bialagodzina.pdf

(302 KB) Pobierz
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk
,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
BRONISŁAWA OSTROWSKA
BIAŁA GODZINA
WYBÓR POEZJI
1
OPALE (1902)
POEZJE (1905)
Z TEKI POŚMIERTNEJ (1902–1909)
2
B O G D A J E M...
Bogdajem rosła jako krzaki głogów
W słonecznym złocie
Albo wykwitła wśród pustych rozłogów
Jako stokrocie.
Bogdajem była jako brzoza biała
Liście rozwiała
Lub pokraśniała wśród leśnej gęstwiny
Jako kaliny.
Bogdajem była dziewanną tą złotą,
Słońca pieszczotą,
Albo wyrosła jak kwiecie kąkolu
We szczerym polu.
OTWÓRZ, JANKU!
Po szerokim jasnym niebie
Wiatr poranny mgły przegania;
I sny moje, sny kochania,
Lecą z wiatrem w dal – do ciebie!
Jak motyli rój skrzydlaty
Przeleciały bór daleki,
Przeleciały góry, rzeki,
Zapukały do twej chaty:
Otwórz, Janku, drzwi dębowe,
Otwórz chatę twoją,
Sny kochania, sny tęczowe,
Ponad chatą twą się roją!
Lśnią w złocistym słońca pyle
Niby łzami, niby rosą,
I kochania tyle! tyle!
Do twej cichej chaty niosą!
Otwórz, Janku, wpuść tych gości,
Otwórz chatę twą odludną –
One niosą ci baśń cudną,
Rusałczaną baśń miłości!
Z tymi gośćmi idzie słońce,
Idzie wiosna w czeremch wianku,
Idzie życie bujne, wrzące,
3
Idzie miłość. Otwórz, Janku!
MENUET
„Margrabino, więc zawarty pakt?"
„Mości książę..." Piękna margrabina
Pod wytworny menueta takt
W wdzięcznym dygu przed księciem się zgina.
W krąg jej główki białe loki drżą,
Drobna rączka skubie rękawiczki,
Pod wachlarza leciutkiego mgłą
Różem kwitną śnieżyste policzki.
„Margrabino – pokochałem kwiat!"
„Mości książę, to miłość motyla..."
Lekko szemrzą barwne zwoje szat,
Wabny uśmiech koral ust rozchyla.
„Czasem motyl od rozkoszy mrze
U różanej kochanki kielicha..."
„Motyl? – buja po niebieskim tle,
A kwiat po nim z tęsknoty usycha."
Żarem płonie rozmarzona skroń,
Zdradny taniec kołysze i wabi –
Heliotropu unosi się woń
Z szeleszczących w przelocie jedwabi...
Pod wytworny menueta takt
Na zakręcie dłoń się z dłonią wiąże...
„Margrabino, więc zawarty pakt?"
,,Pakt motyla z różą, mości książę?"
ALEJĄ BZÓW
Kiedy niebo lazurowe
Kryształową świeci głębią,
Tam, gdzie bujne bzy liliowe
Niby sina mgła się kłębią,
Chciałabym ja iść...
Szłabym w słońca złotej toni,
W złotych pyłów zawierusze,
Słuchająca bzowej woni,
4
Zgłoś jeśli naruszono regulamin