O_Czym_Lekarze_Ci_Nie_Powiedzą_4-2021.pdf

(16038 KB) Pobierz
Twoje zdrowie w Twoich rękach
Popraw
wydolność i ćwicz
bez kontuzji
Jad pszczeli
rozprawi się
z boreliozą i RZS
Licencja brytyjska
Terapia
Gersona
w raku piersi
Gazy lecznicze
zwalczą cukrzycę
i miażdżycę?
Ratuj się przed
zalewem
toksyn!
Hashimoto
niszczy mózg
10
sposobów
na szumy
uszne
Jak sobie radzić z...
• osłabieniem mitochondriów
• chorobą refluksową
cena 13,90 zł
(w tym
8% VAT)
ISSN 2300-5998 Indeks 297992
Numer 4 |
kwiecień
2021
OCZYMLEKARZE...
PROMOCJA
Nawodnienie podstawą
efektywnego treningu
Niewystarczająca ilość wypitej wody jest pierwszym czynnikiem
ograniczającym wydolność – nawet przy prawidłowym odżywieniu
S
port to zdrowie, ale intensywny
trening powoduje szereg zmian
w organizmie: od utraty wody
i elektrolitów, przez zwiększoną
produkcję wolnych rodników, po zmę-
czenie i osłabienie mięśni. Duży wysi-
łek prowadzi też do znacznego wzrostu
tętna i stężenia mleczanu we krwi.
Dlatego też kluczowym aspektem
sportów wyczynowych jest odpowied-
nia podaż płynów. Jednak stan nawod-
nienia organizmów wszystkich spor-
towców powinien być utrzymywany
na optymalnym poziomie, gdyż zarówno
ich brak, jak i nadmiar wpływa nie-
korzystnie na tolerancję wysiłkową.
podczas wysiłku, zmniejszenie stężenia
wolnych rodników, jak również popra-
wa stanu tkanki łącznej mają w tym
przypadku pierwszorzędne znaczenie.
Kluczowa harmonia
Utrzymywanie równowagi płynów
w organizmie jest istotne przy zapew-
nianiu odpowiedniego poziomu krwi
w naczyniach, a co za tym idzie – sku-
tecznego transportu tlenu, składników
odżywczych, produktów ubocznych
metabolizmu i ciepła. Częstym proble-
mem podczas intensywnego wysiłku
jest nieodpowiednia podaż wody lub
innych płynów. Tymczasem odwodnie-
nie rzędu ledwie 1-2% może skutko-
wać brakiem koncentracji, osłabieniem
funkcji poznawczych (kognityw-
nych), zmniejszoną sprawnością oraz
obniżoną tolerancją wysiłkową
1
.
Zawodnicy mieli większą wytrzyma-
łość i byli lepiej nawodnieni niż ich
koledzy pijący zwykłe płyny. Jak poda-
ją autorzy tej próby, dzienne spożycie
2,5-3 l wody o wysokiej zasadowości
opóźnia zakwaszenie mięśni podczas
treningu beztlenowego, jak również
zapobiega odwodnieniu i sprzyja szyb-
szemu powrotowi do sprawności
4
.
Woda zasadowa może także hamo-
wać wpływ stresu oksydacyjnego
generowanego w komórkach podczas
ćwiczeń o wysokiej intensywności.
Ten korzystny efekt został rozpoznany
przy użyciu markera umożliwiającego
oznaczanie uszkodzenia oksydacyjnego
DNA w limfocytach, czyli 8-oksy-2-de-
oksyguanozyny (8-oxo-2dG). W przeci-
wieństwie do wody o wyższym pH ta
z dużą ilością elektrolitów nie inicjo-
wała żadnych znaczących zmian
5
.
Po pierwsze: woda
Zamiast sięgać po różne napoje i suple-
menty diety dla sportowców, warto
zadbać o odpowiednią podaż wody
o właściwie dobranym składzie mine-
ralnym i pH. Szerokie spektrum jej
zastosowania wynika z własności bufo-
rowych i terapeutycznych. Wielu bada-
czy jednoznacznie wykazało, że woda
o wyższym pH wywiera pozytywny
wpływ na organizm człowieka. Utrzy-
manie równowagi kwasowo-zasadowej
Badania doświadczalne z wodą zasadową
odkryły jej pozytywne działanie na rów-
nowagę kwasowo-zasadową zarówno
w stanie spoczynku, jak i przy wysiłku
anaerobowym (beztlenowym)
2
. Co więcej,
zapewnia ona lepsze powtórne nawod-
nienie po intensywnym treningu niż
zwykła woda. Powyższy wniosek został
oparty na wynikach badań lepkości
krwi w losowo dobranej grupie 100 osób
dorosłych. Woda zasadowa zmniejszała
ją o 6,3%, co było znacznie lepszym efek-
tem niż w grupie kontrolnej (3,36%)
3
.
W innym eksperymencie analiza sta-
tystyczna badań krwi 14 koszykarzy
wykazała, że po spożyciu wody alkalicz-
nej (o pH 9,13) nastąpił u nich znaczący
wzrost pH krwi i moczu w spoczynku
oraz podczas wysiłku beztlenowego.
