Forbidden Siren cd1.txt

(8 KB) Pobierz
0:00:26:Rok 1590, Ameryka.
0:00:30:117 mieszkańców wyspy Roano Secretary nagle zaginęło.
0:00:33:Ta wyspa zostawiła zagadkę...
0:00:40:Rok 1872, Ocean Atlantycki.
0:00:44:Mary Sylas została znaleziona dryfujšca po oceanie.|Cała załoga zaginęła.
0:00:48:Te pare słów zostało pospiesznie wpisane w dziennik kapitański:|4-ty grudnia. Moja żona, Mary.
0:01:23:- Znalazłe co?|- Nic.
0:01:25:- Ty?|- Też nie.
0:01:27:- Szukajcie dalej.|- Tak.
0:01:39:Ostrożnie!
0:01:49:Ta wyspa mnie przeraża.
0:01:53:Ale ta wyspa to częć Japonii.
0:01:56:Gdzie ci wszyscy ludzie z tej wyspy poszli?
0:01:58:Chłopaki, sprawdcie tam. Szybko.
0:02:02:Tędy.
0:02:12:Chod.
0:02:29:Do rodka.
0:02:33:Naprzód.
0:02:46:Co to do dibała jest?
0:02:55:Jeszcze ciepłe.
0:02:57:Nie tylko to. Cała reszta tych rzeczy w domu także.
0:03:02:Kapitanie. Proszę wejć.
0:03:04:- Co?|- Kto tu jest. Z wyspy.
0:03:07:Znalelimy kogo na zewnštrz. Chodcie szybko!
0:03:47:- Jest sam?|- Tak.
0:03:49:Gdzie jest reszta?
0:03:50:Nie mogę usłyszeć, co mówi.
0:03:54:Ty. Powiedz, gdzie sš inni.
0:03:59:Gdzie poszli mieszkańcy tej wyspy?
0:04:03:Mów. Co się stało na tej wyspie?
0:04:06:Syrena...
0:04:08:Co?
0:04:11:Trzy razy.
0:04:13:Trzecie ostrzeżenie.
0:04:19:Nie mamy wyjcia. Zabrać go.
0:04:21:Niebezpieczeństwo!
0:04:26:Nie możecie wyjć na zewnštrz.
0:04:31:Gdy słychać syrenę, nie można wychodzić.
0:04:35:Co?
0:04:37:Gdy słychać syrenę, nie można wychodzić.
0:04:41:Gdy słychać syrenę, nie można wychodzić.
0:04:45:Gdy słychać syrenę, nie można wychodzić.
0:04:48:Gdy słychać syrenę, nie...
0:05:26:ZAKAZANA SYRENA
0:05:49:Cišgle mylisz o Tokio?
0:05:57:Rozumiem to, ale to tylko tymczasowe.
0:06:02:Rozumiem. To dla Hideo.
0:06:07:To nowy dom
0:06:11:prowadzony przez kompanię.
0:06:15:Doć duży, w odosobnieniu.
0:06:18:W odosobnieniu?
0:06:19:Tak słyszałem.
0:06:21:Z całym umeblowaniem i wielkim ogrodem.
0:06:27:Taki, jakiego Tokio nigdy nie może mieć.
0:06:36:Hideo, nie biegaj w kółko.
0:06:39:Będziesz chory, jak tak będziesz latał.
0:06:47:Hideo.
0:06:52:Będzie dla niego wspaniale, jak będzie|mógł tak biegać na powietrzu.
0:07:00:Patrz!
0:07:03:Czy to tu?
0:07:06:Wyspa Yame.
0:07:59:Przepraszam, gdzie jest Minamida?
0:08:02:Ja jestem Minamida, przepraszam za spónienie.
0:08:05:Przepraszamy, że przeszkadzamy.
0:08:09:To Minamida z lokalnej kliniki.
0:08:13:Miło mi poznać.
0:08:15:Przepraszam za problem.
0:08:18:Powiedz wujkowi "czeć".
0:08:23:Proszę wybaczyć. Hideo.
0:08:27:Hideo.
0:08:29:Szpital uniwersytecki już mnie poinformował.
0:08:34:To dziecko jest lepsze, niż się spodziewałem.
0:08:39:Może mu się polepszyć tylko dlatego,|że będzie na wyspie?
0:08:46:Nie biegaj w kółko, bo będziesz chory.
0:08:51:Hideo.
0:08:53:Moment.
0:09:59:To nie wyglada jak Japonia. To wyspa Yame.
0:10:05:Słyszałem dużo historii na jej temat.
0:10:09:Ludzie, którzy przybyli do Japonii sto lat temu...
0:10:12:zaczęli zbierać się na tej wyspie.
0:10:14:Hideo.
