344) 2019-02
Z wizytą na Szczeblu
P
o raz kolejny chciałbym przybliżyć czytelnikom „Na Szlaku” Beskid Wyspowy. Góry te nieustannie omi-
ja się jadąc w Tatry czy choćby w Pieniny.
Tym razem proponuję wycieczkę na Szczebel liczący 976 m n.p.m. Nie jest to szczyt należący do naj-
wyższych w Beskidzie Wyspowym, niemniej jednak ma swój urok, któremu nie sposób się oprzeć. Gdy tury-
sta jedzie zakopianką na południe, Szczebel to właściwie pierwsza wyróżniająca się góra, jaką jest mu dane
widzieć. Poznajmy ją bliżej.
Szczebel znajduje się w widłach rzeki Raby oraz Tenczynki i Lubieńki. W całym masywie wyróżnia
się cztery wierzchołki: Czechówka (721 m n.p.m.), Szczebel (976 m n.p.m.), Mały Szczebel i Mała Góra
(883 m n.p.m.). Obok nazwy
góry Szczebel funkcjonuje
również nazwa Strzebel. Uży-
wali jej Ludwik Zejszner, Ma-
ria Steczkowska i Albrecht Sy-
dow, a pochodzi ona od ryby
strzebli.
Szlaki na szczyt
Na szczyt prowadzi kilka
szlaków turystycznych. I tak,
z miejscowości Lubień wy-
biega czarny szlak prowadząc
Kierunkowskaz na Przełęczy Glisne
obok Jaskini „Zimna Dziura”
na szczyt Szczebla. Od wschodu z Kasinki Małej wiedzie szlak czarny. Wreszcie z Przełęczy Glisne prowadzi
na Szczebel szlak zielony. Spośród tych wielu możliwości odbycia wycieczki, proponuję wybrać szlak zielo-
ny z Przełęczy Glisne. Na przełęczy znajduje się mały prywatny parking, można również zatrzymać się przy
parkingu obok kościoła i cofając się podejść w górę wzdłuż szosy na przełęcz.
Kierujemy się szlakiem
zielonym
przechodzącym
przez Przełęcz Glisne. W dość
krótkim czasie nabieramy wy-
sokości po drodze mijając z le-
wej strony urocze domki letni-
skowe. Wkrótce osiągamy po-
lanę zachęcającą do krótkiego
chociaż odpoczynku. Wędrując
dalej mieszanym lasem buko-
wo-świerkowym docieramy do
szczytu Mała Góra liczącego
883 m. Od tego miejsca szlak
staje się łagodny, by tuż przed
wierzchołkiem nabrać nieco
ostrości. Po krótkim podejściu
osiągamy szczyt Szczebla, na
którym usytuowana jest mała
kapliczka oraz ołtarz polowy
Końcowy odcinek szlaku pod szczytem
e-147 (343) 2019-01
10
N
a
S
zlaku
Zgłoś jeśli naruszono regulamin