Dowody skuteczności
Ponadto korzyści związane z piciem
wody zasadowej obejmują jej pozy-
tywne oddziaływanie na tkankę łącz-
ną. Badania losowe z udziałem kobiet
w okresie przed menopauzą ujawniły,
że spożycie jej w ilości 1,5 l dziennie
znacznie poprawiało gęstość mineral-
ną kości, zwiększało pH moczu oraz
zmniejszało stężenie hormonu gruczo-
łów przytarczycznych
6
. Ma to duże
znaczenie w utrzymaniu odpowied-
niego tempa i intensywności treningu,
a także pomaga uniknąć kontuzji.
Jak zatem widać, prawidło-
we nawodnienie to pierwszy krok
do efektywnego treningu!
Wsparcie mięśni i kości
BIBLIOGRAFIA
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Nutr Hosp 2015; 31(3):1273-1277
Biol Sport 2017; 34(3):255-261
J Int Soc Sports Nutr 2016; 13:45
Int J Food Nutr Sci 2018; 5(1):134-139
Carbohydr Res 2009; 344(16):2195-2200
J Int Soc Sports Nutr 2012; 9(1):35
w w w . w o d y k a r p a c k i e . p l
REKLAMA
OD WYDAWCY
OCZYMLEKARZE...
Wszyscy chorują
tylko na covid-19?
Był marzec 2020 r. Ewa podczas wycieczki rowerowej uległa poważnemu
wypadkowi i w ciężkim stanie trafiła do szpitala. W wyniku obrażeń kręgów
szyjnych została sparaliżowana. Mimo to nie poddała się, współpracowała
z fizjoterapeutami, dążąc uparcie do odzyskania choćby minimalnej spraw-
ności. Po wypisaniu ze szpitala została przeniesiona do prywatnego ośrod-
ka, gdzie była rehabilitowana przez rok. Z mozołem, ale i z uśmiechem
walczyła o swobodny oddech bez respiratora, pozycję siedzącą, by móc
spędzać czas na wózku, o odzyskanie władzy w rękach. Całą pandemię
spędziła w ośrodku. Niedawno koronawirus dotarł również tam. Ewa przetrwała
chorobę, ale covid-19 znacząco pogorszył jej wydolność oddechową. Znów potrzebowała respiratora…
Jacek poczuł się źle pod koniec kwietnia 2020 r. W czasie telewizyty dowiedział się, że cierpi z powodu
hemoroidów. Otrzymał e-receptę. Niestety mimo zastosowania się do zaleceń lekarza nie odczuwał żadnej
poprawy. Co miesiąc kontaktował się ze swoim lekarzem rodzinnym, a ten uparcie leczył guzki krwawnicze.
Po 6 miesiącach Jacek ważył o 20 kg mniej i nadal krwawił z odbytu. Okazało się, że ma raka jelita grubego.
Dotarcie na onkologię w pandemii było gehenną. Szpital, do którego go skierowano, w związku z covidem
nie przewidywał w swoim grafiku żadnych operacji. To, że w dokumentacji mężczyzny widniała adnotacja
o pilnej potrzebie zabiegu, było nieistotne. W końcu, korzy-
stając z prywatnych kanałów i znajomości, Jacek przeniósł się
do innej placówki, gdzie znaleźli się odważni chirurdzy, gotowi
położyć go na stole operacyjnym dobę po przyjęciu.
Elwira na początku marca 2021 r. poczuła charakterystyczne
drapanie głęboko w gardle. Tak zwykle zaczynało się u niej
zapalenie krtani. Gdy zadzwoniła do przychodni, aby umówić
się do lekarza, zapisano ją na… telewizytę, która odbyła się
z jednodniowym poślizgiem. Pani doktor skierowała ją na test
na obecność SARS-CoV-2, gdyż, jak wyjaśniła Elwirze, teraz
wszyscy chorują tylko na covid. Test dał wynik ujemny. A jed-
nak kobieta przez 2 tygodnie była objęta kwarantanną. Po wyni-
ku testu powinna skontaktować się z nią lekarka. Nie zadzwo-
niła. Skoro nie miała koronawirusa, kolejna telewizyta nie była potrzebna. Szczęśliwie sąsiadka Eliwry jest
lekarzem i wypisała jej leki na zapalenie krtani – po osłuchaniu jej przez drzwi.
Tomek w czasie wyjazdu na ryby nieoczekiwanie złamał rękę. Młody, sprawny, postawny mężczyzna,
a kość pękła jak patyczek. Wyjaśnienie było wstrząsające – rak kości. Gdy miesiąc temu wyznaczono mu ko-
lejną chemioterapię, stawił się w szpitalu. W czasie zabiegu został zarażony wirusem SARS-CoV-2. Wyjało-
wiony i udręczony chemią organizm nie był w stanie podjąć walki z zakażeniem. Podłączony do respiratora
Tomek po 2 tygodniach zmarł.
Już w starożytności rozumiano wagę zawodu lekarza i odpowiedzialności, jaka na nim ciąży. Dlatego po-
wstała Przysięga Hipokratesa, której główne przesłanie głosi
primum non nocere
– po pierwsze nie szkodzić.