0:10:18:Po wojnie było to cmentarzysko amerykańskich żołnierzy
0:10:23:Jest to doć wzruszajšce miejsce.
0:10:26:Jest w tym sens.
0:10:33:Hideo. Chod.
0:10:38:Będziemy już szli.
0:10:54:Po lewej jest miejsce, gdzie będziecie mieszkać.
0:11:11:Zobaczymy się póniej w klinice.
0:11:15:Dziękuję. Przepraszam za kłopot.
0:12:28:Tato.
0:12:30:Powinnimy przynajmniej kupić nowe meble.
0:12:34:Po co? Przecież tych możemy używać.
0:12:37:Poza tym nie zostajemy tutaj na długo.
0:12:53:Hideo. Przestań już.
0:12:56:We swój bagaż.
0:14:24:Osnan.
0:14:33:Co się dzieje?
0:14:44:Pomogę ci z tym.
0:14:47:W porzšdku. Jestemy sšsiadami.
0:14:50:Dlaczego przyjechalicie w tak odosobnione miejsce?
0:14:54:Zmiana otoczenia...dla mojego brata.
0:14:58:Och...musi być ciężko.
0:15:01:Jeżli chcesz co wiedzieć o wyspie|po prostu mnie pytaj.
0:15:05:Dzięki wielkie.
0:15:07:Przyjeżdżajšc z Tokio, możecie tego nie wiedzieć.
0:15:10:Na tej wyspie relacje z ludmi sš doskonałe.
0:15:15:Rozumiem.
0:15:19:Ale...nie wychodcie w nocy.
0:15:22:Zwłaszcza w pobliże tej metalowej wieży w lesie.
0:15:23:Koło niej jest wiele bestii.|Dzikich i niebezpiecznych.
0:15:31:A własnie...jeszcze jedno.
0:15:33:Gdy słychać syrenę, nie wychodcie.
0:15:36:Syrenę? A co z niš?
0:15:40:Nic wielkiego...Po prostu wyspiarski folklor.
0:15:45:Ale to także ważna reguła mieszkańców wyspy.
0:15:49:W porzšdku?
0:15:55:Dziecko ciężko pracowało.
0:16:00:Sšsiedzi sš bardzo mili i pomocni.
0:16:06:Zgadza się.
0:16:10:Życie...Bez problemów.
0:16:15:Meble sš już w drodze.
0:16:21:Piękne słońce.
0:16:24:Zapach oceanu.
0:16:29:Cudownie.
0:16:32:Bez problemów.
0:16:35:Plan będzie niedługo skończony.
0:16:42:Od dzisiaj...
0:16:44:będę wszystkiego pilnować.
0:16:54:To wszystko na dzisiaj.
0:16:57:Popatrzmy przez chwilę.
0:17:01:W porzšdku.
0:17:05:Hideo.
0:17:06:Muszę porozmawiać z doktorem.|Poczekasz na mnie na zewnštrz?
0:17:14:Nie oddalaj się za bardzo.
0:17:20:Nie umiem przestać się martwić.
0:17:23:Hideo boi sie lekarzy.
0:17:27:Ale wyglšda na to, że ciebie lubi.
0:17:30:To prawda? Wspaniale.
0:17:34:Doktorze.
0:17:35:Czy na prawdę on wyzdrowieje?
0:17:40:Ale przed tym...
0:17:42:Proszę nie zapominać, to nie jest Tokio.
0:17:46:Pozwólcie nam leczyć go pomału.
0:17:48:Na tej wyspie czas biegnie inaczej.
0:17:51:Martwię się.
0:17:54:Nie wiem, czy zdoła tutaj wyzdrowieć.
0:17:59:W sumie, ludzie na tej wyspie...
0:18:02:sš introwertyczni. Wydajš się być trochę zimni.
0:18:07:Ale nie sš li.
0:18:10:Yuki, polubisz to miejsce.
0:18:13:Dobrze to słyszeć.
0:18:15:Nie martw się. Jestem tu, gdyby mnie potrzebowała.
0:18:19:Wiatr?
0:18:22:Wiatr na tej wyspie wydaje dwięk.
0:18:27:To z powodu skomplikowanego kszałtu wyspy...
0:18:32:wiatr wydaje dwięki?
0:18:36:Może...
0:18:37:zniknie.
0:18:42:Zniknie?
0:18:46:Skšd ten dwięk pochodzi?
0:18:48:Z okolic metalowej wieży...
0:18:52:ale tylko nieliczni mieszkańcy tam byli.
0:18:57:Tam jest niebezpiecznie.
0:19:07:- Okażcie respekt
0:19:14:- W szlachetnym lustrze
0:19:20:- Jest prawdziwy powód
0:19:30:- W przejrzystym lustrze
0:19:37:- Psy stanš się bogami
0:19:45:- Życie stanie się złem
0:20:30:Hideo. Hideo,
0:20:40:Hideo.
0:21:09:Co się stało...
0:21:11:Czemu nie ma nikogo...
0:21:32:Hideo.
0:21:46:Hideo.
0:21:56:Hideo, przestań.
0:23:05:Hideo! Gdzie jeste?
0:23:29:Rok 1976. Wywiad.
0:23:37:Wiatr tu jest. Syrena wyda dwięki.
0:23:39:Drugi raz zawyła.
0:23:45:Brzmi jak policyjna.
0:23:48:Ta syrena.
0:23:55:Opowieci rybaka.
0:23:59:Lęk obserwuje wyspiarzy.
0:24:02:Dwięk syreny pochodzi z metalowej wieży?
0:24:05:2 sierpnia. Póna noc.
0:24:08:W rodku zamciemnienia.
0:24:12:Po trzeciej syrenie,|wyspa zaczyna się zmieniać.
0:24:20:Co tu robisz.
0:24:27:Syrena.
0:24:31:Jak słychać syrenę, nie możesz|opucić domu.
0:24:34:Puć!
0:24:35:Nie możesz opucić domu.
0:25:02:Hideo.
0:25:16:Czemu tu przyszedłe?
0:26:31:- Jest tylko w szlachetnym lustrze
0:26:35:- Najprawdziwsza prawda
0:26:41:- Tylko przejrzyste lustro
0:26:46:Hideo, przestań piewać takie piosenki.
0:26:51:Co się stało?
0:26:57:Nic.
0:27:02:Wychodzisz?
0:27:07:Chcę zrobić pare nocnych zdjęć w lesie.
0:27:12:Rozumiem...
0:27:14:Metalowa wieża jest niebezpieczna. Uważaj.
0:27:19:Wrócę rano...A ty id się przespać.
0:27:28:Idę.
0:28:01:Niemożliwe.
0:28:32:Chod tu...
0:28:35:Chod tu.
0:28:37:Halo?
0:28:38:Kto to?
0:28:40:Jestemy...Twoim otoczeniem.
0:28:44:Jeli zabrzmi syrena...
0:28:48:Kto tam? Halo? Halo?
0:29:17:Hideo.
0:29:25:Syrena wyje, nie możesz wyjć.
0:29:31:Hideo.
0:30:06:Hideo.
0:30:30:Ale silny wiatr.
0:30:55:Dobrze.
0:31:26:Tato.
0:31:28:Panie Amano.
0:31:33:Tato.
0:31:39:Nawet mieszkańcy wyspy gubiš się|po nocy w tych lasach.
0:31:43:Mam nadzieję, że nic mu się nie stało.
0:31:47:Zgłosiła to?
0:31:49:Tak.
0:31:51:Ale powiedzieli, że nie ma się czym martwić,
0:31:55:że wkrótce wróci.
0:31:58:Po prostu zaczekajmy.
0:32:01:Chcesz poprosić wyspiarzy, żeby pomogli szukać?
0:32:04:Nie.
0:32:06:Czemu nie?
0:32:10:Mam wrażenie...
0:32:12:że nie można im ufać.
0:32:21:Syrena.
0:32:24:To dlatego, że tato wyszedł,|gdy wyła syrena.
0:32:28:Kto mi powiedział...
0:32:30:że gdy wyje syrena, nie można wychodzić z domu.
0:32:44:Doktorze?
0:32:48:Doktorze Minamida?
0:32:54:Doktorze Minamida?
0:32:58:Tato.
0:34:15:Co to?
0:34:16:Co.
0:35:30:Spójrz w lustro...
0:35:33:Pies jest Bogiem.
0:35:35:Życie jest Złem.
0:35:37:Niezmienialny.
0:35:39:Niemiertelnoć podczas życia.
0:35:42:Pies.
0:35:44:Życie.
0:35:56:Kto tam?
0:36:48:Tato.
0:37:05:Czekaj.
0:37:07:Spokojnie. To ja.
0:37:11:Gdzie ty byłe? Martwilimy się.
0:37:15:Ty...
0:37:48:Jeste pewna, że to było tam?
0:38:15:Doktorze. Proszę tu podejć na chwilę.
0:38:21:To tam?
0:39:41:Tato.
0:39:52:Jeste tu.
0:40:01:Potknšłem się i upadłem nieprzyjemnie.
0:40:05:Na szczęcie, żadnych poważnych ran.
0:40:13:Martwilicie się?
0:40:17:Tak.
0:40:20:Przepraszam, że tak się stało.
0:40:42:Hideo, to Twoja siostra.
0:40:45:Proszę o ciszę.
0:41:09:Hideo.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin