Ożywiony Wszechświat naśladuje swoje własne istnienie.pdf

(364 KB) Pobierz
Ożywiony Wszechświat naśladuje swoje własne istnienie
Zgodnie z nową hipotezą wszechświat symuluje własne istnienie w „dziwnej pętli”. Artykuł
opublikowany przez naukowców z Instytutu Badań Grawitacji Kwantowej dowodzi, że
hipoteza jest oparta na teorii panpsychizmu, zgodnie z którą wszystko w przyrodzie jest
ożywione.
Artykuł został opublikowany w czasopiśmie Entropy i zdaniem autorów pracy ma na celu
połączenie zrozumienia mechaniki kwantowej z niematerialistycznym punktem widzenia.
Innymi słowy, naukowcy chcą zrozumieć, jak prawdziwi jesteśmy my i wszystko, co nas
otacza. Jest to bardzo interesujące pytanie dla współczesnej nauki i naszego zrozumienia
Wszechświata.
Czym jest rzeczywistość?
Na ile prawdziwa jest rzeczywistość? A jeśli wszystko czym jesteśmy, wszystko co znamy,
wszyscy ludzie w naszym życiu i wszystkie zdarzenia nie istnieją fizycznie, a są bardzo
złożonymi symulacjami? Podobnie jak w serialu animowanym
„Rick and Morty”,
kiedy
jedna z postaci wciągnęła się w symulację i jej nie zauważyła. Filozof Nick Bostrom poruszył
tę kwestię w swoim przełomowym artykule
„Czy żyjemy w symulacji komputerowej?”,
w
którym sugeruje, że całe nasze istnienie może być produktem bardzo złożonych modeli
komputerowych (symulacji), kontrolowanych przez zaawansowane istoty, których
prawdziwej natury możemy nigdy nie poznać.
Nie jestem zwolennikiem tego pomysłu, ale mimo całego pozornego szaleństwa założeń
Bostroma naprawdę nie wiemy, czym jest rzeczywistość. Współczesna nauka nie jest jeszcze
w stanie zrozumieć świata kwantowego i na przykład zrozumieć, dlaczego na poziomie
atomowym cząstki zmieniają swoje zachowanie, gdy są obserwowane. W czasie, gdy fizycy
pracują nad ustaleniem, czy istnieje równoległy wszechświat, wszechświaty, pomysł
Bostroma nie wydaje się czymś niezwykłym.
Nowa teoria robi krok naprzód – a co, jeśli nie ma zaawansowanych istot, a wszystko w
„rzeczywistości” jest samo-imitacją, która rodzi się z „czystej myśli”?
Kadr z serii Rick and Morty. W chwili, gdy Jerry dowiedział się, że przez cały ten czas żył w
symulacji
Fizyczny wszechświat to „dziwna pętla”, pisze zespół z Quantum Gravity Research, Instytutu
Fizyki Teoretycznej z siedzibą w Los Angeles, założonego przez naukowca i przedsiębiorcę
Claya Irwina. Praca zaczyna się od modelowania hipotezy Bostroma, że cała rzeczywistość
jest niezwykle szczegółowym programem komputerowym – i stawia pytanie: zamiast polegać
na zaawansowanych formach życia w celu stworzenia technologii potrzebnej do stworzenia
wszystkiego w naszym świecie, czyż nie byłoby lepiej założyć, że wszechświat sam w sobie
jest „mentalną imitacją siebie”? Naukowcy wiążą ten pomysł z mechaniką kwantową, uznając
wszechświat za jeden z wielu możliwych modeli kwantowej grawitacji.
Jeden ważny aspekt, który odróżnia ten punkt widzenia od innych podobnych jest związany z
faktem, że pierwotna hipoteza Bostroma jest materialistyczna i uważa wszechświat za
fizyczny. W przypadku Bostroma możemy po prostu uczestniczyć w symulacji przodków,
stworzoną przez postczłowieka. Nawet sam proces ewolucji może być mechanizmem, za
pomocą którego przyszłe stworzenia doświadczają niezliczonych procesów, celowo
przenosząc ludzi przez poziomy rozwoju biologicznego i technologicznego. W ten sposób
generują rzekome informacje lub historię naszego świata. Ostatecznie nie zauważymy
różnicy.
Ale skąd pochodzi rzeczywistość fizyczna, która dałaby początek symulacji? Ich hipoteza
opiera się na niematerialistycznym podejściu twierdząc, że wszystko we wszechświecie jest
informacją wyrażoną jako myśl. W ten sposób Wszechświat „aktualizuje się samoczynnie” do
swojego własnego istnienia, opierając się na podstawowych algorytmach i zasadzie, którą
badacze nazywają „zasadą efektywnego języka”. Zgodnie z tą propozycją symulacja
wszystkich rzeczy jest tylko jedną „wielką myślą”.
W jaki sposób symulacja mogła powstać sama?
O dziwo, odpowiedź jest prosta: zdaniem badaczy zawsze tam była, wyjaśniając pojęcie
„ponadczasowego emergentyzmu”. Ten pomysł mówi, że w ogóle nie ma czasu. Zamiast tego
istnieje nadrzędna myśl, która jest naszą rzeczywistością, oferując wbudowane pozory
hierarchicznego porządku pełnego „myśli podrzędnych”, które rozciągają się aż do tunelu
czasoprzestrzennego, podstawowej matematyki i podstawowych cząstek. Wchodzi tu również
w życie reguła efektywnego języka, która zakłada, że ludzie sami są takimi „wyłaniającymi
się pod-myślami” doświadczając i odnajdując sens w świecie poprzez inne pod-myśli (zwane
„kodowymi krokami lub działaniami”) w najbardziej ekonomiczny sposób.
Niewiele wiemy, co oznacza, że musimy rozważyć wszystkie hipotezy bez wyjątku.
W korespondencji z Big Think fizyk David Chester napisał:
Chociaż wielu naukowców argumentuje za prawdą o materializmie, uważamy, że mechanika
kwantowa może dać wskazówkę, że nasza rzeczywistość jest konstrukcją umysłu. Ostatnie
postępy w grawitacji kwantowej, takie jak wizja czasoprzestrzeni wynikająca z hologramu,
również wskazują, że czasoprzestrzeń nie jest fundamentalna. W pewnym sensie mentalna
konstrukcja rzeczywistości tworzy czasoprzestrzeń, aby skutecznie siebie zrozumieć, tworząc
sieć podświadomych bytów, które mogą wchodzić w interakcje i eksplorować całość swoich
możliwości.
Naukowcy wiążą swoją hipotezę z panpsychizmem, który uważa wszystko, co istnieje, za
myśl lub świadomość, której celem jest generowanie znaczenia lub informacji. Jeśli to
wszystko jest trudne do zrozumienia, autorzy proponują kolejny interesujący pomysł, który
może połączyć twoje codzienne doświadczenie z tymi filozoficznymi rozważaniami. Pomyśl
o swoich marzeniach jak o swoich osobistych symulacjach – sugeruje zespół. Chociaż są one
raczej prymitywne (jak na superinteligentne standardy przyszłej sztucznej inteligencji), sny
zwykle zapewniają lepszą rozdzielczość niż obecne symulacje komputerowe i są doskonałym
przykładem ewolucji ludzkiego umysłu.
Oczywiście nie każdemu się to spodoba, ale wszechświat rzeczywiście może być świadomy.
Przynajmniej nie możemy tego wykluczyć
Najbardziej godna uwagi jest ultra-wysoka rozdzielczość i dokładność fizycznych symulacji
opartych na umyśle. Wskazują na świadome śnienie – kiedy śniący jest świadomy tego, że
jest we śnie – jako przykłady bardzo dokładnych symulacji tworzonych przez nasz umysł,
których czasami nie można odróżnić od żadnej innej rzeczywistości. Skąd wiemy czytając ten
artykuł, że nie śpimy? Nie jest więc trudno wyobrazić sobie, że niezwykle potężny komputer,
który możemy zbudować w niezbyt odległej przyszłości, będzie w stanie odtworzyć ten
poziom szczegółowości.
Z pewnością niektóre pomysły Claya i jego zespołu w środowisku akademickim nazywane są
kontrowersyjnymi. Jednak autorzy pracy uważają, że „powinniśmy myśleć krytycznie o
świadomości i niektórych aspektach filozofii, które są niewygodne dla niektórych
naukowców”. Nie mogę się z tym nie zgodzić, ponieważ w nauce nie ma autorytetów.
źródło
Zgłoś jeśli naruszono regulamin