Po II wojnie światowej w odpowiedzi na zbrodnie dokonywane przez niemieckich lekarzy w obozach
koncentracyjnych została opracowana współczesna wersja Przysięgi Hipokratesa, nazywana Deklaracją
genewską. Obecnie osoby podejmujące praktykę lekarską w Polsce obowiązuje nawiązujące do nich obu
Przyrzeczenie Lekarskie (będące częścią Kodeksu Etyki Lekarskiej). Nim młody medyk rozpocznie leczenie,
przyrzeka „sumiennie spełniać obowiązki związane z nadanym mu tytułem lekarza; służyć zdrowiu i życiu
ludzkiemu; według najlepszej swojej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym
nieść pomoc bez względu na rasę, religię, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając
na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek; nie nadużywać ich zaufania i dochować tajem-
nicy lekarskiej nawet po śmierci chorego; strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić oraz sta-
le poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mu się
wynaleźć i udoskonalić”.
Co prócz absurdalnej pandemicznej rzeczywistości mają ze sobą wspólnego te 4 historie, które rozegrały
się w różnych zakątkach Polski? Otóż w moim odczuciu w każdej z nich zabrakło jakiegoś elementu
Przyrzeczenia Lekarskiego.
Zastanawiam się, po co szczepić lekarzy rodzinnych, skoro mimo przyjęcia 2 dawek wakcyny nadal
ukrywają się za telewizytami? Może zamiast nich i prokuratorów warto było najpierw zaszczepić Ewę albo
bohaterskie panie sklepowe, które od ponad roku dzień w dzień stawiają się w pracy na pierwszej linii fron-
tu, stykając się ze znacznie większą liczbą osób niż lekarze i prokuratorzy razem wzięci?
Zawód czy powołanie
– to nieistotne, lekarz
powinien najlepiej,
jak to możliwe,
pomagać chorym
Od wielu lat pismo
What
Doctors Don’t Tell You
buduje pozycję wiarygodne-
go poradnika medycznego
w Anglii, Stanach Zjednoczo-
nych i Australii. Powstało na fali
frustracji pacjentów zdanych
na medycynę oficjalną.
WDDTY
nie tylko ujawnia niedociągnię-
cia i ograniczenia medycyny
oficjalnej, ale również podaje
szereg alternatywnych metod
leczenia, opartych między inny-
mi na osiągnięciach medycyny
naturalnej, autoryzowanych
przez świat nauki.
Redakcja
WDDTY
pilnie strzeże
swej niezależności od orga-
nów i instytucji rządowych
oraz korporacji zawodowych.
A najważniejsze, że zbiera
ciągle podziękowania od ty-
sięcy czytelników wdzięcznych
za trafne porady.
Licencyjne,
polskojęzyczne wydanie
WDDTY jest dostępne
w Polsce pod tytułem
WDDTY
O CZYM LEKARZE
CI NIE POWIEDZĄ
.
REDAKTOR NACZELNA
Drogi Czytelniku
Nie bierzemy odpowiedzialności za Twoje zdrowie. Naświetlamy Ci tylko problemy
z różnych stron. Pokazujemy alternatywne sposoby leczenia, ale
nie diagnozujemy
Twoich chorób i nie
leczymy
Cię.
Od tego jest lekarz. I tylko lekarz. My dajemy Ci wiedzę, która przyda się w rozmowach z lekarzami. W sposób
maksymalnie przystępny dostarczamy Ci solidnych informacji, opartych na publikacjach naukowych. Tylko tyle
i aż tyle. I na tym kończy się nasza misja. Zachowaj rozsądek – zawsze
konsultuj się z lekarzem.
REDAKCJA
Twoje zdrowie w Twoich rękach
Jak sam tytuł dobitnie mówi,
zajmujemy się zagadnieniami
kłopotliwymi dla oficjalnej
medycyny lub przez nią
pomijanymi. Niestety, służba
zdrowia nie zawsze objawia
cechy „służby”, a interes
lekarzy nie musi być identyczny
z interesem pacjentów.
W znacznym stopniu pogłębia
się (w Polsce i w innych krajach,
w tym w Anglii) alienacja leka-
rzy wobec potrzeb pacjenta,
oczekującego i pragnącego
bardziej „ludzkich” relacji
z lekarzem. W tej sytuacji
pacjent jest podatny na oferty
„alternatywnej medycyny”,
często pozbawione racjonalnej
zasadności. Jednak niektóre
kierunki medycyny naturalnej,
żywieniowej, środowiskowej
rozwijają się na bazie poważ-
nych badań naukowych i mogą
znakomicie uzupełniać środki
i metody medycyny oficjalnej.
Te osiągnięcia medycyny alter-
natywnej, udokumentowane
publikacjami w poważnych
periodykach naukowych, opisy-
wane są w naszych artykułach.
Wielką zaletą pisma
O czym
lekarze …
jest prezentowanie
poważnej wiedzy w sposób
przystępny i atrakcyjny dla
każdego Czytelnika.
REDAKCJA
Kwiecień 2021 |
OCZYMLEKARZE...
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin